Co w tym dziwnego ze nie chce miec dziecka mieszkajac w kawalerce

Mam 28 lat, maz 32 i wszyscy nas zadrwczaja dlaczego nie decydujemy sie na dziecko, ale jak? Mieszkamy w kawalerce, z ktorej ledwo mala sypialnie wygospodarowalismy dla siebie. Nie xhcemy sie cisnac z dzieckiem na 30m2. A ze zwolennikami kredytow wielkich nie jestesmy to chcemy jeszcze 3 lata poczekac. A wszyscy mowia ze moze byc za pozno ale niby jak? Jak nie moge miec dzieci to noe moge teraz tez wiec niczego to nie zmienia, a zapewnienie qarunkow dziecku jest dla mnie wazniejsze noz bezmyalne rozmnazanie. Kazdy jednak nam docina, nie rozumiem dlaczego?

Bo jest dziwne Zdrowi młodzi mają dach nad głową i dziecka 1 nie maja?

Ale co to za sztuka zrobic dziecko jak nawet tak podstawowej rzeczy jak pokoj nie mozna mu zapewnic?

Bo ludzie są prości jak budowa kija od szczotki. Widzą, że jesteś młoda, zdrowa, masz mieszkanie, jakąś tam pracę pewnie też - więc musi być dziecko. Nie potrafią już dostrzec tego, że gdybyś teraz urodziła to byście żyli jak sardynki w puszce, że łóżeczko dziecka to by chyba musiało być przyklejone do sufitu itp.

Kiedys ludzie tak żyli i nic im nie jest. Kiedys przy ciezarnych się paliło i zdrowe dzieci się rodziły...

Są tacy dla których rozmnażanie to dobro najwyższe. Ja dzieci nie chcę i jeśli ktoś się temu dziwi to jego problem. Nie przejmuję się tym. Tobie radzę to samo :)

W głowach sie ludziom poprzewracalo z tym "mieć"... moi rodzice dorobili sie 2 dzieci w kawalerce a potem dali radę dorobić sie 3pokojowego mieszkania... Może dzięki temu nie płakali potem ze po 35 roku życia nie mogą sie dorobić żadnego dziecka...

Mam podobnie tylko, że mamy już 1 dziecko chce mieć drugie ale dopiero gdy się ogarniemy ( mieszkamy w 2małych pokojach 38metrów) i ciągle pytanie, dlaczego nie macie drugie dziecka, na co czekacie itp. W rodzinie nawet pada " argument" że za 2-3lata i ostatni dzwonek biologiczny mi minie :D W lipcu obchodzę 28 urodziny.. wiec stara się nie czuje :p Nie mogę przecież wcisnąć niemowlaka do pokoju starszego dziecka a w salonie też nawet nie ma jak, żałuje ale co zrobić. Może kiedyś, mam nadzieje !!!

rob jak chcesz ale plodnosc z wiekiem spada

ludzie to mysla, ze jak mieszkaja w kawalerce czy 2 pokojach na krzyż to juz dziecka nie chca bo za mało miejsca jest, najlepiej odkładac ciaze do 40, a pozniej placz bo w ciaze nie moze zajsc, jesli ludzie sie kochaja i chca dziecko nie wazne czy 40metrow czy 140 metrow i tak beda szczesliwi, nie pieniadz w zyciu najważniejszy ,ale takze rodzina, ja mam 23 i bede miala dziecko mieszkamy w 49 metrach i bardzo sie ciesze:) nie chciałam czekac do 40 i sie martwic ze zajsc nie moge,juz teraz czekalam kilka cykli, POZDRAWIAM SERDECZNIE

ja mieszkam sama w kawalerce 23m2 i dla mnie jest czasami za ciasno, a co dopiero 3 osoby na 30m2. Bez sensu. Lepiej pare lat poczekac i zapewnic dziecku lepsze warunki. Ludzie nie mysla. Mysla, ze trzeba miec dzieci, ale nie mysla, ze trzeba tym dzieciom godziwe warunki zycia zapewnic. Jak ktos ma poukladane w glowie to dziwak bo odchodzi od schematow, bo mysli logicznie, a nie wychodzi z zalozenia jakos to bedzie.

Argumenty z tym, ze kiedys tak sie zylo sa glupie. Kiedys zebow nie leczono tylko wyrywano, kiedys sie rodzilo na polu i co? Chcecie zyc jak koedys? Po to swiat idzie do przodu by sie rozwijac a nie stac w miejscu czy sie cofac. Dzis norma mieszkanie z dzieckiem w jednym pokoju nie jest

Chyba jest roznica miedzy 49m a 30 :O

Ale kiedyś ludzie byli silniejsi i lepiej dawali sobie rade. A 1 dziecko na kawalerce to nic dziwnego nie jest! Lepiej czekać do 50 a potem płacz...

