Chlopak i dziwne zdjecia

Dziewczyny, nie wiem już co mam robić więc postanowiłam zapytać Was o zdanie. Ze znajomymi trochę wstydzę się rozmawiać, zresztą pewnie i tak nikt by mi nie uwierzył... do rzeczy... Na wiosnę zeszłego roku, pewien przystojny kolega, z którym chodziłam kiedyś do szkoły (czyli nie widzieliśmy się ok 12 lat) zaczął do mnie pisać na facebooku. Był pod wrażeniem mojej urody, miło się gadało, okazało się, że jest całkiem zabawny i inteligenty, aż rozmowa zaczęła się przeistaczać we flirt. W międzyczasie wymieniliśmy się też numerami telefonów i kontaktowaliśmy się również przez sms. Pewnego dnia z radością usłyszałam dźwięk telefonu, obwieszczającego nadejście kolejnej wiadomości, lecz... jakież było moje zdziwienie kiedy zobaczyłam tam zdjęcie jego p*nisa! Był we wzwodzie a on trzymał go ręką... Od tamtej pory wysłał mi jeszcze ok 11 takich zdjęć. Zaznaczam, że ja mu się nie rewanżowałam podobnym. Później kontaktowaliśmy się dość regularnie, czasem były okresy, że odzywał się mniej, kilka razy się spotkaliśmy, ale na żywo on nie próbował niczego więcej i tak właściwie jest cały czas. Nadal jest bardzo miły, patrzy się na mnie, takim wzrokiem, że widzę, że mu się podobam, ale nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć? Co Wy zrobiłybyście na moim miejscu? Zapytać o te zdjęcia? Pozdrawiam

teraz to juz troche pozno, na takie rzeczy to sie reaguje od razu a jako, ze tego nie zrobilas to facet wysylal dalej, a ty mysl sobie co chcesz.

jakis dewiant daj sobie spokoj ze zbokiem cholera wie komu jeszcze te zdjecia wysyla dziwie sie wam dziewczyny ze w ogole chcecie z kims takim podtrzymywac znajomosc

zdjęcia są do walenia konia>real jest do ********* szaamani są zawsze przy ognisku!

tylko nie wiedziałam jak zareagować...? Bo coś takiego jednak nie zdarza się często. Poza tym cały czas byliśmy w kontakcie i myślałam, że może sam to jakoś skomentuje, ale zrobi pierwszy krok do czegoś więcej. Teraz normalnie się odzywa a ja nie wiem co o tym myśleć. Ani o całokształcie znajomości ani o tym co nim wtedy kierowało

a co myslisz o jego wzwodzie ?

Pipi, to on raczej czekal na Twoj komentarz. Moim zdaniem badal teren, czy na Ciebie dziala tak, jak Ty na niego. A ze malo subtelnie, to chyba powinnas poruszyc temat jak najszybciej i wyraznie dac znac, jesli sobie nie zyczysz takich zdjec. Swoich absolutnie nie wysylaj, bo nawet najbardziej zakochani wysylaja je na strony porno z ex-girlfriends, gdy zwiazek sie jednak rozpada.

ja mu nie zamierzam wysyłać żadnych swoich zdjęć. Jeżeli nawet chciał tylko wybadać teren to dlaczego teraz niby zachowuje się jak kolega, ale jednocześnie widzę i czuję że mu się podobam? Uważasz, że teraz powinnam zacząć temat i powiedzieć, że podobało mi się to co tam widziałam, żeby go ośmielić?

Bylabym ostrozna i nie wyrywala sie z tym - nawet jesli Ci sie podobaja te zdjecia;) Po pierwsze dlatego, ze skoro chlopak byl na tyle odwazny, aby Ci wyslac takie cos i zasygnalizowac, ze nie jestes mu obojetna seksualnie, to nie powinien teraz chowac glowy w piasek, tylko samemu podniesc temat. Po drugie dlatego, ze nie bylabym pewna, o co mu naprawde chodzi - tzn. bywa, ze nawet najwieksze niewiniatka i wygladajacy na niesmialych w rzeczywistosci sa pokreceni/zboczeni/niebezpieczni (roznie), wiec warto byc powsciagliwym w swoich reakcjach na ich akcje, jakie by nie byly podniecajace. W kazdym razie ja nie ulatwialabym mu, skoro powiedzial a, czas na b z jego wlasnej strony. Ewentualnie pokazalabym mu jedno takie jego zdjecie i tylko zapytala "chcesz mi cos powiedziec?" lub tp. A dalej juz w zaleznosci od jego postawy. Jesli zrobi unik, trudno, jego strata i w takim razie sayonara (chyba ze chcesz byc jego zabawka, moze dewiant i lubi trzymac kobiety w takiej niepewnosci). A jesli pociagnie watek, to jest szansa na ekscytujacy ciag dalszy - lecz przede wszystkim najpierw musisz byc pewna, ze mozna mu ufac i to nie jest jakis zgryw czy inny mniej albo bardziej podejrzane zagranie.

