Kobiety strasznie oceniaja facetow na podstawie wygladu twarzy

Przykladowo, z natury mam stosunkowo atrakcyjna twarz, bardzo podobna do tego aktora josha hartneta. KObiety zagaduja, usmiechaja sie , ogolnie fajnie i przyjemnie sie z nimi rozmawia chociazby na uczelni, sa bardzo pozytywnie nastawione i bardzo chetnie pomagaja. Niestety , mam czasem rzuty pewnej choroby, wysoki poziom kortyzolu, spuchnieta i taka jakby chora twarz wtedy. Normalnie te same laski jakby mnie wtedy nie znaly, czasem nawet widze ze nie chca przy innych odpowiadac mi czesc:D doslownie uciekaja wtedy, conajwyzej zamienia slowo w zimny sposob i good bye :) Ogolnie widze ze kobiety sa strasznie puste, tyle tego gadania o tym ze faceci dysryminuja Was ze wzgledu na wyglad ale ja np nie wyobrazam sobie byc non stop jaims nieatrakcyjnym czlowiekiem, wspolczuje takim ludziom naprawde, to jest katorga. Wkur..a mnie troche to zaklamanie u kobiet dlatego o tym pisze. dziekuje

może wyglądasz na tyle inaczej,że faktycznie Cie nie rozpoznają? raz mnie koleżanka olała, tak myślałam, a potem okazało się,że wyglądam inaczej niż zwykle, inny fryz, nowa bluzka i kolejna osoba od mnie "o hej to ty nie poznałam" i zrozumiałam że mnie wcale nie olała tamta

to prawda w druga strone dziala to tak samo

a faceci to niby nie oceniaja pod kątem twarzy? a pewnie po co mi jakis szpetny gach? lysy, z brzuchem ktory mysli, ze jest z******ty- tak jak wiekszosc z was. to jest dopiero parodia. takim lubie dogadac ze az w piety tym wsiurom posranym idzie.

Ludzie to zwierzątka, które dzięki zdobyczom cywilizacyjnym jednostek wybitnych (wręcz nad-ludzkich) uważają się za lepszych od zwierząt.

Nie no az tak to nie jest. Wiedza dokladnie ze to ja. Bywaly aie sytuacje ze wielokrotnie widywalem sie z jakas dziewczyna kiedy bylem zdrowy i najwidoczniej dobrze wygladalem, dziewczyna wydawala sie mila i wartosciowa, wogole byl "ten" klimat. Po czym spotkalismy sie kiedys w okresie rzutu mojej okresowej nieprzewidywalnej choroby i jak reka odjal, czesc-czesc wiesz co musze jeszcze leciec na parkowa do biblioteki no ok no to czesc no czesc po czym nawet jak juz wygladalem ok to nie chciala ze mna wiecej gadac.

jak widzisz w ludziach nie ma czlowieczenstwa wszystko to podla natura, wygladasz na chorego wiec potomstwo tez moglo by byc chore stad brak zainteresownia Toba jako plcia przeciwna tak samo z facetami zaden nie podbija do grubaski z tlustymi wlosami i wasem ktora ma problemy hormonalne nie ogolniaj ze kobiet bo to tyczy sie obu plci

No bo faceci to nie... ja mam szeroką twarz i mój przyjaciel się naśmiewał że mam grubą i że mam poliki wiele przykrych uwag słyszałam odnośnie mojej twarzy.. a ja jej nie zmienię, bo jestem szczuplutka i taką mam budowę

Natura to podła suka. Jeszcze jakby wszyscy rodzili się atrakcyjni i zdrowi, to dałoby radę przełknąć to wszystko, ale nigdy nie pogodzę się z tym, że rodzą się ludzie ułomni fizycznie i umysłowo i c***iękni, zgrabni, uwielbiani przez wszystkich tylko za to, że są atrakcyjni i zdrowi. Do doopy to wszystko, powiadam wam.

Bzdura. Dla kobiet najważniejszy jest wzrost i postura, dlatego nie raz wysocy z nieatrakcyjną twarzą mają kobiety. To jest uwarunkowane ewolucyjnie.

natura dziala slepo a ze nie ma zadnych uczuc ma to w pi..dzie czy ktos cierpi a ktos ma klawe zycie czy tez nie...ogolnie dziala dobrze bo eliminujac tych slabszych zwieksza szanse ze kolejne pokolenia beda silniejsze zdrowsze i piekniejsze niestety na to maja tez wplyw inne czynniki stad daleko wsystkim do idealu

Ja rozumiem, że można nie chcieć rozmnażać się z kimś nieatrakcyjnym (a więc po prostu uprawiać seksu), ale być dla kogoś niemiłym, olewać ze względu na nieatrakcyjną facjatę? To już skrajne zezwierzęcenie. :o

Mój akurat z twarzy jest niezbyt przystojny, ale wnętrze..... cudowne:D I dlatego z nim jestem.

