czy zgadzacie się z tym że filozofia szatańska jest teraz na czasie

Jak tak obserwuję swoje życie to coraz bardziej skłaniam się do tego że jednak Anton Szandor La Vey (taki papież satanistów) miał rację. Czytając jego "przykazania" uderzyło mnie jedno: kościół zawsze był, jest i będzie najlepszym przyjacielem szatana bo dzięki niemu robi (szatan) ciągły interes. Całe życie uczciwie pracuję, g-wno z tego mam i kupę długów - bo jestem uczciwa, natomiast ci co całe życie kombinują i kręcą mają się całkiem dobrze. Ci co podkopują pod kimś dołki, są źli, fałszywi i złośliwi też mają się całkiem dobrze i fortuna ich nie opuszcza, wręcz przeciwnie. Widzę to codziennie. Jestem chrześcijanką - nie katoliczką bo dzisiejszy katolicyzm źle mi się kojarzy. Ale jestem też ciekawa całe życie więc przeczytałam biblię La Veya i muszę niestety przyznać że jest w tym sporo racji. Pisze o tym, że skoro ktoś nam zrobił krzywdę to nie musimy nadstawiać drugiego policzka, mamy prawo się zemścić i nic nam się nie stanie pod warunkiem, że nie będziemy mieć z tego powodu (przede wszystkim w sercu) wyrzutów sumienia. I faktycznie tak jest, ci najgorsi którzy robią to zło z premedytacją nie mają wyrzutów sumienia, dlatego mają kasę i szczęście. Czytałam też fragmenty "Prawdziwej czarownicy" - swoisty poradnik dla Qrewek. Tak, w tym coś jest i przeraża mnie to bo zmienia mi się światopogląd i wydaje mi się, że ten dzisiejszy świat należy do szatana, biorąc pod uwagę wszystko co się teraz dzieje. Jak chcecie możecie się wypowiedzieć, wyzywać mnie, podszywać się bo tutaj akurat to jest modne chyba. Ale jak ktoś chce coś mądrego napisać to czekam.

tak samo jak w życiu. Ojciec ma dwie córki: jedna ułożona, dobrze wychowana, nie sprawiajaca klopotów, druga totalnie odjechana, mająca problemy z prawem, za którą nie można nadążyć. Kim taki ojciec się bardziej interesuje i martwi? Tą odjechaną bo przecież ta normalna sobie poradzi a tej drugiej trzeba pomóc

Bo tak to facet napisal, zeby pasowalo do dzisiejszych czasow, pewnie w taki sam sposob napisano Biblie. Nie ma co sie doszukiwac filozofii.

Ja również czytałam Biblię Szatana i w pełni ją popieram. Szatan jest panem tego świata.....

ten swiat ma swojego Pulkownika to istota pragnie naszej milosci na wzor Prawdziwego Boga rob wszystko co chcesz byle bys go kochal. nie jest ona zly do konca bo dualnosc wywodzi sie z naszego ego bez ego nie ma problemow. Mozna powiazaac sie z polem matrixa Pulkownika z innymi uzytkownikami tego pola ( jego demonami czyli tymi ludzmi ktorzy tworzą zasady gry tego swiata) tracisz na wolnosci, jednak zyskujesz troche tego troche tamtego, ale to nie moja sprawa, nie wtracam sie do jego gierek, bo on sam jest mną a ja jestem nim. z drugiej strony jesli jestes zbyt przerazonym byciem ciagle w tej samej chwili byciem byciem szatan Cie wyluzuję zapomnisz siebie prawziwego na jakis czas bo zabawa jest przednia :D

Tezy zawarte w twoim temacie nie sa niczym odkrywczym ani tez nie co sie doszukiwac jakiejś dziwnej mocy szatańskiej w dzisiejszych czasach bo tak było od zarania dziejów i tak będzie,tylko że człowiek jest tak skonstruowany że stara się propagowac dobro poprzez rózne religie i inne pierdoły a z reguły wiekszość robi odwrotnie,ale pomyśl sobie co by było gdyby oficjalnie propagowano zło,nikt by nic nie ugrała bo wszyscy by sie wyrzynali bez mrugniecia okiem

up wy lucyferianskie byty strachliwe i pelne lęku przed waszym wiecznym żywotem bez czasu przestrzeni bez przeszłości i przyszloczi żyjący w tu i teraz. srach was oblecial hah

gość Szatan jest panem tego swiata, bo wy sie boicie swojego bycia. jest panem dla waszego dobra, gdzie byscie sie schronili przed waszym strachem? m Macie tutaj tyle atrakc,ji tyle zapomnieliście wybawił was od prawdy ;) Jesli chcecie byc wolni to proszę, zróbcie krok ku byciu w tu i teraz bo nie ma innej rzeczywistosci.

amidek butsu trochę mnie przerażasz

Dla mnie najważniejsza jest wiara i nadzieja w to, że jednak dobro zwycięży. Bo gdyby tak już do końca stwierdzić, że zło panuje na świecie, a my nic z tym nie możemy zrobić, to jaki sens miałoby nasze życie? Czy sensem życia i w ogóle istnienia jest zło? I ostatnie czego bym chciała to żeby moim panem był szatan. Brrr...

