Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co mówicie dziecku gdy pyta co je czyli pytanie tylko do wegetarian i wrażliwych

Polecane posty

Gość gość

Co mówicie dzieciom paroletnim, takim których nie da się zbyć uwagą że mięso jest sklepu, gdy pytają czy ryba którą jedzą to to samo co taka żywa w akwarium?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W DEeee.. to mamy i od poczatku tłumaczymy co to znaczy prawo życia i przetrwania. Dziecko wie, że to z akwarium to do ozdoby i zabawy, an nie do jedzenia, bo mało tam mięska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipiripi tele fele
Moj syn jeszcze nie pyta sle uwazam ze powinno sie mówić prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma po co sie cackac.jak bylam mala jezdzilismy do babci na wies i osobiscie moglam wybrac kurke,z ktorej bedzie rosol.uczestniczylam rowniez w swiniobiciu. dzieci lepiej sobie z tym radza niz myslisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogłaś wskazać zwierzę któremu potem odrąbywano głowę i gotowano, "uczestniczyłaś" w świniobiciu??? Dziewczyno, ja wyraźnie zadaję pytanie ludziom wrażliwym a nie ludziom o zniszczonej wrażliwości już w dzieciństwie. Twoja wypowiedź nie jest dla mnie miarodajna. Mogę ci tylko współczuć. Wiesz, jakiegoś show z poglądowym zabijaniem nie chcę dla swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawilny prawik
jesli zadasz dzieciaku jeszcze raz to pytanie to wsadze twojej matce, tak sie mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko za małe na takie pytania, ale chyba bym mu wyjaśniła co i jak. Oczywiście jakoś delikatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma niczego złego w nazywaniu rzeczy po imieniu . Jeyne co trzeba zrobić z uwagą to oceniając dojrzałosć dizecka udzielić odpowiedzi zgodnej z ową dojrzałością . Nie ma potrzeby epatować świniobiciem kilkulatka ale unikanie odpowiedzi też nie jest rozwiązaniem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak je swinie to bez znaczenia czy moze patrzec na swiniobici czy nie. skoro je, to tak jakby zabil. po co to pred dziecmi ukrywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może jak dziecko zapyta skąd sie biorą dizeci - przejdź od razu do demonstrowania ? jak spotka sie ze śmiercią np. babc***oinformuj dziecko dosadnie ,żę i ty umrzesz ? przy bardziej emocjonalnej wymianie zdań z ojcem dizcka zapowiedz dziecku ,ze pewnie sie z nim rozejdziesz a ono strac****ełną rodzinę ? no , na co czekać? po co to przed nim ukrywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Allium=> rewelacyjna odpowiedź! Nic dodać, nic ująć! W samo sedno!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka kapitana torpedy
mi powiedziano "prawdę" bardzo delikatnie, miałam może 4 lata mam 15 od tamtej pory nie zjadłam niczego co było wcześniej żywe :O Radzę powiedzieć prawdę, ale chcesz czy nie wrażliwe dziecko będzie mieć zrytą psychikę (mówię wrażliwe! bo teraz to każda matka się chwali jakie ma wrażliwe dziecko a jak przyjdzie co do czego to okazuje się że to mały s******l)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fanko: cyt. "mały s******l". I to powiedziała osoba, która uważa się za wrażliwą? No to faktycznie gratuluję. Jesteś prawdziwie wrażliwą osobę :-O Żałosne i smutne :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*osobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuhhhaaha
Pytanie powinno byc chyba dla nie-wegetarian, bo jako wege z radoscia powiedzialabym dziecku, ze tak, to praktycznie to samo, najwyzej inny gatunek. Choc teoretyzuje, bo jeszcze nie mam dzieci. Nie mam duzo szacunku do ludzi, ktorzy szyneczke chetnie zjedza ale na mysl o zabijaniu robi im sie nie dobrze, sama taka bylam zanim zdecydowalam co jest dla mnie wazniejsze, albo takich co z radoscia rozgraniczaja: to zwierzatko do ozdoby, to jako przyjaciel, a to na talerzyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuhhhaaha
I pytanie do allium - jaki wiek uwazasz za odpowiedni na powiedzenie dziecku, ze miesko pochodzi z zabitego zwierzatka, tudziez na zademonstrowanie, skad biora sie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A buty jakie nosisz? Szmaciane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuhhhaaha
To, ze czegos nie jem, nie znaczy, ze tego nie nosze, to po pierwsze. Czy ja ci kaze wpieprzac plastik bo uzywasz go do innych celow? Po drugie, dlaczego, jesli ktos robi cos malego dobrze, od razu wymaga sie od niego, zeby byl swietym? Dopoki nie zadreczam cie moja zyciowa filozofia, wara tobie od mojej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co te nerwy? Zadałam tylko pytanie! :-D No. To może kiedyś powiedz dziecku, że mięska na talerzu nie ma, ale żeby butki były wygodne, trzeba zwierzątko obedrzeć ze skóry? I po co od razu wulgaryzm "wpieprzac"?? Nie szanuję ludzi, którzy używają wulgaryzmów. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem weganka ale moj M I syn nie. Syn jest juz nastolatkiem , razem ogladalismy filmy z rzezni I zrobilo to na nim wrazenie natomiast mieso I tak je. Do pewnych rzeczy trzeba dojrzec. Sama nikogo do niczego nie namawiam , kazdy z nas ma wolny wybor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuhhhaaha
