Znieczulenie zewnatrzoponowe a tatoo

Czesc dziewczyny. Mam do Was pytanie... otoz bylam dzisiaj na rozmowie z anestezjologiem na temat znieczulenia do porodu. Lekarz zapytal czy mam tatuaz na plecach (niestety tak) i stwierdzil, ze moze byc problem z wbiciem sie miedzy kregi. Czy ktoras z Was miala taka sytuacje?

ja mam ogromny tatuaz na plecach.anestezjolog ogladal go i mierzyl i cos mamrotal pod nosem ,potem zrobil jakies skrzetne zapiski i dostalam do porodu znieczulenie.przy pierwszym porodzie niestety nikt mi nic nie sprawdzal ,ja z reszta nie mialam pojecia ,ze tatuaz moze byc przeszkoda jakas i zapewne pan fachowiec wbil mi sie w tatuaz :(

Tez sie nie spodziewalam, ze tatuaz moze miec cos wspolnego ze znieczulenie ale na szczescie lekarz wytlumaczyl, ze chodzi o tusz, ktory jesli przebija sie bezposrednio przez tatoo to moze dojsc do zakazenia

a sam zaszczyk boli?

najpierw dostaje sie zastrzyk znieczulajacy miejscowo. to w ogole nie boli albo po kilku godzinach skurczy wydaje sie bezbolesne a potem dopiero wbijaja sie w kregoslop ale tego to ma pewno nie czuc :)

zastrzyk nie boli, dopiero po kilku latach odczujesz bóle kręgosłupa (np. na zmianę pogody)

''zaszczyki'' nie bolą. Ja czułam wkłucie, ale nie był to ból, po prostu zaszczypało i tyle. Teraz po latach nie mam żadnych dolegliwości, a miałam 3 blokady.

bóle później, po kilku latach są jeżeli się czlowiek nie zastosował do zaleceń. pamietaj żeby przez 12h nie podnosić glowy i sie nie wiercić, i pij duuuuużo (a nawet więcej) wody, i tak będziesz zacewnikowana, niech zmieniają ci woreczki. nic się nie szczyp i pij :)