Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

I znow moj bez pracy i kasy

Polecane posty

Gość gość

Bo szef sobie olal pracownikow i dzis zonajmil ze roboty przez zime nie bedzie. 6 osob zostalo bez kasy i pracy w tym moj. juz wczesniej szukal pracy ale niestety jest bardzo ciezko o jakiekolwiek zajecie. A szef bezczelnie stwierdzil ze mogl odkladac kase przez okres pracy to teraz by mial na zime. jak sobie poradziliscie w takiej sytaucji? ja zarabiam ale moja cala wyplata idzie na oplaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję, też przez to przeszłąm jak mąż pracował na budowie. Nie było wyjścia, poszedł na bezrobocie zeby dostawać chociaż zasiłek a w tym czasie szukał pracy, albo podejmował jakąkolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zeby chcoiaz mial zasilek. robil na czarno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on się powinien zamartwiać a nie ty! Jego obowiazkiem jest zarobić na dom a nie siedziec Ci jak wrzód na d***e !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu 15:31 no ale autorka pyta bo sie martwi. Co ma zrobić? Facet nie ma pracy nie znaczy ze jest nierobem i ma go od razu kopnąc w d**ę. Niezła suka z ciebie swoją drogą gościu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym miala czekac na niego to bym pod mostem wyladowala. rok temu bylo to samo. pozniej w kweitniu poszedl do pracy i przez kilka miesiecy wychodzilismy na prosta. dopiero jakos we wrzesniu sytuacja sie unormowala,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dostalm dzis tel. praca jako listonosz ale z prywatnej firmy. jutro ma szkolenie ale to praca na pol etatu- wynagrodzenie zalezne od ilosci rozniesionych listow. a kasa z tego mala bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdz sobie bogatszego bo z tego co piszesz to mąż taki ciapowaty jest. Przy nim do niczego nie dojdziesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ukrywam oniza znacznie poziom zycia. ja caly czas pracuje. z mojej strony jest ciaglosc kasy. a z jego raz jest raz nie ma. i ciagle myslenie bedzie na zycie czy nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze to dobrze przy nim nie bedziesz miec, całe życie minie Ci na z********aniu na nieudacznika. Masz 2 wyjscia rozwód albo podjąc 2 etat i pracowac na meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po to sie bierze slub, by razem pokonywac problemy ! A nie wydzielac milosc pod wplywem zlotowek w portfelu. Moj maz tez kiedys mial taka prace, na czarno (poszedl, bo nie bylo wtedy innej opcji) a jak przychodzilo co do czego to "szef" rzucal pracownikom po 100 zl zaliczki w dniu wyplaty, bo ponoc wiecej nie mial ! Ale na nowe auto, ktore dopiero co weszlo na rynek i na wille pod Wa-wa dla coreczki juz kase zgred mial ! W ciagu 2 miesiecy wisial mojemu mezowi 1600 zl, oczywiscie maz wytrwale nachodzil go i dostal nalezna kwote, po czym sie zwolnil, bo pracujac tam, znalazl lepsza, normalna oferte. I ja ani slowem nie pisnelam do meza, wspieralam go, bo byl juz zalamany, ze nie zobaczy tej kasy. Jak to sie mowi "raz na wozie raz pod wozem". Potem mielismy dobra passe, oboje dobre prace, kasa byla i znowu-najpierw maz stracil prace, potem ja. tyle, ze maz znalazl w ciagu 2 tyg. nowa, a ja szukalam pol roku ! I tez mi nie kwekal, ze siedze w domu mimo, iz wiekszosc oszczednosci wtedy poszla, bo maz zaczynal w nowej pracy od najnizszej krajowej-na okresie probnym. Dalismy rade, ja mam prace, zarabiam cale gowno, bo najnizsza krajowa, ale cieszymy sie tym, co mamy. Choc juz nie mamy kasy na wszyskie zachcianki. Pamietam kiedys, jak jeszcze panna bylam, to "latal" za