Tak, a do produkcji szczepionek uzywa sie zelatyny, to dopiero hipokryzja, co? I jakie nerwy, ja tylko odpowiedzialam na twoje pytanie. Mieska nie jem, bo moge sobie na to pozwolic, wiec robie tyle dobrego ile moge, niestety na dobre jakosciowo buty z ekologicznych materialow mnie nie stac, niemniej jednak nie rozumiem, dlaczego z takiego powodu mialabym zaczac jesc mieso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie mówię, że masz jeść mięso! :-D Napisałaś, że nie szanujesz ludzi, którzy rozgraniczają mięso na talerzyk, do ozdoby i jako przyjaciel. No to Ci udowodniłam, że sama taka jesteś! To mięsko to przyjaciel, a to mięsko na buciki. :-D I tyle! Nie lubię hipokryzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej. Gdy będę miała dziecko to powiem prawdę. Mi rodzice wytłumaczyli, że kury, świnie, kaczki(wszelkie ptactwo) itp. są hodowane, by mieć z tego jedzenie. Na historii uczono mnie tego samego, że ludzie zabijali zwierzęta by przeżyć, oprawiali skóry itp. Co prawda dziś już nie trzeba zabijać zwierząt, by przeżyć to jednak nie umiem przestać jeść mięsa. Próbowałam 2 razy i to z marnym skutkiem. Jadam kurczaki i czasami mięso mielone wieprzowe. I uważam się za osobę wrażliwą a jednak je zjadam i czuję się z tym źle ale uwielbiam smak mięsa. I wiem,że ja się przyczyniam do zabicia tego zwierzaczka, wiem to. Ale tak jak napisałam wcześniej wychowywano mnie, że tego typu zwierzęta są na ubój itp. i być może dlatego nie razi mnie to na tyle, by wytrwać i odmawiać sobie mięsa....A wracając do dzieci to niektóre wierzą, że warzywa rosną w supermarketach i nie widzą zależności między mięskiem na talerzu a kurczaczkiem biegającym po trawie. Dla nich to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuhhhaaha
Ale gdzie tu hipokryzja, wyjasnisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ani mi sie sni rezygnowac z miesa :P Dzieciom mowilam prawde, hodujemy zwierzeta, potem sa zabijane i zjadane. Zaczelam od swiata zwierzat, lew rozszarpujacy antylope wyglada o wiele drastyczniej niz opowiesc o szybkim zabiciu zwierzecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uhhaahha! Najwyraźniej masz problemy z czytaniem ze zrozumiem :-O Nie wiesz, gdzie hipokryzja? Przeczytaj mój post kilka razy, może załapiesz. Nie chce mi się kilka razy tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuhhhaaha
Nic nie wytlumaczylas, powiedzialas tylko, ze skoro miesa nie jem, ale buty nosze, jestem hipokrytka. Nie musisz sie produkowac, az tak bardzo mi nie zalezy, chcialam tylko skorzystac z okazji rozmowy z osoba o innych pogladach w celach rozwojowych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem wege ale mam dziecko wege. Bo moje dzieci wiedzą że szynka jest z prosiaczka a rybka kiedyś pływała. Moje dziecko w wieku lat 4 postanowiło ze mięsa jeść nie będzie. Walczyłam ale przegrywałam każdą bitwę wiec się poddałam. Je warzywa, pije jogurty, je ser. Darowałam mięso. Drugiemu dziecku nie przeszkadza to że na talerzu lezy świnka. Zjada bo lubi. Mam takie samo podejście jak to dziecko. Też od zawsze wiedziałam z czego się robi kotlety bo wychowywałam się na wsi. Nie przeszkodziło mi to w jedzeniu ich. Uwielbiam kotlety i nic tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jednak nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. :-O Spróbuję więc jeszcze raz. Napisałaś - cyt. "Nie mam duzo szacunku do ludzi, co z radoscia rozgraniczaja: to zwierzatko do ozdoby, to jako przyjaciel, a to na talerzyk." A Ty robisz to samo!! Rozgraniczasz zwierzątko do ozdoby, jako przyjaciel i NA BUTKI!!! Nie szanujesz takich ludzi, a SAMA TAKA JESTEŚ! Rozumiesz? Bo prościej nie potrafię... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuhhhaaha
Nie, kochana, to, ze nie jem koniny ale jezdze konno nie swiadczy wcale o hipokryzji. Nie szanuje ludzi, ktorzy uwazaja, ze ta ryba i tamta ryba to co innego, bo ta jest do jedzenia, a nie do dekoracji. Nie mam za to nic do ludzi, ktorzy jedza rybe jako taka. Nie uwazam, ze zabijanie zwierzat to niewiadomo jakie przestepstwo, ja po prostu uznalam, ze nie potrzebuje tego w POZYWIENIU wiec tyle dobrego zrobie. Ale cos czuje ze nie zrozumiesz, tylko bedziesz dalej rzucac slabo rozumianym pojeciem 'hipokryzja', coz, bede musiala z tym zyc, ze uwazasz mnie za hipokrytke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×