Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

antoinette23

Opieka nad noworodkiem i dwulatką

Polecane posty

Witam kochane mamy. :-) Być może pojawiło się tu juz takie takie pytanie... Jestem w ciąży i nieco panikuje - mam juz córeczkę. Kiedy urodze będzie miała ona 2 latka. Z racji pracy mojego faceta będę z dziećmi od rana do wieczora. Chciałam spytać - może któraś z mam miała podobną sytuacje. Jak to wyglada? Czy jest szansa, że sama to ogarne?? I drugie pytanie - jak z wózkiem? Wiadomo, dla noworodka głęboki. Ale co wtedy z drugim dzieckiem? ;/ Czy są jakieś specjalne wózki dla noworodka i dwulatka? Dziękuję za każdą odpowiedz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieje że mało jest takich kobiet ,głupich i robiących krzywdy swoim małym dzieciom ,współczuje a szybciej nie dało się zrobić tego drugiego . a drugie dziecko ucz maszerować już nie ma wyjścia ,po co wózek podwójny tachać jak 2 latek ma nóżki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już Ci współczuję....To będzie praca ciężka,ale póżniej będziesz miała wytchnienie,ale swoje trzeba przejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała errata - panikuje, bo miała wyglądać nieco inaczej praca mojego męża, niestety okazało się, że zostaje sama na cale dnie. A drugie dziecko planowane jak najbardziej. :) Nie widzę nic głupiego w tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mama1111111
sa wozki tzw. dla dzieci rok po roku. obejrzyj na internecie jak wygladaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak miałam i da się, tak układałam plan od pierwszych dni, żeby jedna z drzemek malucha pokrywała się z drzemką mojej dwulatki; wychodziłam normalnie na spacery z dwójką, dwulatka za rączkę, spacery niedaleko, dalsze wyprawy na dwa wózki zostawiałam na czas jak będę miała czy to męża, czy kogoś innego do pomocy. A w kwestii podwójnych wózków, nie polecam. Na króko. Lepiej zorganizuj taką przystawkę do wózka, kosztuje ok. 230 zł, na dwóch kołach , doczepiasz do wózka niemowlaka i starsze jedzie , a ty masz nad nim kontrolę, bo masz go przed sobą. to w pewien sposób rozwiązuje logistykę, gdy koniecznie musisz wyjść z dwójką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Między moimi dziećmi jest 23 miesiące różnicy. Nie uważam, by działa im się przez to krzywda :P a nawet wolałabym mniejszą różnicę wieku. Wózek lepszy dla 2 dzieci bo mniej się umęczysz nawet jeżeli posłuży tylko pół roku (u mnie służył dużo dłużej bo mieszkam na wsi i wszędzie daleko). Mój mąż pracuje na zmiany, więc o każdej porze dnia musiałam sobie radzić i większych problemów nie było. Choć po wykąpaniu 2 i położeniu ich spać byłam aż mokra :D Trzeba od początku dążyć, tak jak ktoś wyżej napisał, by wspólne punkty zbiegały się w czasie. O tej samej porze drzemka, później posiłki. Kąpiel najpierw wiadomo jedno po drugim, ale jak już młodsze będzie siedzące to zaoszczędzisz dużo czasu jak dzieciaki będą się razem kąpać a i dla nich to frajda. Moje dzieci są już szkolno-przedszkolne i z perspektywy czasu powiem, że tych naprawdę ciężkich dni było niewiele a z każdym dniem jest coraz łatwiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miedzy moimi dziecmi jest dokladnie 2lata i 9dni roznicy,bylo trudno ale sie da, 3pietro wozek pod pache,dwulatek z tylu,musial sobie radzic. wogole wtedy dwulatek robi sie w naszych oczach taki duzy,zaradny,czlowiek nie zwraca uwagi ze on czegos nie umie,musi dorosnac szybciej. sikali w pieluchy oboje,plakali oboje ale jak sie tak ma to trzeba i nic sie nie wymysli.najgorsze chwile,zima(bo dzieci sa zlutego)ubralam udalo sie zejsc z 3pietra z wozkiem,upocona zziajana jestem na dole,robie cos przy wozku,mlody sie oddalil pare krokow,odwracam sie a on stoi pod sciana obsikamy po kostki i dawaj z powrotem wozek pod pache na 3juz nie wyszlam tego dnia,nie mialam sily.i czasami takie sytuacje odbieraja moc,ale taka roznica ma duzo plusow. teraz sa juz pelnoletni,zlecialo na momencie i juz sie nie pamieta jak bylo ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mia ta cara