A kto mowi o czekaniu do 50? Liczyc nie umiesz skoro dla ciebie bede za 3 lata 50?

Dla mnie to nie jest nic dziwnego, bo ja nawet z mężem nie chciałabym mieszkać w kawalerce, a co dopiero z mężem i z dzieckiem. ;) Zresztą nie mieszam się w cudze życie, jak ktoś chce to ma dzieci, a nie to nie. ;)

Przecież mieszkając nawet z 1 dzieckiem w kawalerce podczas wizyty patronażowej w karcie będzie wpis "warunki socjalne dziecka: złe. " Niestety ale tak jest, dziecko powinno mieć swój pokój lub dzielić je z rodzeństwem. Nie wolno myśleć że jakoś się uda, jak wyobrazacie sobie wizyte z znajomych gdy 2metry obok sofy spi niemowlak? No jak ja się pytam?! A sex, jak go uprawiać przy dziecku czy w łazience? :o Pomyslcie czasem.

ja pierdziele ze skrajnosci w skranosci. a dlaczego autorka mialaby rodzic kolo 50? cos sie stanie jak urodzi za 3 - 4 lata? a kobita, ktora pisze, ze w wieku 23 lat rodzi na 49 metrach, brawo tylko nie kazdych rodzicow stac zeby dziecku dac mieszkanie na start

nie pieniadz w zyciu najwazniejszy, ale za cos trzeba zyc. Trzeba dac dzieciom jesc, ubrania kupic, do szkoly wyslac. Ciezkoby mi bylo zyc z mysla, ze moje dzieci sa glodne. Przykroby mi bylo tez odmowic dziecku czekolady bo nie ma na to pieniedzy pieniedzy.

Bo większość ludzi u nas jest potwornie zacofana, ograniczona, zaślepiona "tradycją" i bezmyślnym powtarzaniem oklepanych schematów. Dziadek chodził za potrzebą za stodołę? To ja też mogę! Matka narodziła dziesięcioro na 12 metrach kwadratowych? Mnie też się nic nie stanie! Kiedyś ludzie tak żyli i zdrowi byli, i raka nie mieli, bla bla bla :D Rozwalają mnie te argumenty starszego pokolenia, starszego niekoniecznie rocznikowo ale mentalnie. Aha, i najlepszy argument o zegarze biologicznym, z wiekiem płodność spada, trudniej zajść i tym podobne bzdety. Wystarczy spojrzeć na to bardziej ogólnie, średnia długość życia bardzo wzrosła, kobiety dłużej żyja i dłużej są płodne, natura sama to reguluje. Na Zachodzie ciąża po 30 roku życia to norma, i jakoś zdrowe dzieci się rodzą :P Nie dajcie sobie wmówić głupot i żyjcie po swojemu.

prosze nie porównuj zachodu do Polski to jest chore !

A niby dlaczego nie?

Dlaczego mamy się nie porównywać do Zachodu? Jesteśmy gorsi? Na pewno nie. I mamy prawo żyć po swojemu, a nie ślepo powtarzać tradycyjne schematy.

Moja sąsiadka mieszkając w 2 pokojach miała 6 dzieci, da się pewnie że da, tylko czy te dzieci były szczęśliwe/? Miały sój kąt, prywatność, nie..

bo rzady naszego kraju nie sa takie jak na zachodzie!

ja sie zawsze dziwie parom na tak malych metrazach z gromadka dzieci, jak oni do cholery jasnej robia nastepne? nie mialabym odwagi uprawiac seksu przy dzieciach

Oczywiście to Twój wybór i Twoje życie. Jednak ja urodziłam mając 21 lat, po 4 latach drugie dziecko. Teraz mam 34 i już nie mogę mieć dzieci. Staramy się z mężem od wielu miesięcy. Mam ntorbiele na jajnikach i endometriozę. Dodam, że z pierwszym dzieckiem była wpadka, z drugim staraliśmy się parę miesięcy, a teraz z trzecim jeszcze dłuzej. Lekarze nie dają mi szans. Oczywiście nie mówię, ze twój przypadek bedzie taki sam. Jednak jest możliwe być płodnym za młodu, a potem juz nie:(

Problem tkwi nie w rządach ale w ludziach. Politycy wszędzie oszukują i mają na względzie własne dobro. Chodzi o ogólne nastawienie do życia, o trochę rozsądku, ale też luzu w wielu sytuacjach. Tego powinniśmy się nauczyć, bo tak jest po prostu łatwiej.

ha ha ha a ja mam trzy pokoje i nie mamy dzieci- dziecko w bloku? pffff mam wyższe aspiracje niż bycie niewolniczym wyrobnikiem, najpierw muszę zapracoiwać na przyszłość.

To pracuj a nie na forum dla matek siedzisz.