Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 00Anika

Spadek po matce dom gdzie znajdę dokumenty

Polecane posty

Gość 00Anika

Witam. otóż po śmierci mamy połowa domu przeszła na mnie jednak nie było sprawy majątkowej nie mam żadnych dokumentów chwilowo musiałam się wyprowadzić z domu przez ojca. teraz gdy chce wrócić on mi na to nie pozwala. niestety jeszcze się uczę itd więc mam święte prawo wrócić jak narazie nie chce mi oddać kluczy i muszę to załatwić sama. stąd moje pytanie gdzie mogę uzyskać dokumenty o tym że mama była właścicielka połowy domu . chce z tym potem pójść do sądu by mieć akt własności domu potem podam ojca o spłatę domu bo ja nie chce z nim mieszkać a i tak nie mam się z czego utrzymać więc coś muszę zrobić. może ktoś miał podoba sytuację ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojca podaj o alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyna1333
Najpierw urząd gminy, może uda się ustalić numer KW. Jak się da to do sądu - wydział ksiąg wieczystych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nie oplaca mi si biegać po sadach po alimenty bo mam niecałe 3miesiące szkoły więc . a ja nie mam wsparcia rodziny ani kasy na adwokata. także właśnie tak myślałam żeby przejść się do gminy i zapytać bo w sądzie byłam i jedyne o co pytałam to czy była sprawa majątkowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ustalić numer ksiegi wieczystej w której matka była wpisana jako właścicel, Zaczęłabym od urzędu gminy lub miasta, nie powinno być problemu. Jak już będziesz miała numer KW to możesz nawet przez internet ustalić czy mama była jedynym właścicielem czy miała współwłąsność z ojcem. tutaj link: http://ekw.ms.gov.pl/pdcbdkw/pdcbdkw.html Zwróc uwagę czy w dziale 4 nie ma wpisanej hipoteki (czy brany był kredyt hipoteczny), jeżeli tak, to nabywając nieruchomość w drodze spadku, obiążona zostaniesz też kredytem jako właściciel nieruchomości W dziale 3 są zobowiązania, też się z nimi zapoznaj, może tam być służebność itp. Nabywajac spadek po matce w całości, bierzesz wszyskie dobra jakie ci się należą i zobowiazania. Nabywajac spadek do wysokości inwentarza - nabywasz dobra a zobowiazań tyle, żeby dóbr starczyło na ich spłatę (opcja bezpieczniejsza bo jakby co, to najwyżej zlicytują c***ołowe domu i koniec). Gdy już się zapoznasz z KW, zakładasz sprawę o nabycie spadku w sądzie właściwym dla ostatniego miejsca zamieszkania mamy. To samo można zrobić notarialnie ale kosztuje pieniadze. Pamiętaj, że powinnaś wykazać wszystkie znane ci środki które posiadała mama(lub była ich współwłaścicielem), konta bankowe, samochody, domy, mieszkania i inne. Jeżeli chodzi o sprawę ze spłatą domu przez ojca o już nie będzie takie łatwe, Gdy będziesz współwłaściecielem to możesz się wprowadzić ale nie zmusisz go do spłaty połowy domu, a nawet jeśli to będzie długa i ciężka droga. Lepiej sprzedać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ustalić numer ksiegi wieczystej w której matka była wpisana jako właścicel, Zaczęłabym od urzędu gminy lub miasta, nie powinno być problemu. Jak już będziesz miała numer KW to możesz nawet przez internet ustalić czy mama była jedynym właścicielem czy miała współwłąsność z ojcem. tutaj link: http://ekw.ms.gov.pl/pdcbdkw/pdcbdkw.html Zwróc uwagę czy w dziale 4 nie ma wpisanej hipoteki (czy brany był kredyt hipoteczny), jeżeli tak, to nabywając nieruchomość w drodze spadku, obiążona zostaniesz też kredytem jako właściciel nieruchomości W dziale 3 są zobowiązania, też się z nimi zapoznaj, może tam być służebność itp. Nabywajac spadek po matce w całości, bierzesz wszyskie dobra jakie ci się należą i zobowiazania. Nabywajac spadek do wysokości inwentarza - nabywasz dobra a zobowiazań tyle, żeby dóbr starczyło na ich spłatę (opcja bezpieczniejsza bo jakby co, to najwyżej zlicytują c***ołowe domu i koniec). Gdy już się zapoznasz z KW, zakładasz sprawę o nabycie spadku w sądzie właściwym dla ostatniego miejsca zamieszkania mamy. To samo można zrobić notarialnie ale kosztuje pieniadze. Pamiętaj, że powinnaś wykazać wszystkie znane ci środki które posiadała mama(lub była ich współwłaścicielem), konta bankowe, samochody, domy, mieszkania i inne. Jeżeli chodzi o sprawę ze spłatą domu przez ojca o już nie będzie takie łatwe, Gdy będziesz współwłaściecielem to możesz się wprowadzić ale nie zmusisz go do spłaty połowy domu, a nawet jeśli to będzie długa i ciężka droga. Lepiej sprzedać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kredytów nie było na pewno. trochę