sa takie wozki ,spacerowka polaczona z gondola(ktora tez potem mozna wymienic na spacerowke).Sa to wielkie wozki i zdecydowanie drozsze od normalnych wozkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra, bunt dwulatka i noworodek:( Nie wyobrazam sobie, no ale potem bedziesz sie cieszyc - dzieci beda siw razem bawic. A masz jaks babcie? A moze nianie zatrudnic do pomocy? albo mala dac do złobka? Chociaz moze poczuc sie odpechnieta no i chorubska bedzie znosic. No ale moze na 2-3 h do klubu malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam półtoraroczniaka jak pojawił sie noworodek. było ciżko ale do ogarnięcia. Dziś mają 3 i 4,5 roku i jest super. Bawią sie razem, swietnie dogadują... a ja odpoczywam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sys
podziwiam Was mamusie! :) ja mam synka, ktory ma 4 mce i powaznie myslimy juz o drugim, latka leca, a bardzo chcemy miec gromadke dzieci. Obawiam sie jednak ze nie bede w stanie ogarnac dwojki dzieci, mam rozne dni z moim szkrabem, bywa ciezko, synek jest marudny, nie lubi bawic sie sam itp, wiec mam wrazenie ze jeszcze jest za wczesnie na drugiego dzieciaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dasz radę , miałąm taką samą sytuację i wrażenie że przy 2 szybciej się wszytsko ogaryna. Dla 2 latki kup tą dostawkę do wózka lascal mam to i bardzo sobię chwalę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie 4 miesięczne dziecko bawi się samo? Ono w gólę się przecież jeszcze nie bawi !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak mam / miałam :) Różnica wieku miedzy dziećmi to 2 lata i 3 tygodnie. Dasz radę, nie przejmuj się. Starsze dziecko to by już nawet mi w wózku nie usiedziało, bo od skończonego roczku powoli odzwyczajałam od wózka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
między moimi 1,5 roku różnicy, starszy chodził piechotą, mąż co prawda przychodził do domu ok. 16-17 i pomagał, ale cały dzień byłam sama i ogarnęłam, na pewne rzeczy trzeba przymknąć oko i wyluzować, oczywiście nie kosztem dzieci a domu (chociaż obiady gotowałam codziennie) nie wspominam tego okresu traumatycznie, buntu dwulatka nie przeżywałam (albo nie mieli, albo łagodnie przeszli :-) ) i w sumie fajnie że wpadliśmy z drugim, bo nie wiem kiedy świadomie bym się zdecydowała na drugie dziecko- nie chciałaby mi się wracać do pieluch musisz wypracować sobie sama rytm dnia i co kiedy robisz i na pewno sobie poradzisz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za odpowiedzi. Trochę mnie uspokoiło, najważniejszy jest spokój i optymizm. :p Jeśli chodzi o pomoc - niestety nie mam na kogo liczyć, jestem w sumie sama mężem. Rodzina moja i męża... Cóż - kontakt prawie zerowy. Chyba po prostu kupie tą dostawke o której mowicie, bo moja córa (teraz ma prawie półtora roku) juz teraz rzadko korzysta z wózka. Zastanawiałam się jeszcze na chustą dla tego noworodka, ale nie wiem czy to dobry pomysł. :P A jeśli chodzi o bunt dwulatka i tą zazdrość... Hmm, zazdrości boje się najbardziej. Córeczka ma sporadyczny kontakt z dziećmi, a jeśli już pojawi się maluch to córka staje się od razu przylepą mamusi, a o dzieleniu się z dziećmi zabawkami nie ma mowy. :( Mieszkam w małym mieście, nie mamy zadnych Klubów Malucha, muszę chyba myśleć o tym, żeby córka miała możliwości zabawy z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to 4 miesieczne sie nie bawi? Lezy w lozeczku oglada karuzele. Dostaje cos do raczki to probuje to wlozyc do buzi. Patrzy na zabawki i probuje je dotknac. Jaka jest definicja zabawy wg Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko jestem w podobnej do Ciebie sytuacji: mój synuś za tydzień kończy pierwszy roczek życia, a ja będę zaczynała 7 miesiąc kolejnej ciąży, czyli jak drugi dzidziuś się urodzi synek będzie miał 15 miesięcy :) I to nie jest żadna wpadka jak już niektórzy z rodziny reagowali na wieść o drugiej ciąży ale nasza wspólna z mężem decyzja, chcieliśmy mieć dziecko jedno po drugim :) Ja też będę sama w domu bo mąż pracuje od 7.30 do 15.30 ale myślę, że dam radę z dwójką dzieci, już przyzwyczaiłam się do opieki nad maluszkiem, a teraz pojawi się drugi. Co do wózków to wiem, ze jest coś takiego jak wózek Baby Jogger