Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość morenaa

Rodzina samobójców

Polecane posty

Gość morenaa

Mój ojciec się powiesił. Dziadek od strony ojca się powiesił . W tamtym roku powiesiła się babcia ze strony mamy. Dopiero niedawno sobie to uświadomiłam. Sama leczyłam się na depresję. Boję się, że i ja mogę się kiedyś powiesić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwycie
A to juz od Ciebie zalezy,jak bedziesz chciała to sie powiesisz,a jak nie to nie,to dlaczego sie boisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morenaa
Bo miewałam już myśli samobójcze, leczyłam się na depresję. Niby teraz jest ok, ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwycie
Mysli to tylko mysli,kazda mysl mozna zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morenaa
Moja babcia też miała myśli, groziła że to kiedyś zrobi ale nikt jej nie wierzył. Tak sobie czasem myślę, że skoro ona to zrobiła, to to nie jest takie straszne i może mnie też kiedyś czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwycie
A to juz od ciebie zalezy czy cie to czeka czy nie,Ty nie jestes swoja babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morenaa
ponoć, że jak już się ktoś z tą myślą oswoi to już nie ma strachu, to jest tak jakby oczywista oczywistość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwycie
Acha to ty chcesz popełnic samobója,a to sorki nie przeszkadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morenaa
Nie jestem swoją babcią, nie jestem swoim dziadkiem, ani również ojcem, ale mam bardzo duże obciążenie jeżeli chodzi o choroby psychiczne, które w mojej najbliższej rodzinie kończą się samobójstwami. Nie bez powodu lekarz psychiatra pyta czy są myśli samobójcze, czy w rodzinie był jakiś przypadek. Ja mam w rodzinie 3 przypadki i pomimo tego, że tego nie chcę, to mam świadomość tego, że moje życie również może się skończyć w ten sposób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwycie
Ale to jak sie Twoje zycie skonczy zalezy wyłacznie od Ciebie Ty jestes panem swojego zycia,a obciazenia cóz ,mozna sie od nich odciac,w kosciołach sa takie modlitwy o uwolnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Módl się do Pana Jezusa o miłość, siłe i wyjście z depresji. Ofiaruj Mu swoje wszystkie cierpienia. Mnie Pan Jezus bardzo pomógł kiedy po latach konfliktów rodzinnych, agresji i cierpień wewnętrznych pierwszy raz pomodliłam się do Niego o miłość w rodzinie i Jego pomoc... dzięki Jego intrwencji autentycznie się nawróciłam po kilkunastu latach wyśmiewania się wiary i kościoła. Jeśli On Pomógł mi takiemu podłemu grzesznikowi pomoże i każdemu innemu Módl się za tych, którzy odeszli. Rób za nich i za siebie odpusty zupełne. Tylko tyle i aż tyle możesz zrobić dla nich i dla siebie. Dziś dzięki Bożej Miłości nie mam depresji i zupełnie inaczej odbieram świat. Dzięki Bogu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morenaa
yhy... pomodlić o uwolnienie, albo zamknąć w psychiatryku... chorowałeś/aś kiedyś na depresję ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morenaa
gość Z tą modlitwą to jest różnie, moja babcia przed śmiercią czytała pismo święte, dosyć mocno się nawróciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwycie
A co Twoim pragnieniem jest zamknac sie w psychiatryku????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morenaa
Nie obraź się Zwycie, ale wydaje mi się że nigdy nie miałeś bliższego kontaktu z tą chorobą. Osoby "z zewnątrz" ją bagatelizują, lekceważą, nie zdając sobie sprawy z powagi choroby. Ty mi piszesz to co zrobisz zależy od ciebie, bo nie jesteś kimś tam. Ale osoby z depresją nie popełniają samobójstwa z pełną świadomością, ale to ta parszywa choroba za nie decyduje i nimi kieruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
morenaa to nie dyskutuj z trollem.Widac ze nie ma zielonego pojecia o problemie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwycie
No takich nieswiadomych stanów mozna wywołac wiele,np,za pmoca alkoholu,narkotyków czy psychotropów,wiec rózne stany ale wszystkie one zaleza od nas samych,nic nie dzieje sie samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwycie
A kto to według ciebie jest troll???i skad mozesz wiedziec jakie ktos ma pojecie o depresji???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morenaa
no prosze Cie,na stany alkoholowe czy narkotykowe to wpływ mamy jak najbardziej, ale nie na stany depresyjne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwycie
Na stany depresyjne tak samo mamy wpływ,na wszystko gdzie jestesmy,co robimy u jak sie czujemy sami mamy na to wpływ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwycie przestań kwasic!Nie masz pojecia to nie pisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morenaa
depresja to jest bardzo podstępna choroba, kiedy sobie zdajemy sprawę że nas samych dotyczy często już jest dosyć późno, nie chcemy się leczyć, leczenie nie pomaga albo wręcz przeciwnie - czujemy się dobrze i odstawiamy leki, co powoduje nawrót choroby z jeszcze gorszymi objawami. Czasem wydawać mogłoby się że już nic nie pomoże, poza tym jednym "najlepszym" wyjściem. Wybacz, ale to tak jakby schizofrenikowi powiedzieć, że to co on ma głowie, to jest tylko jego wyobraźnia i że ma przestać się wygłupiać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwycie
Podstepna jak sie długo nic nie robi ze swoim zyciem,a organizm juz duzo wczesniej daje sygnały ze trzeba cos zrobic,bo idziesz zła droga,a pozniej zdziwienie ze cie dopada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morenaa
Ale że jaką złą drogą? Ale że to długo nic się nie robi ze swoim życiem? Może być wszystko bardzo z***biście, a depresja może być reakcją na jakieś przeżycie, silny stres, trudne dzieciństwo, cokolwiek na co nie mieliśmy wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwycie to ten troll co kopiuje wpisy innych na topiku toksyczna matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwycie
No w dziecinstwie nie zawsze mamy wpływ ale juz w dorosłym zyciu to Ty bierzesz ster swojego zycia w swoje rece i co robisz tak masz,na zasadzie samospełniajacych sie zyczen ,mysli i słowa kształtuja nasza przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwycie
Ty gosc sie nie odzywaj,nie odpowiedziałes nawet na wyzej zadane pytanie a juz siejesz zamet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morenaa
Nie wiem kim jest Zwycie, ale chciałabym wszystkich z całego serca uczulić na wszelkie sygnały które dają Wam najbliżsi, żebyście nie lekceważyli osób z depresją tak jak Zwycie. MUSICIE reagować, kiedy ktoś Wam mówi nawet w złości "ja tego nie wytrzymam, ja się kiedyś powieszę". Ja pomimo znajomości choroby lekceważyłam te objawy, cała rodzina je lekceważyła i wyszła z tego tragedia. Chciałam się tylko wygadać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morenaa
Zwycie bez urazy ale to o czym piszesz nie ma pokrycia w rzeczywistości. Niektórzy są bardziej narażeni, inni mniej. U mnie zapalnikiem wywołującym chorobę silny stres, na który nie miałam wpływu. Tak zrobiła się moja depresja, więc nie generalizuj że mam wpływ na tą chorobę i to czy ona jest czy nie w moim zyciu. Raczej to ona ma wpływ na to jakie to moje życie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwycie
Ale my mam włąsnie wpływ na stresy,stresogenne sa nasze mysli i reakcje w zyciu a przeciez mozemy je zmieniac,wiec jak to nie mamy wpływu???chyba chorujesz na zapalenie gruczołow wymówkowych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×