to trudna sprawa widać. no żeby ojciec spłacił to po mojej wyprowadzce inaczej nie da rady a nikt nie kupi domu z mieszkającym tam ojcem i jego nowa rodzina. mimo że dom jest duży i może być podzielony na 2mieszkania niestety muszę tak zrobić bo on również może mnie podać o spłatę jego części i się wyniesc a ja nie mam żadnych pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bierz poprawkę na to że jeśli mama nie zostawiała testamentu i jeśli nie mieli rozwodu, to dziedziczycie po niej oboje z ojcem. Jak dom był wspólny, to oboje mieli po 1/2 domu i połowa mamy jest dzielona równo na Ciebie i ojca, czyli zostanie Ci 1/4. Jak jeszcze się uczysz, możesz podać go o alimenty, tylko przemyśl co robisz, zwłaszcza jak formalnie będziesz miała tą 1/4 domu, możesz chyba sądownie podziału dokonać ale tak czy inaczej odpada raczej opcja że dwa piętra mieszkalne a Ty dostaniesz jedno. A jeżeli faktycznie połowa twoja, zadbaj o to żeby sąd przeprowadził podział i można wyznaczyć która część jest czyja. Jeśli jesteś tam zameldowana, to ojciec nie ma prawa Cię wyrzucać ot tak na ulicę i choćby ze ślusarzem i policją możesz wejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka splata, pol dou jest jego i nie musi ci nic splacac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam trochę nieciekawa sytuację. i z tego co mi zawsze rodzina mówiła to pół domu jest moje a pół ojca. plus samochód i jakiś kawałek mały pola. rodzina palcem nie kiwnie by mi pomoc a ja już mam ciężką sytuację materialna i muszę walczyć o swoje. boję się ojca ale cóż. w tej chwili jest zagranicą . boli mnie to że wciąż bierze rodzinne w niemczech na mnie jakieś 600zł miesięcznie z tego co słyszałam a mnie i tak i tak od roku już nie utrzymuje. boże ja już naprawdę nie wiem jak mam to załatwić pójdę do takiej gminny i ani w te ani w te nie wiem gdzie iść co powiedzieć dlatego pytam tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a idz na policje ,co on sobie mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak naprawde to nie wiesz czy cos jest twoje , moze nic. Jak nie bylo rozwodu to nie masz polowy tylko cwierc. A w ogole to twoj rodxony ojciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak pół domu jego ale jeśli się wyprowadze to podaje go o spłatę mojej części czyli tak jakby ja kupił. bardzo mu kiedyś zależało żebym się zrzekła dlatego teraz niszczy mi życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadnego rozwodu nie było mama zmarła nagle w wielu 29lat. wszystko było ok. dlatego żadnego testamentu nie ma a mi wiecznie mówiono że kiedyś mi coś tam rodzice przepisali i że połowa jest moja. nawet ojciec mi wypominał że to błąd i że żałuję że tak zrobił. i właśnie macocha jest sama w domu ostatnio chciałam klucze ale mi nie dala poszłabym to zgłosić na policję no ale co oni zrobią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie dociera do ciebie ze mozesz mu skoczyc. Moze on nie chce tego od ciebie kupowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do ciebie nie dociera że wiem swoje i kiedyś pewien adwokat mi powiedział że jest taka możliwość że będzie musiał mi spłacić dom Bo on nie pozwoli sobie na to żebym to obcym ludziom sprzedają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz sie dowiedziec czy cos jest twoje najpierw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakas bzdura. Jesli jestes wspolwlascicielka teraz, to niby jak go chcesz zmusic do sprzedazy. To tez jego wlasnosc i moze sobie z nia zroic co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno jest coś moje tylko nie wiem ile. i jak to sprawdzić o to mi chodziło. przynajmniej dwie wypowiedzi tu były ok więc na pewno skorzystam z porady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chwilą a czy ja go zmuszam do sprzedaży ?!! człowieku czytaj ze zrozumieniem. chce go ewentualnie podać o spłatę bo ja nie mam takiej opcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad sie biora tacy ojcowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on moze nie miec checi ciebie spłacic a ty jego i tak bedziecie sobie zyli razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dom był matki czy jego czy ich wspólny? Bo jesli jego i mieli intercyze to nic moze nie byc twoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dowiedz sie czy cos jesr w ogole twoje, no moze sie okazac ze on wszystko odziedziczyl. A potem sie tam wprowadz na chama. Wez slusaza i mieszkaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Razem go wybudowali