czy jestem nienormalna

Witajcie! Mam 15lat i ostatnio mam taki problem, mianowicie wydaje mi sie, ze jestem chora psychicznie O.o Mam wszystko, co mi do zycia potrzebne. Mam pelna rodzine, dlatego niewiem co moze byc przyczyna tego stanu... Chodzi o to, ze jak np. Ide ulica to czuje sie dziwnie-najpierw wydaje mu sie ze ktos mnie obserwuje i zaczynam sie denerwowac, boze, jak ja sie boje, gdy np ide pusta ulica a z naprzeciwka idzie jakis facet. Serce zaczyna mi bic jak oszalale, strasznie sie boje takich sytuacji. Albo gdy ktos idzie za mna i slysze jego kroki, oczywiscie rowniez jest pusta ulica, przyspieszam wtedy kroku. Wogole mam trudnosci z nawiazywaniem kontaktow. Mam tez takie stany, ze zaczynam plakac z calkiem blahych powodow i... Tne sie :c potem sama karce sie, ze jestem glupia i wgl, ze sa ludzie, ktorzy przezyli wiecej cierpienia odemnie a sie nie tna, ze jestem taka slaba, ze na chama probuje znalezc powod... Gardze ludzmi, ktorzy patrza na innych krzywyn okiem, bo ci odstaja od reszty, ale nigdy nie staje mi odwagi aby im sie przeciwstawic. Wogole to nie potrafie rozmawiac z ludzmi: zawsze odwracam wzrok, a gdy mam powiedziec co mi jest to placze. Duzo rzeczy biore bardzo do siebie i dlugo przezywam... Bardzo boli mnie kiedy przyjaciolka lub bliscy czasem mnie wyzwia... Wogole to nienawidze kontaktow z innymi ludzmi, nigdy nikomu nie zaufalam, bo uwazam, ze ludzie sa falszywi i ze mnie i tak nie zrozumieja, a moze nawet wysmieja... Udaje przed nimi wesolosc i brak problemow, na luzaka... Boje sie, ze mnie odtraca...