City Select w którym można łączyć 2 wózki np nosidełko ze spacerówką. My mamy wózek Bebetto Luca 3 funkcyjny, czyli nosidełko, gondola i spacerówka ale od kwietnia będzie on potrzebny noworodkowi także starszemu synusiowi kupimy jeszcze samą spacerówkę. Powodzenia autorko, trzymaj się ciepło :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko moja siostra ma tak jak Ty - jej corka miala 2 lata bez miesiąca, gdy urodził jej się braciszek. Mąż jej akurat rozkręcał biznes wic pracował do 20-tej. Ona nie pracuje, daje sobie spokojnie radę. Wózek ma bliźniaczy, gdzie 1 spacerówka rozkłada sie na płasko. Mała była początkowo zazdrosna, teraz nawet czasem pobuja brata. Jak mały będzie miał chociaż z pół roku to będzie dużo łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy co niektóre zrobilibyście z trojaczkami że tak ublizacie to autorka musi dac radę prosi o radę a wy type pipy jak nie macie co tonie piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa specjalne dostawki do wozkow.maly moze na niej stac jak prowadzisz wozek...dwojka dzieci jest do ogarniecia.sama mam z roczna roznica.od poczatku zajmuje sie nimi praktycznie sama bo jak mala miala 3 miesiace a syn ponad rok ich ojciec znudzil sie zabawa w dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buahaha! Teraz refleksja, gdy ciąża już jest??? Biedne dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Co wy co niektóre zrobilibyście z trojaczkami że tak ublizacie to autorka musi dac radę prosi o radę a wy type pipy jak nie macie co tonie piszcie." Co innego stracić kończynę w wypadku a co innego uciąć ją sobie z powodu widzimisię i narzekać. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej, autorko tematu, urodź jeszcze trzecie, czwarte i piąte. Które nadąży (na czworkach, pełzając, biegnąć...), te przeżyje. Możesz też przywiązać któreś z losowania do drzwi gdy reszta stada wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serio nie rozumiem u niektórych tego jadu. Każda decyzja, którą się podejmuje wiąże ze sobą wątpliwości i obawy. Nie mam z kim o tym pogadać to się zwróciłam na forum. Proste. A za ciepłe słowa i porady dziękuję serdecznie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20-30 lat większośc dzieci rodziła się w odstępach co dwa-trzy lata i tragedii nie było. Ogarniesz wszytsko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
między moimi chłopakami jest 18 mc róznicy:) jeszcze w ciaży kupiliśmy używany wózek firmy kees tandem delux bo tak nam polecił facet w sklepie, że lepiej używany bo to pewnie tylko na kilka mc:) i co? młodszy ma prawie 15 mc a my dalej kulamy się w podwójnym:P i to był najlepszy zakup jakiego dokonałam:) wózek z keesa polecam:) nie do zdarcia:) i co najważniejsze jestem niezależna:) maluch urodził się w listopadzie, starszy też jeszcze spał po południu, nie miałam nikogo do pomocy, mąż był ze mną w domu tylko z 3 dni:) wszystko kwestia wypracowania sobie jakiegos planu dnia i jest ok:) teraz chłopcy zaczynają pomału działać razem, a jak widzę jak starszy nie pozwala młodszemu podejść do kuchenki albo klepie go po plecach jak kaszle to aż mi się łza w oku kręci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i mamy z dziećmi rok po roku, stawiajcie na podwójne wózki!!!!!! mam sąsiadkę z widzenia, ma podobną różnicę jak ja i jeden wózek i masakra.... ze 3 razy ja widziałam jak była sama na spacerze, starsza w wózku a malutki w chuście i to na jesieni.... ten kees tandem de lux nowy to 1200 zł a pomoc jaką nam daje jest nieoceniona, nie mam problemów z busami, ze sklepami czy dalszymi wyjściami, nawet teraz, jak się spieszę pakuję do wózka i po kłopocie, nawet jak pada, folia i po krzyku:) co prawda odkad młodszy zaczął siedzieć żąglowałam dziećmi w tym wózku żeby wypracować odpowiedni układ które gdzie:P w wakacje młodszy siedział z przodu a jak zasypiał fru do tyłu, zapinałam szelki, starszy do przodu, teraz młodszy jeżdzi tylko z przodu, starszy ma maks rozłożone oparcie na płasko i tam sobie urzęduje:) powiem szczerze że nie wiem jakbym sobie poradziła bez tego wózka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×