Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak sobie poradzic po rozstaniu

Polecane posty

Gość gość

Odeszłam od partnera. Od kogos kto był całym moim zyciem. Ale to był toksyczny związek, związek gdzie z mojej strony było brak zaufania (zdradzał mnie wiele razy, porzucił dla innej, póżniej wrócił), z jego strony brak miłości. I w końcu nie wytrzymałam, odechciało mi sie walczyc o skrawek uczucia, o chwile uwagi. Odeszłam. Ale teraz jestem nieszczęśliwa . Tesknię za nim, nie umiem zyc bez niego. A on nie odbiera moich telefonów, więc juz nie dzwonię, bo nie bedę sie poniżac. Czy zrobiłam dobrze? Czy bycie z nim jest wazniejsze od wszystkiego? nie wiem co robić, jestem w kompletnej rozsypce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się człowiek rozstanie raz czy drugi czy trzeci to za czwartym razem się już uodporni;) a tak na poważnie idź do psychologa, on Ci ulży w cierpieniu musisz popracować nad sobą by kolejny facet nie był zbliżony do byłego W związku powinno królować zaufanie, Jeśli Ci ciężko to pomaga zadanie sobie pytania: czy chciałabyś spędzić resztę życia z takim człowiekiem? czy byłabyś szczęśliwa? a życie szybko ucieka, szkoda życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje, pewnie pójde do psychologa, bo czuję, że zaczynam wariować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uczęszczam na terapię, ale nie po rozstaniu, i to dużo daje, tylko wybierz dobrego psychologa co ma pozytywne opinie na necie, albo poleconego przez kogoś, bo jedna wizyta kosztuje ok 100 zł za godz ale warto,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rownie smutna po rozstaniu
Prawda jest taka, że skoro on nie odbiera telefonów i nie kocha, nie zależy mu to nie miałaś wyboru, walczy się gdy jest o co, Ty nie miałaś o co, pomyśl, że to był obcy facet, czy walczyłabyś o nieznajomego? Jak dawno się rozstaliście? Jakby co postaram się pomóc Ci jakoś, ponieważ sama przechodzę przez coś podobnego. I wiem - najgorsze są wieczory i poranki, tuż po obudzeniu, gdy sny mam oddalone od niego, a jednak zawsze pojawi mi się jego imię w głowie. Trzeba wierzyć, że ten stan kiedyś minie. Ja mojego kocham jak nikogo na świecie, ale on również nie odwzajemnił (chociaż zachowywał się jakby tak było). Nasze ścieżki się rozeszly, ale to nie jedyny facet na świecie. Aha i co do zaufania, jego zdrad itp. Pomyśl nie zasługujesz na to, będziesz mieć faceta,który pokocha CIe całym sercem, oby ze wzajemnością, któremu do głowy nie wpadnie by zdradzać i rzucać taką fajną dziewczynę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×