Mój brat powiedział że kandydatkę na żonę rozpozna się po trzech jej zdaniach

Mój brat wczoraj powiedział mi, że kandydatkę na żonę można rozpoznać już po trzech jej wypowiedzianych zdaniach. Gdy zapytałam go jak to możliwe, jak powinna wyrażać się taka dziewczyna itd. nie chciał mi odpowiedzieć, ponieważ powiedział, że to są męskie sprawy. (choć mam 21 lat, a on jest starszy) I tak dziś się zastanawiam, czy faktycznie istnieją jakieś konkretne przesłanki, które mówią, że ta oto dama to kandydatka na żonę... (ale oczywiście chodzi o te pierwsze wrażenia, czy to naprawdę możliwe...)

Tak, tak, znam sekret, ale ci nie powiem. Chlopak albo cie w konia robi, albo zadufany w sobie niezwykle, oby mu sie poszczescilo, bo jak nie, to sie niezle przejedzie na tej swojej filozofii.

Oczywiście, że tak. Po kilku zdaniach wiadomo z kim ma się do czynienia.

Twój brat to pospolity mitoman i zwyczajny idiota.

to prawda i to jest chyba jasne, ze się nie dowiecie ?

Jedna rada - zapamietaj to dobrze, i gdy kiedy sie rozstanie z dziewczyna, smiej sie z niego ile dusza zapragnie.

on powiedział coś takiego, że każdy facet to wie, że macie taki instynkt, potraficie bardzo szybko zweryfikować dziewczynę i stwierdzić czy nadaje się na żonę

Taak, dlatego faceci sie nie rozwodza :D

on nie miał na myśli, konkretnej wybranki swojego serca, ale OGÓLNIE materiał na żonę, że to bardzo szybko można stwierdzić, że tak zachowująca/wyrażająca się dziewczyna to kandydatka na żonę, niekoniecznie dla niego ale ogólnie. Rozumiecie?

up

moja siostra nauczyla mnie jak rozpoznac kandydata na dobra zabawe bez zobowiazan po jednym zdaniu

http://zapodaj.net/e1a8247d7b15a.jpg.html

Taaa, pewnie m.in po tym że ABSOLUTNIE nie powinna sypiać z nikim przed 20 rokiem życia ;p

zgadzam się z Twoim bratem, ja też rozpoznam

Ja tam kandydata na męża poznałam po kilku zdaniach. I on we mnie ponoć kandydatkę na żonę również (o ślubie mówiliśmy od początku, hajtnęliśmy się po 6 latach).

twój brat to zwykły tłumok mało wie o ludziach i o świecie gdyby było inaczej, wykazałby się większą pokorą a tak wykazuje się butą cech*jącą głupców

18.01.14 [zgłoś do usunięcia] uuuuuhhhaaha Jedna rada - zapamietaj to dobrze, i gdy kiedy sie rozstanie z dziewczyna, smiej sie z niego ile dusza zapragnie. No, to nie tak do końca... Ta osoba warta jest bliższego poznania, a czy coś z tego wyniknie ? Na to muszą wyrazić chęci obydwie strony. Czasami są i inne przeszkody - rodzina, sytuacja materialna a nawet uroda. Ale generalnie brat autorki ma rację.

Znam te trzy zdania: 1. Jestem dziewica ale lubię się bzykać długo i nigdy mnie głowa nie boli. 2. Jestem zawodową kucharką i zdobyłam pierwsze miejsce na najsmaczniejszy obiad świata. 3. ZArabiam bardzooo dużo i nie mogę się doczekać aż się z tobą będę dzielić moimi poborami.

Byłem diabłem w jakiejś szkolnej sztuce wystawianej na deskach sali widowiskowej naszego powiatowego miasteczka. Gościnnie wystąpiliśmy również w Ośrodku Szkolno -Wychowawczym czyli w tzw. poprawczaku. Po występie razem z wychowankami tegoż zakładu uczestniczyliśmy w małym poczęstunku. Do dzisiaj pamiętam jedną rozmowę - dziewczyna nie wpadła mi w oko, była taka bezbarwna, ale rozmowa utkwiła mi. Minęło kilka lat, na jakimś wieczorku w ogólnej rozmowie jakaś młoda, ładna kobieta powiedziała coś, co mi przypomniało tę rozmowę. Podzieliłem się z nią tymi wspomnieniami... To byłam ja, odrzekła... Od 12 lat jesteśmy małżeństwem.

up