Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eveeeelina

błagam pomóżcie mi

Polecane posty

Gość eveeeelina

Witam Was, nie wiem już gdzie szukać pomocy ani z kim rozmawiać ... bardzo potrzebuję pomocy. rady. Mam 20 lat, mam 15 miesięcznego synka. Ojciec dziecka zostawił nas twierdząc, że wyjeżdża do Anglii na 2 miesiące, w efekcie nie wrócił. Nie mam żadnej pomocy. mieszkam w mieszkaniu za które on płaci, nie mam rodziny- jedynie mamę, która sama nie daje sobie rady. Sytuacja wygląda tak, że ojciec dziecka ciągle odgraża się , że przestanie na nas płacić i mam radzić sobie sama ( właściwie narzeczony). Nie mam jak podjąć pracy... jestem w trakcie kończenia liceum zaocznie. synek jest malutki ... nie wiem co mam zrobić, wiem że żadna praca nie pokryje naszych potrzeb. Nie wiem już co robić i jak mam żyć. On okazał się alkoholikiem, balowiczem kompletnie nieodpowiedzialnym dupkiem. Nienawidze go i nie chcę z nim żyć. Proszę powiedzcie mi co mam robić. W Polsce nigdy nie będzie stać mnie na utrzymanie nas, myślałam by wyjechać do Anglii bo tam będzie trochę łatwiej ... Wiem, że pewnie usłyszę wiele niestety prawdziwych słów na temat mojej właśnej głupoty, bo sytuacje stworzyłam sobie sama. Jednak nie sądziłam, że facet z którym "jestem" okaże się takim gn....em i , że nas zostawi twierdząc, że wyjeżdża na 2 miesiące. ... proszę pomóżcie mi ... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwon do niego i poinformuj ze oddajesz dziecko do domu dziecka jesli nie przesle kasy-alimentow. A co ty chcesz robic w tej Anglii??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym się zajmuje Twoja matka, pracuje ? Jest chora, zdrowa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eveeeelina
w życiu bym tego nie powiedziała ... a te słowa pewnie wykorzystał by przeciwko mnie. a w tej anglii wydaje mi się, że łatwiej będzie nas utrzymać. więc -pracować i jeść żeby żyć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eveeeelina
Moja mama jest urzędnikiem, zarabia 1200 zł po obniżce pensji i ciągle grożą . że zamkną ich oddział . ma kupe kredytow, mieszka w kawalerce w starej kamienicy w której ciągle się coś pali, nie ogrzewa mieszkania bo ją nie stać ... ojciec nie ma ze mną kontaktu, bo wybrałam kontakt z matką, matka jest z domu dziecka, a rodzina ojca nie ma z nami kontaktu ( przez kłotnie z moją mamą) teściowie mieszkają w Luboniu a ja w Katowicach. nie mam żadnej pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa domy dla samotnych matek, idz do mopsu, znajdz prace dziecko do zlobka, albo jak chcesz to wyjedz tylko jak sobie tam poradzisz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mi jedno...nie mas zawodu, twierdzisz, ze zadna praca nie pokryje twoich potrzeb (???) a jednoczesnie chcesz jechac do obcego kraju. A tam nie bedziesz musiala pracowac, uwazasz? :D Nasluchalas sie bajek o lecacych z nieba benefitach? Poczytaj jak juz zmienily sie przepisy w UK. Nie dostaniesz nic. Czyli trzeba bedzie pracowac. Jak chcesz znalezc prace, nie majac zawodu? A jezyk, znasz chcociaz? Zakladaj w Polsce sprawe o alimenty. Dziecko ma juz 15 miesiecy i wobec braku srodkow do zycia MUSISZ znalezc jakas prace. No i coz.....dojda pewnie MOPSy itd. Musisz wydoroslec i stanac na wlasnych nogach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w anglii moze jest i lepiej,ale jak wyjezdzasz sama,ale z malym dzieckiem ciezki start.a nie lepiej pojsc do pracy w sklepie albo gdzies na wieczory badz weekendy i wprowadzic sie do mamy.tam przynajmniej czynsz ci odpada.no i mam moze sie zajac malym wieczorami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta kawalerka matki to własność czy wynajem ? Rozeznaj temat alimentów, uruchom sprawę jak najszybciej, może matka coś się zna na tym i C***omoże z papierologią. Dziecko trzeba będzie zapisać do żłobka a Ty musisz iść do jakiejś pracy. Może byłoby łatwiej mieszkać razem z matką jeśli się zgodzi ? Byłyby jedne opłaty. Będzie Wam ciężko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałaś mieć dzidziusia to teraz bierz sie do roboty.Dziecko do żłobka a ty do pracy.Nie dajesz rady to idź do domu samotnej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko współczuje Ci tej sytuacji..tyle mogę powiedzieć..szczególnie, że sama mam 21 lat i jestem w 7 miesiącu ciąży, ale ja na szczęście znalazłam odpowiedniego, troskliwego, kochającego faceta :) Tobie też tego życzę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, już teraz znajdź dom samotnej matki, żeby wiedziała gdzie w razie czego się udać. Zgłoś się też do tej Po-mocy, co Ci ktoś podał linka. Bez pomocy obcych ludzi nie dasz rady. Działaj szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eveeeelina