PS: Ile macie lat, szczegolnie on? Bo wiesz, od wiosny zeszlego roku to juz szmat czasu minal i troche dziwne, ze ta sytuacja miedzy Wami tak trwa w zawieszeniu.

idiota jakiś,fuj.

No za mądre to nie było, ale może nie zaraz idiota, tylko produkt naszych "wyzwolonych" czasów... Podnoszę - ile dokładnie ma lat ten ktoś?

:D

27!!!

Idiota nie idiota ale jak mam być szczery 2 kobiety poznane przez internet PRZED spotkaniem chciały zdjęcia penisa, jedna mi pisała że i tak go zobaczy żebym się nie wstydził, bardzo nalegała, robiła se dobrze przez internet a ja jej pisałem różne świńskie rzeczy, po spotkaniu na którym do niczego nie doszło, nawet do buziaka, osłabił się kontakt, trochę z jej winy, trochę z mojej...

kocham cię i zdechnę jak pies

Ja uwazam, ze jest zboczencem i onanista, a pindol byl doklejony w fotoszopie. Sam ma 3 cm zalosnego siurasa i i tak nigdy w zyciu go nie uzyje, bo nie wie jak.

właśnie to zawieszenie nie daje mi spokoju, bo niby nie jestem mu obojętna a jednak poza tymi zdjęciami nie wykonał żadnego ruchu o podtekście erotycznym... Nie poznaliśmy się też przez internet, a długo długo wcześniej w szkole. Poza tym wydaje mi się, że on ma dziewczynę. Patrzac po jego profilu na facebooku to chyba zaczął się z nią spotykac już po tym jak wysyłał mi zdjęcia, ale nadal chce się ze mną spotykać, odzywa się itp. Więc o co może mu chodzić? No i właśnie nie wiem jak mogę się przekonać, że nie jest tym dewiantem, bo też zwyczajnie trochę się boje zacząć taką rozmowę...

Masakra, 27lat niby a zachowanie o dychę mniej. Jak jedno tak i drugie.

Moze zapytaj wprost, czy sie z kims spotyka. Albo zniknij mu z pola widzenia. - I w zaleznosci od dalszego przebiegu wypadkow odpusc go sobie albo osmiel. Bo skoro macie pod 30tke, to miesiace takich gierek sa juz przesada. Nie szkoda Ci uplywajacego czasu?

No właśnie już raz go zapytałam, jak tam twoja dziewczyna..? To on tylko się zmieszał i zmienił temat. To już było ok 1,5 miesiąca temu i nadal jest taka sama sytuacja. to wyśle jakiegos buziaczka, to chce się spotkać, ale w ogóle nic więcej nie mówi. Ale masz racje też uważam, że tym wieku takie gierki są już trochę nie na miejscu tylko, że on mi się tak podobaaaa :(

No gdyby Ci sie nie podobal, to nie zawracalabys nam glowy ;) Jednak sama musisz zdecydowac, co z tym fantem zrobic. Ludzie potraktowali Cie empatycznie, teraz Twoj ruch, bo Twoje zycie. Chcesz sie tak bujac w niepewnosci, Twoja sprawa, ale chyba nie ma juz co przeciagac tematu, dostalas rady i skorzystasz albo nie. Pozdro.

I jak? Jak się to wszystko skończyło? *nie wiem jak stronka działa, czy dostanie powiadomienie, czy co... wiem, że na 99% ta osoba już tutaj nie wchodzi, ale nie szkoda mi było poświęcić minutę, żeby się zapytać :)