Inwestycja w mieszkania

Niedługo dostajemy z chłopakiem mieszkanie 3 pokojowe, czy opłaca nam się je wynajmować studentom (spokojnie zmieści się w nim 5 osób i brac od osoby po 300 zł bez opłat a wziąć kredyt na kawalerkę i mieszkać w niej a kredyt spłacac pieniędzmi z mieszkania. Później w odległej przyszłości jak spłacimy kredyt kupic na kredyt 2 pokojowe i wynajmować kawalerkę i to trzy pokojowe. Co o tym sądzicie ? Idzie coś takiego zrealizować ? Kredyt powinniśmy dostać ? Nawet jesteśmy w stanie wynajmować mieszkanie przez rok lub 2 lata a mieszkać u rodziców i dopiero jak uzbieramy na wynajmnie z 20-30 tys to dobrać różnice na kredyt na kawalerkę

jak to razem dostajecie ? moim zdaniem głupota chyba, że kredyt na 8-10 lat max

Bo ślub bierzemy i po jego babci bedziemy mieli. Czyli mój superplan, nie ma racji bytu :D ale zawsze mozna pomarzyć o łatwym sposobie na wzbogacenie się :D

ma racje bytu, nie słuchaj tego idioty wyżej..

to ja mam lepszą radę zamieszkajcie w dużym pokoju, a dwa mniejsze wynajmujcie, a to co zarobicie odkładajcie na kawalerke.

HL Bo ślub bierzemy i po jego babci bedziemy mieli. xxx tzn ON będzie miał!

Ja też wynajmuję mieszkanie i wierz mi, że nigdy nie dołożyłam do interesu. Myślę, że dobrze kombinujecie

Wydaje mi się, że nie jesteś w stanie wziąć kredytu na mieszkanie, a po jego spłaceniu kupić nowego mieszkania :P Sama mam mieszkaniowy kredyt i mogłabym kupić sobie jeszcze jedno mieszkanie, jak go spłacę... - za 29 lat :D Jak masz już swoje, to warto w nim mieszkać. Aczkolwiek sama myślałam, jakby to zrobić, żeby kupić dwa mieszkania i niech się jedno spłaca z wynajmu, tylko nie mamy takiej zdolności. W Twoim przypadku jest to do zrealizowania, ale! nie mieszkałabym w kawalerce, mając 3 pokojowe mieszkanie, a właśnie kawalerkę bym wynajęła jak już. Pewnie dlatego, że 2 lata mieszkaliśmy z Mężem w kawalerce, przyszło dziecko i czas na kredyt, bo niestety w kawalerce na dłuższą metę idzie oszaleć :)

właśnie weź pod uwagę, że to jego mieszkanie jak sie rozwiedziecie to będzie tylko jego.

Bedzie musiał mnie wpisac jako współwłaściciela. Ja całe 5 lat studiów pracowałam na 1/2 etatu mam w FM co miesiac jakieś 100 zł i w wakacje jeździłam do Niemczech na prace sezonowe i całe studia byłam pasożytem u rodziców więc wszystkie moje zarobki szły na odłozenie. Obecnie mam dobrą prace, ładne zarobki, myślę, że z kredytem na 50 tys nie bedzie problemu.

Mi kawalerka by wystarczyła bo dziecko planuje dopiero za 6-7 lat to juz najszybciej. Wiadomo, że różnie bywa. Każdy z nas też czasami lubi posiedzieć samemu, u nas w zwiazku bie byloby problemu bo ja pracuje tylko na zmiany ranne a mój w systemie 4 brygadowym. Nie znam sie na inwestycjach i biznesie dlatego pytam :) bo taki pomysł wpadł mi do glowy i chce zobaczyc czy to nie są tylko marzenia :)