mna koles, mial swoja dzialalnosc, kasy jaak lodu, ale... nie podobal mi sie, nie ciagnelo mnie do niego. a powinnam prawda sie przemoc i korzystac, ze kasiastego jelenia zlapalam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wiem ze razem. w tej nowej pracy tez bede musiala mu pomoc. jako listonosz. jak wiem jak taka praca wyglada bo kiedy za mlodych lat to robilam. a maz ma problem z organizacja pracy. nie zna dokladnie wszystkich ulic w miescie. bo nie pochodzi z stad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jestescie bezwzgledne. Jasne kopnij chłop w d**ę bo mieszka w takim porypanym kraju że albo masz szczescie albo zanjomosci. Moze niech wyjedzie na jakis czas za granice cos dorobić? Popyta u znajomych o pracę. U mnie też tak jest raz jest lepiej raz gorzej i dajemy radę. Mam znajomych u których tez było z***biscie super prace, dom na kredyt, dzieci, nowe auta i nagle wszystko prysło jak firmę zamknęli. Teraz ich życie jest zupełnie inne. Cieszcie się ze jeszcze u was jest dobrze, bo nie znacie dnia ani godziny,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbyscie myslały głowami a nie d****i to byscie były ustawione jako męzatkia tak klepac biede bedziecie całe zycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"juz wczesniej szukal pracy ale niestety jest bardzo ciezko o jakiekolwiek zajecie" xxx pisz dokladnnie - ze nie trudno o nowe zajecie tylko akurat "twojemu" trudno - sa ludzie ktorzy nigdy nie maja problemow z praca (jak ich zwalniaja maja nowa) i tacy ktorym zawsze 'wiatr w oczy';-) x "A szef bezczelnie stwierdzil ze mogl odkladac kase przez okres pracy to teraz by mial na zime. jak sobie poradziliscie w takiej sytaucji? ja zarabiam ale moja cala wyplata idzie na oplaty" xx dlaczego beszczelnie??? strasznie roszczeniowa jestes - a czy to tego szega biznes czy co? poza tym co innego by bylo - gdyby szef zerwal warunki umowy, a jesli "twoj' nie miala gwarantowanej pracy na zime - no to sorry, kazdy sobie rzepke skrobie. a co do twojego retotycznego pytania 'jak sobie poradzic' to wyjscia zawzse sa dwa: albo ograniczac koszty albo makzymalizowac dochod, taka prawda. I polecam nie przejadac wszystkiego - tylko trobic oszczednosci, zawzse sie da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli jeszcze bedziesz musiała męzowi pomagać w pracy? Ile on ma lat? 11? Kobieto nie rozsmieszaj mnie niech się twoj stary wreszcie ogarnie i wezmie w garsc bo z takim podejsciem jak on ma to niedługo na trawce wylladujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za mąż sie wychodzi z miłości a nie dla pieniędzy gościu. Jak wiązesz sie z kimś dla kasy to jesteś d***** i nie ma na to innego określenia pustaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"szczerze to dobrze przy nim nie bedziesz miec, całe życie minie Ci na z********aniu na nieudacznika. Masz 2 wyjscia rozwód albo podjąc 2 etat i pracowac na meza" xxx niestety zgadzam sie z tym;/ dosrosli ludzie raczej sie nie zmieniaja - ja znam takie pary gdzie tylko jedna strona pracuje i obyydwoje czuja sie z tym dobrzez, na ogol ta jedna strona bardzo dobrze zarabia - plec bez znaczenia , mam np. kolezanke ktora pracuje na wysokim juz teraz stanowisku w FMCG brany a jej maz robi doktorat ( zbilogii chyba;) + zajmuje sie zyciem domowym, dziecmi - wszyscy sa happy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale bym się uśmiała jak same byście straciły pracę i mąż wam na to- Weź się do roboty nierobie albo s********j, ja na darmozjada robił nie będę! Ale z was suki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ość za mąż sie wychodzi z miłości a nie