bardzo sie boje ze gdy tam pojde to zabiora mi dziecko. teraz potrafia zabrac dziecko - bo jest za grube dlatego wole plakac po kątach niz dzialac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eveeeelina
chodzi o to, że nie chcę obciązać mamy. ... ona też ma swoje lata i potrzebuje spokoju a nie 2 osob dodatkowych w malutkim mieszkaniu :(. Myślałam o anglii nie jako o benefitach, tylko jest tam ojciec dziecka i zawsze byłaby większa pomoc niż siedzieć na głowie załamanej mamie. poza tym tam płaciłby alimenty w funtach, które więcej dają niż złotówki ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna Bałchan jest zakonnicą. Uwierz,że zrobi wszystko,żebyś miała dziecko ze sobą cały czas. Mają też miejsca noclegowe dla matek z dziećmi. Kobieta jest przekochana i nijak się ma do typowych zakonnic ;P (jak z nią pogadasz zobaczysz o czym mówię :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eveeeelina
i jeszcze jeśli chodzi o prace w polsce lub w anglii . w Polsce bardzo ciężko ją dostać ... z resztą w Anglii też. tylko, że gdy tam ją strace będzie zawsze ojciec dziecka a tutaj nikt mi nie pomoże ... gubię się już w tym co mam robić ... naprawdę jest mi bardzo cięzko, chcę dla mojego synka jak najlepiej. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eveeeelina
mogę wtrącić słówko tak bardzo się boję zacząć coś robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eveeeelina >> ale nic nie robiąc sobie nie pomożesz. Zdecydowałaś się urodzić dziecko to odpowiadasz nie tylko za siebie, ale za Was oboje. To nie tak,że tam się zgłosisz i koniec. Tam mają dostęp do specjalistów: psychologów, doradców prawnych, doradców zawodowych itp. I nie będziesz musiała za to płacić. Pokierują Cię jak masz rozwiązać swoje problemy, a nie rozwiążą je za Ciebie. Do dzieła. ul. Zygmunta Krasińskiego 21 40-019 Katowice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może praca nie zaspokoi waszych potrzeb ale do tego alimenty + pomoc Mops może dacie radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poki koles ci wysyla kase to daj dziecko do zlobka i idz do pracy.kase odkladaj,potem sie przyda.jak przestanie placic,to do tej siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eveeeelina
dziekuje Wam ... dodalysnie mi sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytając twoje wpisy, odnoszę wrażenie, że żyjesz zasadą" jak mieć pieniądze nic nie robiąc ... :O Tu nie pójdę, b mi dziecko zarobią, pracować nie - bo mało zarobię. Nawet nie spróbowałaś. Opcji jest wiele: MOPS, dom samotnej matki, żlobek częściowo pokrywany przez mops + ty do pracy, a szkoła zaocznie. A ten twój facet teraz ma problem żeby c***omów, a myślisz, że jak tam pojedziesz to się zmieni? Otóż czas spaść na ziemię księżniczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno, spróbuj zwrócić się o pomoc do Caritasu. Nie, nie praktykuję a o KK wypowiadałam się bardzo krytycznie ale teraz widzę że co najmniej niektóre kościelne instytucje naprawdę pomagają, i to zwykłym ludziom, z ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy w angli będzie ci łątwiej... Nie czytałam wszystkich postów wiec moze zdubluje pytanie ale na ile wogóle znasz jezyk? I skoro nienawidzisz ojca dziecka czemu sie nie dziwie to jak sobie wyobrazasz mieszkanie z nim tam? Czy on wógóle uznał dziecko? Ile kasy c**przysyła? Jestes w sytuacji w której za bardzo nie mozesz sie dumą unosić. Twój ojciec jako ze sie jeszcze uczysz tez mógłby cie wspomóc finansowo. Wierze ze za 1200 po liceum które konczysz z dzieckiem ci bedzie ciezko a z mopsu tez grosze dostaniesz. Ale z drugiej strony jest wiele kursów i techników policealnych po których masz już wieksze perspektywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alimentow w Anglii dostaniesz 30 - 40 funtow tyg. To jest nic. W PL jak mu przelicza tamte zarobki na zl, mozesz dostac duzo wiecej. Co on c***omoze w Anglii, jak juz sie wypial na ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro sie uczysz mozesz dostawac alimenty od swojego ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak tam autorko? Trzymasz sie jakos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej kochani. tu autorka. staram się jakoś trzymać. zrozumiałam, że nikt tego dziecka mi nie dał i nikt mi go nie zabierze. jeżeli w moim życiu cokolwiek się zmieni będę tu pisać i opowiadać o tym jaki los mnie spotkał. pozdrawiam Was i zyczę w Waszych domach najwięcej miłości i spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×