Co robic gdy dziecko rano codziennie robi awantury przed szkola

Dziecko od jakiegoś czasu podczas pobudek rano do szkoły non stop robi awantury. Nie chce zwlec się z lóżka, nie chce się ubrać, nie chce się umyć. Na sile musze ją ściągać z lozka bo inaczej sama nie wstanie. Jak ja zwlokę to siada na podoge i dalej się koldra przykrywa krzycząc ze chce spać.Zaciagam ją do łazienki aby się ymyla, rzuca szczoteczka do zębów krzycząc, ze ona chce spac. Ubiera się dopiero jak pogroze bardzo ostro ,ze sama mało delikatnie zacznę ją ubierać,bo spokojną prosba nie pomaga ,w przeciwnym razie nawet do ręki majtek nie weźmie . Dzisiejszy ranek tak wyglądał jak 5 dni w tyg. W weekendy dziecko bezkonfliktowe. Rano w dni tyg. mam z nią gehennę. Cierpliwości mi brakuje. każde uszykowanie się poranne do szkoły to mordęga i tortury. Dziecka strajki mnie z równowagi wyprowadzają co ona mi rano robi :/ Kafeteriuszki poradźcie cos co powinnam robić ,jak reagować? Po jej wyjściu do szkoły jestem taka roztrojona, dziecko tez rozemocjonowane, brak słów

a o ktorej chodzi spac? ktora to klasa? od zawsze tak ma?

a w weekend do której śpi? Ewidentnie się nie wysypia... O której ją kładziesz w tygodniu?

Może za późno chodzi spać.

Moze sie nie wysypia i dlatego robi takie jazdy? O ktorej chodzi spac? O ktorej go budzisz?

4 klasa. chodzi spać o 22 ,ale ona wcześniej nie uśnie, nawet może od 20 lezec w łóżku dopiero o 22 zaśnie , nie raz tak sprawdzałam. Ona ma tak fazowo, na początku roku miała to samo z 3 tyg ,później jej minelo, po jakims czasie w listopadzie z miesiąc takie sceny urzadzala, minelo jej i teraz od stycznia dzień w dzień kiedy ma szkole takie akcje mi robi. Ja mam krótkie nerwy , wychodzę z siebie bo jestem tym przemeczona ,za jej brewerie i strajki W weekendy dziecko nie jest awanturne

mam o samo z moja 5 latka.ale chodzi do przedszkola

w soboty i niedziele spi do 10:30 około 11 ,wstaje o której chce, nie budzimy jej w weekendy, a w normalnych dniach tyg musze do szkoły ją o 6:30 budzic :/

ciężko coś doradzić. Ja mojego 12 latka jakoś wyciągam z łóżka, za to pyskuje ile wlezie w ciągu dnia:o też nie wiem co mam zrobić:(

a w weekendy do której spi?

do ok 11 się wyleguje

Mimo wszystko ma za mało snu. To że nie potrafi zasnąć może mieć głębsze przyczyny. Ja sama nieraz leżę w łóżku do północy, choć cały dzień byłam śpiąca i zmęczona. Co córka robi bezpośrednio przed snem? Zauważyłam, ze mój syn ma problemy z zaśnięciem jeżeli do późna grał na komputerze lub oglądał "nerwowe" filmy. Jeżeli przed snem czyta lu ogląda film przyrodniczy czy podróżniczy, zasypia bez problemu.

Za późno chodzi spać. Naucz ja wcześniej .

moja corka bez problemu zasypia nawet juz ok.20 juz do spania sie poklada kiedy porzadnie sie zmeczy. czyli kiedy chodzi na zajecia dla dzieci. tam sie wybiega , wytanczy i spi bardzo dobrze. a w dniach kiedy idzie do samego przedszkola i wtedy dop pzona siedzi. bo jej sie niechce spac. tzn. zypia dopiero ok.22

ma za mało snu, nawet jesli nie usnie to kładz ja o 20 z czasem usnie szybko

no przed pojsciem spac wariuje, biega, skacze, robi fikołki ,staje na rekach wydurnia sie.Jets bardzo energicznym dzieckiem. Ona musi wylać z siebie nadmiar energii bo w przeciwnym razie ją nosi i jest niedowytrzymania jak się nie wymęczy , to tez nie usnie przez cala noc bo się wierci

może i kładzie sie o 20 ale pewnie ogląda telewizje albo gra w gry lub cos podobnego mysle ze powinna się całkiem wyciszyć a może napoje słodzone pije dzialaja one na dziec***obudzająco sądzę żę chodzenie spac o 22 przez 10latkę to trochę pózno ja mam 6 latke chodzi spać przed 21 i rano o 6 wstaje bez problemu

A mnie sie wydaje, że nie chodzi tu o ilośc snu tylko niechęć do szkoły. Mam to samo, tylko moja sie nie awanturuje tylko chlipie. Nie pomógł psycholog, nie pomaga nic. potwornie boi sie nauczycielki.