dla pieniędzy gościu. Jak wiązesz sie z kimś dla kasy to jesteś d***** i nie ma na to innego określenia pustaku." xxxx kazdy ma swoje powody - wiec po co ta monopolizacja, hm? moim zdaniem ci co wychodza za maz tylko z milosci to potem sie budza z palcem w nocniku, moim zdaniem musi w parze isc milosc, z takim samym sytem wratosci, stylem zycia, wyksztalceniem itd. a jak ktos sie zakochuje w czyichs pieknych oczcach i tylko z tego powodu wiaze sie na wiekszosc zycia - to ... no coz , mam swoja opinie o takich osobach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczyłaś męzusia ,że ty zawsze masz prace , dochód jakiś i to Ty jesteś taka podpora życiowa dla niego niestety on dla Ciebie zadna i naprawde szkoda mi Ciebie bo napewno fajna kobieta jestes i zasługujesz na lepsze i lżejsze życie przy boku meza. Ale moze jeszcze poznasz kogoś pracowitego i zaradnego co bedzie Cię doceniać i bedzie Twoją podporą. Tego Ci zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość ale bym się uśmiała jak same byście straciły pracę i mąż wam na to- Weź się do roboty nierobie albo s********j, ja na darmozjada robił nie będę! Ale z was suki" xxx chco nic nie zapowiada mi zeby ktos nawet mogl mnie zwolnic;-) to jednak gdybym pracowala na etacie jak wczesniej - to na wypadek zwolnienia bylam przygotowana zawse w postaci oszczednosci - szczesliwie ni musialam korzystac, tutaj raczejk chodzi o to zeby nie 'wisiec' na kims, w sensie finansowym, a nie o sam fakt straty pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niesty szef obiecal ze bedzie robota na zime. a dzis oznajmil ze nie udalo sie nic zalatwic. poo cto robil - po to by zatrzymac pracownikow. bo napewno by odeszli a nie mialby kto pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po to sie bierze slub, żeby razem pokonywac problemy - :D w takim razie bez slubu jak sie komus nie uda, to ma iść w cholere i nie zawracac glowy drugiej polowce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale bym się uśmiała jak same byście straciły pracę i mąż wam na to- Weź się do roboty nierobie albo s********j, ja na darmozjada robił nie będę! Ale z was suki My też bysmy się uśmiały jakbyś była zwolniona z roboty i mąz by Cię do roboty gnał i wyzywał od nierobów:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no jasne lepiej się pobrac z 70 latkiem szybko umrze i kasa zostanie, albo z pustym zarobasem bo będzie się miało na kosmetyki i paradowało przy nim jak pusta lala, a on na boku będzie inne obracał. Życie jest nieprzewidywalne wiążąc sie z kimś nie wiesz jak będzie, moze np. potrąci go auto i będzie sparalizowany i co olejesz go bo nie zarabia? Moze ktoś was oszuka i stracicie wszystko co macie i co też go olejesz bo tego nei przewidział. A moze straci super pracę i nigdy już takiej nie znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba słuchać rozumu a nie serca i d**y a potem płakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś to byłoby nie do pomyslenia żeby żona pracowała , zajmowała się domem ,dziecmi na męza który nie chce pracowac na dzieci które zrobił i lezy w chacie . Kiedyś takich odstrzelano i był spokój! Powinny wrocić tamte czasy chłop do pracy a baba w domu z dziecmi a jak dzieciaki wieksze isc do roboty dopiero! Dośc tego lenistwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu 16:06 chyba nie przeczytałeś ze zrozumieniem, bo chodziło o to samo co sam piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorce przyjdzie naprawde isc na 2 etat do pracy bo z jej pensji nie dadza długoo rady a mąz widac taki troche leniwy jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×