Czy ktoś z WAS ma bardzo mało ubrań

Mam pytanie Z jakiego powodu macie ich tak mało? Bieda, nie lubicie się stroić i robić zakupów, nie potrzebujecie i nie chcecie więcej. Jak sobie z tym radzicie? Jakie ubrania macie (czy możecie wymienić)? Dziękuję :*

Ja mam ich całkiem niewiele, tylko tyle, by było na zmianę i chodzić czysto. Najwięcej koszulek, podkoszulek i oczywiście bielizny, swetrów i spodni mniej.

ja mam 100 par skarpetek i 2 pary spodni

ja mam mało, bo wydaje kupę kasy na badania, bo staram się znaleźć przyczynę mojej choroby.

Mam mało ubrań z powodu braku pieniędzy. Mam z trzy pary spodni, 5 bluzek, 3 bluzy, 6 podkoszulków i 1 pare butów. Moja szafa jest prawie pusta. Jednak ciesze sie z tego co mam, bo czasami ludzie mają gorzej i muszą sobie jakoś sobie z tym poradzić. Mam jeszcze 16-letnią siostre (dwa lata starszą ode mnie) Nasz Tato nie żyje, mamy tylko 1300 zł. Mama nie może pracować. Mama ma rente i z tego sie utrzymujemy a wiadomo jedzenie ważniejsze i opłaty.

ja też mam mało tylko na zmianę, żeby czyściutko było. A mam mało, bo jestem gruba i się w******m jak mam coś kupić. Ale zapisałam się na siłownię, chodzę już 2 miesiąc, plus dieta, mam nadzieje wytrwać

Napewno wytrwasz tylko musisz w to wieżyć. :) Powodzenia

Ludziu, współczuję Ci. Ja sporo ubrań kupiłam w lumpeksach na Allegro za przysłowiową złotówkę. W sumie mam sporo ubrań, kiepskiej jakości, w tym za dużych i za małych, spłowiałych, podartych. Podziwiam ludzi, którzy mają parę rzeczy i potrafią się ładnie ubrać. Na razie też tego nie wymienię, bo nie mam za bardzo kasy. A skąd jesteś, ludziu? A co do choroby, to ja też tak miałam, ale znalazłam diagnozę po wielu dniach poszukiwań w Internecie i nawet sama się wyleczyłam :) więc może Tobie też się uda...

Ludziu, współczuję Ci. Ja sporo ubrań kupiłam w lumpeksach na Allegro za przysłowiową złotówkę. W sumie mam sporo ubrań, kiepskiej jakości, w tym za dużych i za małych, spłowiałych, podartych. Podziwiam ludzi, którzy mają parę rzeczy i potrafią się ładnie ubrać. Na razie też tego nie wymienię, bo nie mam za bardzo kasy. A skąd jesteś, ludziu? A co do choroby, to ja też tak miałam, ale znalazłam diagnozę po wielu dniach poszukiwań w Internecie i nawet sama się wyleczyłam :) więc może Tobie też się uda...

pomyłka, oczywiście -"mało ubrań"

Jestem z dolnegośląska. Sory, że dopiero tera odpisuje ale patrzyłam na inne tematy

Tez mam malo ubran. Chodze w płaszczu ktory 5 lat temu sobie kupilam,kozaki na chinskim za 45 zł juz sie rozwalaja. Mam dwoje dzieci najmłodsza cora ma 15 mies. i strasznie schudłam to spodni nie mam tylko 2 pary leginsow,swetry z 3 i to z 2 lata temu kupione...mam swoje pare groszy ale wole cos dziecia kupic,zle sie z tym czuje ze chodze jak ,,lump,, mam 23 lata a czuje sie jak stara baba.

