Macie włączony TV cały dzień przy rocznych dzieciach

Ścierko od kurzy, Ty moja kochana. Zostań moją żonką, Błagam Cię, Proszę Cię Na kolanach.

Oda do ścierki :D

Ma 20 miesięcy ale cały czas jest tak samo czy miał 12 miesięcy czy 20. TV włączamy po południu na 1-2h na wybrany program albo bawimy się z dzieckiem w drugim pokoju, czasami rano ogląda bajeczkę a później wyłączamy TV. U dziadków czasami POLO TV z 1-2 ale też nie całe dnie. Ogólnie w całej mojej rodzinie nie ma zwyczaju, że TV gra od rana do nocy.

przwaznie właczony ale dziecka to nie interesuj***ardziej mnie-zeby zagłuszyc cisze i zeby popatrzec na kucyki;]

A ja powiem tak, mam trójke maluszków, dwa bliźniaki 3 lata i maluch roczek. Tv jest cały dzien włączony na bajkach i dzięki temu mogę w domu dużo zrobic :) dzieciaczki patrzajak zaczarowane. no nie siedzą cały dzień ale ze 2-3 godzinki ciągiem spokojnie :) przecież oglaaja bajki dla dzieci a nie filmy dla dorosłych wiec co w tym złego. w moim rodzinnym domu też cały czas były dwa telewizory włączone i tez lubilam od dziecka oglądać i jakoś nie wyorsłam na nienormalną osobe :)

Świetnie, niech będzie włączony przez cały dzień. Tylko się nie zdziwcie jak będą mieć w okresie szkolnym problemy z koncentracją uwagi. Nie będą umiały skupić się na wykonaniu jednego zadania. Tak dla własnej ciekawości, sprawdźcie czy po tygodniowym odstawieniu dziecka od TV (tzn. tak żeby nie był on włączony, żeby w domu była cisza od TV i radio) nie będzie ono spokojniejsze. Zacznie spędzać więcej czasu na samodzielnej zabawie, nie będzie nerwowe. Zmieni się jego zachowanie. Oczywiście każdy robi jak uważa, a ja piszę z perspektywy matki, która zmuszona była dziecko od TV odciąć. Było bardzo ciężko, zarówno dla niego jak i dla mnie. Teraz mam włączone tylko na wiadomości i na jedną, dwie bajki dziennie. Wtedy sobie ogląda z zaciekawieniem i na tym koniec.

moj 22miesieczny syn ostatnio moglby caly dzien ogladac bajki, staram sie aby nie ogladal ich caly dzien ale teraz kiedy zimno nie moze wyjsc na dwor wiec to jego rozrywka:)

niekazde dziecko jest uzaleznione od tv mamo 2014-01-24 11:40:57 [zgłoś do usunięcia] gość i kazde dziecko jest inne,to ze oglada duzo lub tylko leca bajki(jak pisałam wlaczam ****ardziej dla siebie,zeby było wesoło w domu/w pokoju a nie taka głucha cisza,radia nie mma,a kompa wole nie wlaczac bo się potem ja nie moge oderwac-wlasnie jak teraz:) wiec zostaje tv w ktore dziecko nie patrzy tylko leci sobie bajka lub muzyka i nic wtym złego.ja znam pryzpade gdie dziecku (dziewczynce) limitowano bajki,mialam jakis ograniczony krotki czas a bardzo chciala i teraz jest narkomanka,niewiem czy to ma zwiazek ale poprostu zabierano temu dziekcu jje dziecinstwo,moje dzieci o ile to nie bedzie szkodliwe dla nich i dla otoczenia beda miały wsyzstko co zechcą w granicach przyzwoitosci oczywiscie ale w bajkach nie widze nic złego. i jakos moje dzieci nie sa ani pretensjonalne,ani roszczeniowe a mają ode mnie milosci tyle ile gwiazd na niebie i jeszcze wiecej.i nic nie wymuszają,zawsze starsza grzecznie pyta czy moze bajke wlaczyc jak wroci z przedszkola i oczywiscie moze a jak nie bo gdzies idziemy to tez nie wpada w histerie tylko pryzjmuje to z pokora i z szacunkiem.

Córka -2 lata, telewizor cały dzień wyłączony.

Widzę że pojawiło dużo nowych głosów, różne opinie, to fajnie :) Ja to powoli od lat tak naturalnie odzwyczajałam się od TV, zdecydowanie wolę internet, wiele programów, itp. zaczęło mnie irytować, teraz jak jestem u kogoś i lec**przez kilka godzin non stop tv, to mnie to irytuje. W dzień w domu mamy włączone radio, albo słuchamy muzyki. I powiem wam że czuję się taka wyciszona...Moje dziecko jest z tych bystrzachów i mam wrażenie, że dodatkowe bodźce w postaci tv raczej by mu dobrze nie zrobiły. Jak będzie większy zamierzam mu włączać wybrane bajki trochę, ale też bym nie chciała codziennie, no zobaczymy, jak z tym będzie :). Póki co wolę żeby biegał i psocił, a nie wgapiał się w TV :)

Ale też ogólnie nie demonizuje TV, bo uważam że to też edukuje, sama pamiętam że jako dziecko dużo wiedzy w ten sposób czerpałam, kiedy nie było internetu i mieszkało się w małej mieścinie :)

ale tu nie jest mowa o dzieciach w wieku przedszkolnym tylko o rocznych, więc daruj sobie tę edukację.

łup