czy trzeba rozmiawać z psychiatrą o wszystkim

???

Jeżeli chcesz żeby Ci faktycznie pomógł, również terapią a nie tylko leki przepisał, trzeba odpowiadać szczerze na wszystkie pytania (doświadczony psychiatra zresztą pozna jeśli ściemniasz). A nawet jeśli chodzi tylko o leki, w kwestiach takich jak używki, inne leki czy problemy z regularnym braniem tabletek, niepokojące objawy trzeba być już szczerym na 100% dla własnego bezpieczeństwa.

nie ściemniam mam fobie społeczną,nerwicę natręctw i do tego depresję;/ Tylko na pytania trzeba odpowiadac to dobrze,że nie bedę musiał opowiadać o swoim gównianym życiu.

ale to dobrze tak komuś obcemu opowiedzieć o swoim życiu, wylejesz z siebie to co Cię uwiera i powoduje ból, poczujesz ulgę a jak już zaczną działać leki to już w ogóle będziesz fruwał 15 cm nad ziemią

a czy lekarka nie nakrzyczy na mnie jak jej powiem,że zamiast brac 3 tabletki dziennie ja brałam po5-6 ? :(

z psychiatrą rozmawiac o swoich problemach? o problemaach to z psychologiem lub psychoterapeutą, a psychiatra to jest od wypisania lekow,

nie ma prawa nakrzyczeć, zwróci Ci uwagę, że postępujesz niewłaściwie i sama sobie szkodzisz, być może ustawi nowe leki skoro obecne nie działają

na pierwszej wizycie psychiatra robi wywiad, musi poznac sytuację pacjenta bo niby co, z fusów wywróży jakie ma problemy i z czym przychodzi

od psychologa sie dowie

psycholog kieruje do psychiatry

niekoniecznie do psychiatry nie trzeba skierowania i niektórzy idą do niego pomijając psychologa

do psychiatry trzeba skierowanie

Mam znajomą psychiatrę, mówi że przygotowanie do prowadzenia terapii ma takie samo, chociaż chętnie kieruje i do koleżankę właśnie na terapię, a do siebie po leki- i po to żeby pracę zorganizować. I psychiatra może skierować do psychologa jak uzna że psycholog pomoże, a sam terapii nie przeprowadza, i psycholog do którego idziesz "pogadać" może skierować do psychiatry po leki, to oczywiście sugestie tylko, nikt Ci nie powie że odmówi leczenia jak zdecydujesz się po swojemu to robić. No chyba że psychiatra Cię uzna za lekomana który wcale problemów nie ma lub pomocy nie chce. O tym że bierzesz leki w innych dawkach niż zalecane trzeba powiedzieć koniecznie, stąd mogą być skutki uboczne które bierzesz za efekt choroby, nie mówiąc o tym że może C**przepisać coś silniejszego albo inny lek skoro ten nie działa. Opowiadać o sobie nikt Ci nie każe i nikt Cię nie zmusi, z tym że terapia lekami to tylko zaleczanie skutków, a terapia daje szansę żeby zwalczać problem u podstaw albo lepiej z nim funkcjonować.

bzdura do psychiatry nie trzeba skierowania do psychologa właśnie musisz mieć

jak wyglada wizyta u psychiatry? czy sie u niego gada o wszyskimjaku psychologa?