Kurcze, smutne jest to, co piszecie. Mi tez pensja nie starcza na godne zycie... ale nie z tego powodu chce miec malo ubran. W sumie... i tak mam malo tych, ktore da sie nosic. Tez jedne spodne i jedne legginsy na przykład

też mam niewiele ubrań ale za to niby z górnej półki ( byli modnych sklepów np.orsey ) ale one też szyte made in China

Aha, ale i tak mam pewnie lepiej niż niektórzy z Was. bo mam trochę za małych nowych rzeczy albo książki i biżuterię, które mogę sprzedać i dorobić parę groszy. Więc od dziś będę bardziej doceniać to, co mam i mieć więcej pokory. Dziękuję Wam za tę lekcję

Dziękuj***ardzo. Mam mało ubrań, ale daje rade. Nie jest jeszcze najgorzej. Nie wybrzydzam. Przerabiam sobie np kupiłam z pół roku temu spodnie dzwony to sobie orzerobiłam na rurki. Miałam taką czarną bluzke to przyszyłam jakieś obrazki i nawet nikt sie nie skapną, że są przerabiane. Najgorzej jak sie poplamią to jest już tylko na wyjście koło domu. Raz do szkoły poszłam w takiej z dzirkami to wymyśliłam, że gdzieś zachaczyłam i nie zdąrzyłam sie brać, bo zaczeli sie śmiać że chodze z dziurawą bluzką. A mam jeszcze sukienke ale to tylko ma jakieś uroczystości w szkole. Jest jak jest ale ciesze sie z tego co mam, bo przynajmniej nie jestem pustą lalunią jak większość gimnazjum. Dzięki za chęc***omocy. A ile Ty masz lat?

Orsay to niby górna półka? Kiedyś tam kupiłam 2 rzeczy i ceny były takie jak w markecie, fakt, spódniczka dobrze się trzyma, ale swetr nie bardzo. Było to kilka lat temu, nie wiem, sklep tak podrożał czy co? Kupiłam te rzeczy za góra 20zł

Ludziu, a jaki masz rozmiar? Nie chcę pisać o wieku... jeśli mogę :)

Zamiast "brać" to ma być "przebrać"

Ja mam 14 lat i nie wiem jaki rozmiar xD wiem dziwne Ale wzrostu mam 160cm i jestem szczupła

Ja mam raczej malo, mialabym jeszcze mniej, gdybym umiala wyrzucac rzeczy, ktorych nie nosze ale nie uwazam za wystarczajaco dobre zeby komus oddac. Powod? Jestem raczej niestandardowej budowy, wysoka, mam dlugie nogi i rece i zwyczajnie bardzo duzo ubran na mnie nie pasuje, a nie mam ani czasu, ani cierpliwosci do przekopywania mnostwa sklepow w poszukiwaniu czegos w miare fajnego.

Kurcze, to chyba nie mam nic. Jestem grubsza i tęższa, nawet z chudszych czasów te ubrania nie są bardzo małe :( Ludziu, na Gumtree czasem ludzie wystawiają ubrania, jest też taki portal "oddam za darmo" czy coś, na pewno jest też "graty z chaty". Zajrzyj tam może akurat będzie miał ktoś coś ciekawego na wydaniu. Powodzenia, Ludziu...

jako dziecko miałam mało ubrań, bo byłam bardzo gruba i choć miałam pieniądze to ubrań nie kupowałam, bo wtedy nic na mnie nie było...bywały takie sytuacje, że nie miałam co na d**ę wsadzić, bo jedyne spodnie nadawały się tylko do prania, wolałam kupować kosmetyki teraz jestem znacznie szczuplejsza (70 kg kiedyś 85-100 kg) i choć nie jestem najgrubsza to nie kupuję w sieciówkach, najlepsze ciuchy na siebie znajduję na allegro w dużo mniejszych cenach niż w butikach. A na pewno jestem oryginalna.

Dzięki za rade napewno zajrze :) ojć nie smuć sie, jedni mają lepiej drudzy gorzej. Nic sie nie stało. Napisałam tu tak o. Nie chciałam, żeby ktoś mi coś dawał czy coś. Doceniam to co chciałabyś zrobić. Dam rade. A tak pozatym mam na imie Weronika. Życze każdemu powodzenia :) najlepsze jest pozytyne nastawienie. Zawsze mogło być gorzej.

Sory wysłało sie z "gościa" zapomniałam napisać "ludź"

Domyslilam sie ;) pozdrowienia, pa

Dzięki za pozdrowienia. Też pozdrawiam. Pap

mój facet ma mało. uważa, że to zbędny wydatek i mu szkoda kasy na siebie...

jeśli czegoś nie nosiłam 2 lata to pozbywam się tego. Wolę mieć mniej, ale coś nowego

ludzie wyzsza polka to nie orsey OMG