Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zpiernikapanna

Siostra chce wziąć kredyt na ślub

Polecane posty

Gość Zpiernikapanna

Kochani powiedzcie czy źle robię że odwodzę ją od tematu ślubu. TZN jestem za tym żeby siostra wzięla skoro chce tak bardzo ślub ale ewentualnie goście to rodzeństwo i rodzice. A ona wymyśliła ślub na 60 osób...jej partner pracuje, zarabia 2500zł, 1000zł mieszkanie, 500zł opłaty...ona szuka pracy. Chcą wziąć kredyt na 12 tyś zł. Tłumaczę jej że to nierozsądne..ale się uparła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nononoona
moim zdaniem głupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nononoona
a nie lepiej zamiast robić przyjęcia to gdzieś wyjechać na miesiąc miodowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest zbyt madry pomysl zaczynac nowe zycie z dlugami. Lepsze male przyjecie. U mnie kiedys w rodzinie bylo wystawne wesele na 300 osob. rok po slubie byl rozwod:) za wszystko zaplacili rodzice, ktorzy byli strasznie dumni z siebie. Teraz glowy tak wysoko juz nie nosza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zpiernikapanna
kocham siostrę ale nie chce dać sobie wytumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha,ha , zastaw się, a postaw się :D Dla mnie weselicha to pokazówka i wiocha, do tego inwestycja jednodniowa, którą trzeba będzie potem niestety spłacać. Twojej siostrze się tak latwo mowi bo nie pracuje, mieszka chyba jeszcze z rodzicami i nie zna wartośc****eniądza. W tych czasach młodym małżeństwom bardzo łatwo się wpieprzyć w długi, bo chcą wszystko naraz, nie chcą żyć bez poziomu, tylko od razu jak ich rodzice. I się zaczyna kredyt na ślub, na najnowszy telewizor, smartfony, nowe auto, mieszkanie itd.... ale zawsze przychodzi czas że trzeba to zacząć spłacać i tu się schody zaczynają. Takim młodym niedoswiadczonym i nie znającym wartosc****eniadza ludzii juz zaczyna brakować pomysłów jak zacząć to wszystko spłacać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zpiernikapanna
czyli, mam rację? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak moja siostra wychodziła za mąż to dogłowy mi nie przyszło wpieprzac sie w jej plany, chce to niech bierze kredyt co cie to obchodzi??? ona z mezem beda go spłacać, nie twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw jest kredyt na slub , potem na zycie , a jeszcze potem na woze i pieluch , a za 10 lat ... nedza !!!!!!!!!!!!!!!!!! i moze jeszcze rozpacz !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zpiernikapanna
wiesz, to moja siostra, martwię się o nia. Wiem także ŻE NIKT Z RODZINY W RAZIE PROBLEMÓW FINANSOWYCH NIE BEDZIE MÓGŁ JEJ POMÓC. jA JESTEM MŁODSZA OD NIEJ I MIAŁAM ŚLUB na 9 osób w sumie, bo szkoda było mi kasy na imprezę.To co mieliśmy wydać na wesele to kupiliśmy działkę budowlaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona się po prostu martwi o siostrę i z miłości do niej chce dla niej jak najlepiej. Sytuacja wyglada nie ciekawie i nie ma się co jej dziwić. Może twoja sioatra jesli ja masz nie jest zbyt ważna dla ciebie, bo piszsz że ciebie by to nis obchodziło, ale inni nie są tacy sami jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moja siostra ma kredyt na milion i co powinnam jej zabronic go wziąść?? nie badzcie smieszni, niech kazdy sam podejmuje decyzje 12 tys to nie duzo, spłaci z kasy z wesela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siostra ma głupi pomysł, ale cóż, niech się uczy na błędach. Wyraziłaś swoje zdanie i nie przejmuj się więcej, nie Ty będziesz te długi spłacać. A swoją drogą to śmieszy mnie takie podejście do tematu ślubu - nie mieć kasy, ale wybawić się to by się chciało, a i pokazać może przy okazji... Sama robiłam skromny (co nie znaczy tani) ślub i obiad poślubny na 35 osób z najbliższej rodziny i przyjaciół i za osobę płaciłam tyle, ile wyniosłoby mnie całonocne wesele, a nie obiad trwający kilka godzin, ale mogłam sobie na to pozwolić. Zaraz po ślubie kupiliśmy z mężem za gotówkę auto, mieszkanie mieliśmy już wcześniej kupione, więc mogłam sobie pozwolić na wybrzydzanie i nie patrzeć na ceny. Ale jak kogoś nie stać? Chyba najbardziej liczy się ślub a nie wyżerka i zabawa po???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zpiernikapanna
no tak, ale oni mieszkają u jego rodziców, na jej miejscu wolałabym nawet na mały domek POD odłożyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, dajcie już spokój. Ludzie biorą kredyty na wakacje, telewizory, komputery, to dlaczego nie mieliby wziąć na ślub? To prywatna sprawa każdego człowieka jak dysponuje pieniędzmi i nie Wam oceniać co jest głupie, a co nie. Autorko, masz prawo powiedzieć siostrze swoje zdanie, a ona ma prawo się z nim nie zgodzić. Nie zmusisz jej przecież do zmiany zdania na siłę. Możesz jej co najwyżej przedstawić argumenty przeciw, ale to i tak ona podejmie ostateczną decyzję. Jasne, że się martwisz, masz prawo, zwłaszcza, że siostra ma taką sytuację materialną jaką ma, ale jeżeli siostra sama nie zdecyduje Cię posłuchać, to nic jej do tego nie przekona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co będzie jak zajdzie w ciążę albo jej mąż strac**pracę? czy ona o tym nie myśli..przecież nie pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×