czy tylko ja nie lubie gosci

czy jak?nawet rodzice jak przyjada to max 3 dni wytrzymuje,jak jade w gosci daleko to zostaje tylko 1 noc.jestem osoba towarzyska ale wole spotkania poza domem a nocleg tylko w razie koniecznosci.tez tak macie?

Ja kiedyś lubiłam i gości i gościć się ale z biegiem tal zaczęłam tego po prostu nienawidzić gości mi przeszkadzają a mnie wszędzie jest źle i nie wygodnie najlepiej czuję się u siebie tak,że doszło do tego,że gdzie bym mogła zostac na jedną noc to ja nie! wracam na noc do domu. O dziwo pobyty na wczasach w hotelach uwielbiam,nic mi nie przeszkadza.

hehe ja tez lubie hotele.a wracajac do tematu to wole nawet wsiasc w nocny pociag i jechac cala noc niz spac u kogos.wszyscy w rodzinie mowia,ze ja to tak zaraz uciekam,a ja poprostu nie umiem rozsiasc sie gdzies jak kokoszka i siedziec tam tydzien.

nie,nie tylko ty

Nie przepadam za gośćmi, nie ma czasu i za wiele kasy na przyjęcia.Nie cierpi przebywać u kogoś zbyt długo, o spaniu u kogoś nie ma mowy.Nie lubię żeby ktoś spał u mnie.Kocham swój dom i to jest to:D

up