Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lady_margarett

jak przetłumaczyłyście waszym partnerom że rozpieszczanie córki to nic dobrego

Polecane posty

Gość lady_margarett

bo to co robi z naszą córką to masakra jakaś :/ nie mam z kim o tym pogadać bo przyjaciół mam daleko więc liczę na to że spotkam tu jakąś normalną mamę. On na wszystko jej pozwala, może robić co żywcem jej pasuje byle by tylko nie płakała bo jemu robi się przykro jak ona płacze (wiem żenada). wszystko jej kupuje co chce, ja nie mogę na nią krzyknąć ani zwrócić jej uwagi jak coś zrobi źle bo on przy niej krzyczy na mnie, żebym sie uspokoila bo ona jest malutka i nie wie co jest dobre a co złe, ostatnie noce śpi z nami w łóżku bo tatuś pozwolił jej raz to teraz cały czas chce, ona po nim skacze, gryzie go, szarpie za włosy a on na to też nic, jej wszystko wolno. Wczoraj poszliśmy do centrum handlowego obkupić się w jakieś ciepłe rzeczy, to wyszedł z h&m z dwiema torbami sukienek, blezeczek, spódniczek, przebraniem księżniczki i baletnicy, bucikami, spineczkami i innymi pierdołami wszystko różowiutkie z hello kitty a on jeszcze do mnie, że to dziewczynka i tak powinna chodzić ubrana. albo że mam nie uczyć jej sikania do nocnika bo ona sama powinna chcieć a jeszcze nie chce. No sajgon, tyle tłumacze to on tylko tyle powie, że ona jest malutka i mamy ją jedną albo że to ukochana córeczka tatusia i że ona ma mieć wszystko to czego on nie miał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech tata ją rozpieszcza. Ona jeszcze w życiu się narobi. Tyle, że będziecie mieli rozpieszczone dziecko ale teraz pełno jest takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to się robi irytujące, ostatnio w jakimś poście jechałam na chłopczyków że to małe rozwrzeszczane samce a wczoraj zauważyłam, że moja córka nie lepsza a dopiero ma nie cale 2 lata:( nawet nie chce mysleć co będzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaa widzisz lady jednak twój konkubent nie jest taki idealny a ty nie masz nic do gadania w tym związku . Twój facet to niedojrzały gówniarz i tyle w temacie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech ją rozpieszcza :) przynajmniej jedna będzie uchuchana i zadbana. Nie jak te tępe nieśmiałe krówska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz przerąbane, zeszłaś na dalszy plan po pojawieniu się córki. Teraz wiesz, jak się czuje większość facetów hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyś1234
Lady nie widzę innej opcji jak pogadać na spokojnie sam na sam z mężem. Powiedzieć mu w czym przegina, dlaczego, do czego może to doprowadzić a jeżeli powie że córka ma czas bo jest malutka to spytaj czy jak podrośnie to tez tak będzie mogła - spać z Wami, szarpać, gryźć itd. Jak powie że nie bo będzie duża i zrozumie to wtedy "zaatakuj" Go takim faktem że krzywdzi swoje najukochańsze dziecko takim czymś, bo co Ona o nim pomyśli, skoro wcześniej mogła a potem nie. Bedzie miała żal, i zrobi jej tylko wode z mózgu. Ja bym Go podeszła psychologicznie;) Nastraszyła że nawet może mieć do niego taki żal że nie będzie z nim chciała kontaktów itd:D Jak taki zakochany w córce to może sie wystraszy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haloooooo Lady nie ma męża tylko konkubenta .Ona jest nowoczesna chuda zadbana konkubina a nie jakaś głupia , gruba TYLKO zona . A tak na poważnie twój facet ma cie w d***e i raczej przyzwyczaj się ze córeczka będzie dla niego najważniejsza a nie ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już próbowałam straszeniem, obiecywał stanowczość ale cóż z tego jak wystarczy że córka zawoła "tatooo" to jemu już nogi sie uginają, juz pogadane i dalej to samo, on jest ślepo zakochany w niej. Wczesniej bylo ok a zaczęło sie odkąd córka zaczęła mówić i przestała wisieć mi na rekach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się nie przejmuje gadaniem że córka