widać jest takim śpiochem jak ja byłam w dzieciństwie :) Zresztą mi to zostało do teraz. Zawsze potrzebowałam co najmniej 12 h snu żeby być wyspaną i zawsze wstawanie do szkoły było dla mnie problemem. Co prawda nie robiłam awantur ale naprawde byłam chodzącym zombie. Dopiero tak o 12 się rozbudzałam i potem już nie było opcji żebym poszła wczesniej spać bo po prostu nie umiałam zasnąć. Mogłam leżeć w łóżku nawet 3 godziny a i tak zasnęłam dopiero koło 22. I ciągle tak mam, w pracy jestem super wydajna na zmianach po południowych, mogłabym góry przenosić nawet do 01 w nocy a jak mam na rano i musze o 5 wstać to do godziny 12 z kijem do mnie nie podchodź, na niczym się skupić nie mogę, 5 kaw nie pomaga. Samą mnie to męczy ale jakoś te ranne wstawanie przetrzymuje bo muszę. Ciężko jest coś zaradzić na to. Niektórzy tak mają, że najgłębsza faza ich snu jest od 4-8 rano i chyba nie da się tego przestawić :)

nie usnie szybko bo wielokrotnie na sile zaganiałam ja po 20 do lozka, nie dość ze traktowala to jako kare ,szla prawie z placzem się klasc , to jeszcze kilka godzin leza w lozku męcząc się zanim usnela .Przetestowane wielokrotnie , i tak zasnela kilak godzin poznien ,wiercila i krecila się non stop

ale nie powinna szalec przed snem bo wtedy jest dziecko pobudzone, szybko bije serce i ciezko usnac. najlepiej tak 2-3 h przed snem niech sie wyszaleje.

Pisalam w poscie o co robi przed spaniem. Nie oglada tv ,ani nie je nic słodkiego. Ostatni lekki posiłek je po 18

kiedys usnie ale musisz byc konsekwentna, pewnie 2-3 razy probowalas i sie zniechecilas i pozwalasz jej dalej chodzic spac o 22.

O 22 zasypia i wstaje juz o 6,30.? Tez bym miala problemy ze wstaniem. Kladz go juz o 8 nawet jesli o tej nie zasnie to sie wyciszy i spokojnie noc przespi. Moze podaj mu melise do picia przed snem, moze ma za duzo wrazen w ciagu dnia i dlztego nie moze zasnac, musisz go wyciszyc

Ja co prawda może nie miałam nigdy aż takich akcji, żeby córka mi się rzucała, ale zasypianie i wstawanie rano to męka dla niej. Mała teraz chodzi do zerówki i wcześniej babcia prowadzała ją do przedszkola przed 8 rano, także do tej 7 pospała. Wakacje mieli normalnie w domu, tak się składało, że była możliwość, więc też się wysypiali, ale nie że do 10-11. Teraz wstają około 6 rano, syn nawet 5.30, ale on nigdy z tym problemu nie miał, bo i on wieczorem szybko i bez problemu zasypia. Córka też jak ma "gorszy" dzień, to leży długo i zasnąć nie może, bywa, że i 2 godziny. Ograniczyłam oglądanie bajek, w tygodniu jak rano muszą wstać, nie ma komputera, nie ma grania, nie ma bajek z netu, tyle ich, co obejrzą na mini mini, czy pulsie po południu. Po 18 jest kolacja, potem kąpanie i po 19 lądują w wyrkach. Zwykle koło 20 śpią. Z córką potrzeba było czasu, aż nauczyła się zasypiać wcześniej, od razu samo się nie stanie. Musisz przeanalizować jak wygląda jej wieczór, czy nie je za późno kolacji, czy nie siedzi za długo nad jakimiś zabawami, bajkami, grami, które pobudzają. Wyeliminuj wszystko, co działa ożywiająco, wyjaśnij córce, że im więcej snu, tym lepsze zdrówko, na moją to działa, rozumie, że jak się nie wyśpi, będzie wstawała zmęczona, przez co łatwiej będzie łapać choroby. Nie ciskaj się i nie wrzeszcz, to działa na odwrót. A w ogóle ile córka ma lat? bo nie dopatrzyłam się ...

no kiedyś usnie to fakt, usnela ale jak pisałam, ale nie usnela o 20 ale po 22 leząc te ponad 2 h w lozku popłakując, krzycząc albo wstając, bo się męczyła tak leząć. Oczywiście jak wychodzila to od razu była zaganiania ,lecz bardzo ja to meczylo lezec na pare godzin nie będąc sennym. Jest nadpobudliwym dzieckiem, ciężko jej w miejscu i spokoju dluzszy czas być w jednym miejscu. Jakby mogła to by świrowała do polnocy

jest za bardzo pobudzona przed snem, dlatego ma problemy z zaśnięciem, w efekcie za mało śpi i jest zmęczona. Ruch fizyczny bezpośrednio przed senem na wiele osob działa pobudzająco i wybija je ze snu na kilka godzin. Córka musi poszaleć wcześniej, potem wykąpać się i położyć do łóżka o 21.

4 klasa

obiecaj , ze jak bedzie grzeczna, to kupisz jej cos fajnego

Kup jej magnez, może ma jakieś braki, bo to dziwne zachowanie jak na dziecko w tym wieku. I niech nadmiar energii wyładowuje podczas jakiś zajęć sportowych, wtedy będzie zmęczona i nie będzie miała problemów z zaśnięciem.