Sprawy Bankowe

Witam, Nazywam się Marcela i jestem tu nowa. Rozmawiałam niedawno ze swoja babcią i okazało się, że Dziadek jeszcze przed swoją śmiercia ok 6 lat temu założył w banku PKO cos w stylu lokaty, wpłacił tam 12 tyś, babcia tłumaczyła mi, że to cos na zasadzie giełdy, bo gdy chciała sie tego pozbyć to w banku proponowali jej 8 tyś, za jakis czas znowu sobie o tym przypomniała to proponowali jej 6 tyś. Ona sama nie wie co to może być, dziadek nie dopuszczał jej by grzebała mu w papierach, dopiero po jego smierc**przy sprzątaniu znalazła jakieś dokumenty, ale wiadomo język urzędników nie jest dla kazdego czytelny. Jezdziła do banku kilkakrotnie, ale jak to pracownicy w większości banków, próbowali ja trochę omamic innymi sprawami, wiadomo jak to babcia jest starszą osobą, a na takich najlepiej sie zarabia. Chciałabym bardzo pomóc babci co ma zrobic w tej sytuacji. Sama jezdzilam do banku, ale niestety jestem młoda, a mnie tam nikt poważnie nie potraktował. Co zrobic by odzyskac jak najwieksza czesc tych pieniedzy i co to wgl jest?

to chyba się nazywało Amer Gold czy coś takiego

nie mam górnej jedynki

Przede wszystkim do banku musi pójść osoba, która jest prawnym spadkobiercom. Trzeba mieć więc testament albo orzeczenie sądu. Prawdopodobnie tym spadkobiercą jest babcia, a dziadek kupił w pkobp jednostki uczestnictwa funduszy inwestycyjnych. Ostatnio ostro drożały, więc może się teraz okazać, że była to jednak dobra inwestycja. Co trzeba zrobić by wycofać pieniądze? Prawny spadkobierca musi złożyć w banku zlecenie umorzenia jednostek - to trwa chyba tydzień i pieniądze można wypłacić

Dziękuj***ardzo, już wszystko jasne :)