więc był ich . potem od małego mi głowę truł że mam się tego zrzec więc chyba logiczne że gdybym nic nie miała to by mi nie niszczył życia. jakiś czas temu wyprowadziłam się żeby nie wpadać w depresję przez niego bałam się . a teraz kiedy już czuje się pewniej chciałam wrócić powiedział wprost że nie ma powrotu a on nie będzie mnie utrzymywać. a swoją żonę jej dzieci i kochankę oraz swoje wydatki to na to ma kase na mnie już nie. teraz jestem już w fatalnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli rodzice nie poczynili na twoją rzecz darowizny gdy byłas dzieckiem to nie dostałaś formalnie domu ani jego części. Darowizna nieruchomości może być dokonana jedynie w formie aktu notarialnego. Notariusz wysyła informacje o tym do sądu wieczyso księgowego i ma na to 3 dni od daty dokonania czynności. Znając numer księgi wieczystej nieruchomości, będziesz wiedziała czy jesteś w niej wpisana jako właściel ( dział 2 ). Jak juz wczesniej pisalam, sprawdź dokładnie księgę bo nawet ojciec mógł w tajemnicy wziąć kredyt pod hipotekę. To jest bardzo, bardzo ważne aby w dziale 4 było pusto. Jak zdobyć numer kW : idziesz do urzędu gminy lub urzędu miasta. Bierzesz akt zgonu mamy oraz swój dowód osobisty. Udajesz się na przykład do pokoju gdzie robią podatek od nieruchomości i mówisz że jesteś córka zmarłej takiej pani która była właścicielka nieruchomości numer x w miejscowosci x, pokazujesz dowód i akt zgonu, i prosisz o numer kW bo ci do założenia sprawy w sądzie potrzebny. Księgi wieczyste są jawne wiec nie mają podstaw żeby ci numeru nie dać. Uprzedzam. Jeżeli była współwłasność małżeńska przed śmiercią matki i okaże się ze nie dostałaś nic w darowiźnie przed jej śmiercią, to formalnie właścicielem domu byli po 1/2 oboje rodzice. Po śmierci matki (dziedziczenie ustawowe), połowę dziedziczy mąż a resztę dzieci w równych częściach. Jeżeli jesteś jedynym dzieckiem mamy i zaistniały powyższe okoliczności to należy ci się 1/4 tej nieruchomości. Ojca nie zmusisz do spłaty. Możesz najwyżej znieść współwłasność w taki sposób że sąd określi która dokładnie cześć domu i działki należeć będzie do ciebie. Jeżeli będzie chciał to cię spłaci ale może powiedzieć ze on z twojej części domu nie korzysta i jej nie potrzebuje. Możesz się w tej sprawie poradzić adwokata ale będzie ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje za poradę. kredytu na pewno nie było sami zarobili na dom. a czemu to tak wyszło że rodzina mi cały czas mówiła że to co miała mama mam teraz ja no nie wiem być może i dom był na nią nie mam pojęcia. nawet dowiedzieć się w tej sprawie adwokata to ciężko bo trafiłam na takich co mówili że nie mają takiej specjalizacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponadto nie można czegoś komuś zapisać w naszym kraju - można poczynić na jego rzecz darowiznę - będzie w księdze wieczystej, lub poczynić zapis w testamencie. Jeżeli ojciec ci wymawia żebyś się zrzekła to pewnie chodzi o wspomniane wczesniej dziedziczenie ustawowe - możesz odrzucić spadek w całości i pewnie o to mu chodziło. Piszesz bardzo niejasno- rodzina mówiła ze pół domu jest twoje? Sąd nie będzie się opierał na tym co mówi rodzina ale na dokumentach. Jeżeli rodzina coś wie to niech powie jak się nazywa notariusz który robił te darowiznę. Może mają sam akt notarialny? Cokolwiek? Czy tylko gadanie? Polecam kodeks cywilny i przepisy o dziedziczeniu, spadkach i darowiznach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij od księgi wieczystej. To podstawa. Jak juz będziesz wiedziała co i jak, kto jest właścicielem itd, i zrobisz w sądzie to spadkobranie to szukaj adwokata specjalizującego się w sprawach cywilnych. To właśnie jest odpowiednia specjalizacja;) szukaj w google, najlepiej takich blisko swojego miejsca zamieszkania. Taka porada to koszt pewnie około 200 zł wiec bądź przygotowana i weź ze sobą wszystkie dokumenty, akt zgonu, wypis z kW, orzeczenia i postanowienia sądu, wszystko co uda ci się zgromadzić. Mogę zapytać ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem że pisze trochę chaotycznie po prostu trochę późno i znów przez to mam dola bo chce wrócić do domu żeby babci nie siedzieć na głowie a nie mogę inaczej. rodzina hm nie mam pojęcia kto coś może wiedzieć więcej niestety z niektórymi ważnymi osobami nie mam kontaktu albo nieżyją więc sprawa trudna. i wiem że jak pójdę do sądu to muszę mieć dokumenty a nie pomówieńia w tej sprawie w sądzie już bywalam wiem że nie jest to takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×