ważniejsza bo ja sama chciałam żeby tak było, mi to pasuje że córka wazniejsza. nie chodzi mi o relacje między nami tylko o to że źle wychowuje córkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Minie mu jak córka nie będzie go szanować tylko traktować jak dużego miśka do maltretowania. U nas było podobnie z tymże ja jako Mama dowódca nie pozwalałam na takie zachowanie, zarówno ze strony męża jak i tymbardzij córki. Jak córka dawała w kość a mąż reagował za słabo to podchodziłam do małej, brałam za łapkę i zaprowadzałam do jej pokoju. Długi czas byłam tą złą, niedobrą mamą a tata wybawicielem , jednak teraz moja trzyletnia córka ma przedemną respekt i liczy się ze mną bardzo i mimo to przytula i całuje a tata? Tata na własne życzenie stał się tym który zawsze sobie pozwoli więc córka nie zabardzo chce go słuchać a ja się nie odzywam bo wiele razy go ostrzegałam. Prawda jest taka że to jaka jest twoja córcia jest winą twojego męża i jeszcze jako ojciec za to odboleje , przekona się ale przy tym zepsuje dziecko. Dziwię się twojej biernej postawie bo jakby nie było jesteś matką i decydujesz. U was jak widać wychowuje (totalnie nieumiejętnie) twój mąż i tylko mąż. Źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ważne, że nie mąż. Jest jej partnerem i powinien się z nią liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i będzie następny rozpieszczony bachor który ma w d***e wszystkich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12:07 a co robiłaś gdy w trakcie takiego prowadzenia za rączke do swojego pokoju twój mąż zaczął wrzeszczeć na ciebie tak jak córka żeby ją zostawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyś1234
Lady ja nie widzę innego rozwiązania jak nieustanna rozmowa i tłumaczenie. A w takim przypadku jak opisałaś na końcu to bez słów odprowadziła bym córkę a potem pogadała sobie z mężem, że w końcu Ty też jesteś rodzicem i masz jakies zdanie w tym temacie i koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz, weszłam pomimo tego że mam synka, u nas było na początku podobnie, Mały ma rok, też mógł nam po głowie skakać, ale ja powiedziałam KONIEC, wytyczamy granice. I teraz jest krzyk, wrzask, płacz ale nie i koniec. Z tym że mój mąż to szybko zrozumiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest to samo, mala ma dopiero 9m a ja juz widze ze beda problemy, potrafimy sie poklocic juz teraz, kiedy problemy to pikusie, nie wiem co bedzie potem... tlumacze mu, ze to ze wyznaczy malej granice, to tez milosc i krzywda jej sie nie dzieje, tesciowie tez probuja. Najwyzej wejdzie mu na glowe i nasr... za przeproszeniem. Martwia mnie tylko klotnie miedzy nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kłótniami między wami się nie przejmuj, nie ma sensu to raczej nie wpływa na związek. Problem w tym że faceci tym burzą nasz autorytet, dziecko musi wiedzieć że przynajmniej jednego rodzica trzeba słuchać zawsze a małe bestie takie sprzeczki potrafią nieźle wykorzystać, w rezultacie robią co chcą. Ja dziś już zrobiłam pogadanke swojemu facetowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko które nie ma jasno wyznaczonych granic to nieszczęśliwe dziecko. Zaproponuj mężowi przeczytanie książki Johna Mediny "Jak wychować szczęśliwe dziecko" fajnie tłumaczy w niej mechanizmy wychowania dobrego, grzecznego i szczęśliwego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli jedno z was za bardzo rozpieszcza wasze dziecko, wydaje za dużo pieniędzy na jego zachcianki i powoduje to u was nieustanne kłótnie. Napiszcie do nas wiadomość z imieniem i numerem telefonu. Wraz z naszymi ekspertami postaramy się pomóc rozwiązać wasz problem. Oddzwaniamy! krótka rozmowa do niczego nie zobowiązuje.Gwarantowana rekompensata finansowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do powyższego prosze zgłaszać się na pawel(.)rozmowy@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×