Biblia Szatana to istny Talmud

dlatego że nie miało by sensu,propagowane jest dobro,chociaż większośc czyni zło

gość przerażam? taka jest prawda no kurde. co ja biedna dusza na to poradzę :P

ale jest spowiedż i mozna się oczyścić żeby za chwilę z czystym sumieniem dalej czynic zło do następnej spowiedzi itd.itd.itd.

qrwa jakie to wszystko jest bez sensu

w spowiedzi jest nakaz zadośćuczynienia czyli bez tego , nie mozna przystąić do ważnej spowiedzi tak ze nie ma że sie popaple i mozna dalej grzeszyć , jak to myslą i przekazują prowokujacy ateisci i zydzi

zydzi to w kurczaka wkładają grzechy i się oczyszczają hehe. jest filmik na ten temat

zjawiła sie dewota i będzie uświadamiać,dobrze wiesz że dla ciemnych polacxzków wystarczy sie wyspowiadac aby czuć się rozgrzeszonym ze wszystkiego

a mi się wydaje, że w Biblii Szatana jest przede wszystkim, pochwała hedonizmu.

ludzie sami wymyslili sobie religię,boga itp. a wszystko po to żeby mieć usprawiedliwienie na swoje postępki,tumanic ciemny lud i zawsze mieć w rezerwie że może akurat jest niebo a nie bezsensowne nic

Dobrzy ludzie, często nagle umierają np giną w wypadkach bo zabił ich jakichś pijus, albo chorują i cierpią na jakieś choróbska np raka... zostawiają bliskich np mama umiera kilkuletniemu dziecku. A ci co krzywdzą innych mordują, gwałcą, biją, zdradzają mają się dobrze i żyją sobie świetnie. Nie ma to jak sprawiedliwość na tym świecie.

jak posłuchasz dewotów to ci co cierpią pójda do nieba a ci zli na dół do lucjusza

są różne odcienie satanizmu, wy akurat tu gadacie o najbardziej prymitywnym, czyli przeciwieństwem katolicyzmu, pokazywanym w hooliwod

kurczę też tak myślałam, że ludzie to sami wymyślili. Ja (autorka tematu,nie chce mi sie rejestrować ani nic innego) Nad różnymi opcjami myślałam, również nad tymi że pochodzimy od kosmitów bo np. sprawa Roswell też jest bardzo ciekawa, czy kręgi w zbożach, technologie nazistowskie w czasie II WŚ itd. Tylko jedno mi nie daje spokoju: te wszystkie objawienia, uzdrowienia, świadectwa ludzi którzy twierdzą że dostąpili czegoś szczególnego podczas spotkania czy rozmów z Jezusem, cykle filimików np. "I'm second". I przyznam że sama doświadczyłam czegoś dziwnego. Z uwagi na to, że mam sporo kłopotów, głównie finansowych i już nie raz chodziło mi po głowie samobójstwo, jakieś dwa tygodnie temu w płaczu też wołałam do Wyższego: zrób coś bo się zabiję. Nadmieniam że ciągle żyję w stresie. Mam dość tego kraju i tej pracy gdzie mnie wykorzystują i traktują jak szmatę za psie pieniądze, dosłownie. Gdzie grozi mi eksmisja bo nie jestem w stanie wszystkiego opłacić. Ale do rzeczy. I w tym wołaniu i płaczu nagle usłyszałam taki wewnętrzny głos (nie wiem jak to opisać bo zdarzyło mi się to po raz pierwszy) to było coś takiego jakby ktoś mi do wnętrza duszy powiedział prosto i kategorycznie. "przestań się bać". I coś Wam powiem, poraz pierwszy tego dnia zasnęłam spokojnie i bez prochów. No cóż, po 2 tygodniach wrócił mi strach i nadal mam stres. Czy to brak wiary? Nie wiem ale wiem że coś jest jeszcze ponad tym o czym myślimy

up

Gdzieś słyszałam opinię że to może Jezus Chrystus jest tym upadłym aniołem

Nikt nie odpowiada bo wszyscy się wlasnie zaczeli bać

późno już noc nadchodzi ciiiiicha

jest wojna świadectwo Marcina boczkahttp://www.youtube.com/watch?v=dYaGYFNKeE4 a tutaj 2 godzinne swiadectwohttp://www.youtube.com/watch?v=L5m4zyBgW2k

Ta, Boczek jest świetny, przyznaję.