no bo ludzie to zwierzeta ten swiat w ogole jest przykry i chory karmimy sie slodkimi klamstwami bo inaczej chyba bysmy oszaleli pociesz sie ze czlowieczenstwo zaczyna sie budzic po 40 kiedy praktycznie juz kazdy w jakis sposob dostal po tylku, zbrzydl zorientowal sie ze on jest tym "starym" za ktorego uwazal kiedys innych za swojego mlodu

"natura dziala slepo a ze nie ma zadnych uczuc ma to w pi..dzie czy ktos cierpi a ktos ma klawe zycie czy tez nie...ogolnie dziala dobrze bo eliminujac tych slabszych zwieksza szanse ze kolejne pokolenia beda silniejsze zdrowsze i piekniejsze niestety na to maja tez wplyw inne czynniki stad daleko wsystkim do idealu" Bzdura kompletna, ponieważ z pary całkiem nieatrakcyjnych osób może urodzić się potomek z atrakcyjną twarzą( kwestia przypadku). Więc to nie ma tutaj nic do rzeczy. Z drugiej strony z ładnych rodziców też może powstać brzydki bachor.

Te jego piękne jelita, żołądek i dwunastnica! To jest prawdziwe wewnętrzne piękno

nie chodzi tylko o urode, ale tez o zdrowie no i nie oszukujmy sie ale to sa wyjatki kiedy z brzydkich rodzicow powstaje ladny nastolatek/dorosly czlowiek (pomijajac dziecinstwo, dziec**praktycznie wszystkie sa ladne,slodkie, maja male noski, ladne cery etc...) przewaznie cóki dziedzicza np garbate nosy po tatusiu szerokie bary, postury bo grubych mamuskach

I twarz nie świadczy o silnych genach oraz wysokiej zdolności do przetrwania. Jak ktoś ma atrakcyjną twarz, a jest skrajnie niepewny siebie, cherlawy, boi się widoku własnej krwi to ma dobre geny i będzie w stanie spłodzić silne potomstwo? O nie. Siła genów tkwi w dwóch rzeczach, najważniejszą jest siła psychiczna, a drugą zdrowy i odporny na choroby organizm.

chciałbym się wypisać z tego chorego świata

,,chciałbym się wypisać z tego chorego świata" - ja też. :o

Twarz jest najwazniejsza przy ocenie faceta. Poczytaj sobie o tym w internecie, sa setki badan na ten temat. Kobiety podswiadomie potrafia nawet ocenic stan ukladu odpornosciowego mezczyzny na podstawie wygladu twarzy, a przez to jego stan zdrowia i przyszlego potomstwa. Wpisz w necie male attractiveness immune system face albo tak jak autor pisal, oceniaja na podstawie poziomu hormonow w organizmie. Nie wiem czy imo wie ale wysoki poziom kortyzolu jest widoczny na gebie i jest skrajnie nieatracyjny dla kobiet. To hormon stresu. Wpisz sobie w internecie "cortisol face attractiveness"

Bzdury, bzdury, bzdury. Przytocz mi te badania. Według większości rzetelnych badań na pierwszym miejscu jest zapach, a następnie wzrost. Ja też Ci mogę podać tytuły artykułów.

O wzroscie akurat nie wiem bo w zadnym badaniu o nim nie slyszalem, po prostu wpisz w wyszukiwarce to co CI napisalem i sa wyniki, mozesz kliknac. A jest jedno badanie ktore ocenia cechy fizyczne pod wzgledem atrakcyjnosci jako calosc. W tym badaniu wzrost odpowiada chyba za zaledwie 5% w ocenie atrakcyjnosci. Najwazniejszy jest poziom tanki tluszczowej (rowniez oceniany po twarzy) w okolicach 12% body fat jest najatrakcyjniejszy. I w 80% za atrakcyjnosc odpowiada hip to shoulder ratio lub waist to chest a wiec sylwetka V z waskimi biodrami. Jest nawet waznosc wielosc***enisa (jezeli widac ze jest duzy) i ta wartosc to 5%.

http://theweek.com/article/index/224843/the-key-to-male-sexiness-a-powerful-immune-system

Przeczytałem, ale to o niczym nie świadczy, są również badania, które pokazują coś zgoła odmiennego. Zresztą jak nie wierzysz to popytaj tu kobiet z kafe i zobaczysz ile z nich czuje wręcz odrazę do facetów poniżej 180 cm wzrostu. Poczytaj tematy lub załóż konto fikcyjne na portalu randkowym bez zdjęcia i wpisz w jednym wzrost 188 a w drugim wzrost 169 zobaczysz różnicę.

http://www.bottomlinepublications.com/content/article/health-a-healing/what-women-want-in-a-manlow-body-fat

Trzeba czytać wszystkie badania, a potem zobaczyć co potwierdza rzeczywistość. Jest mnóstwo facetów wysokich z brzydką twarzą, którzy mają piękne kobiety i mnóstwo facetów niskich z twarzą atrakcyjną, którzy są samotni i mają problemy. Polecam poczytać też topiki, które były tu zakładane. Zobaczysz jaką nienawiścią kobiety zioną do facetów poniżej 180 wzrostu.

Nie oceniam zycia na podstawie "topikow" tylko tego z czym spotykam sie w prawdziwym zyciu. Pozdrawiam :)