Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pokłóciłam się z mężem o 2 w nocy bo znów obudził dziecko

Polecane posty

Gość gość
Kopa zasadzi żebym do roboty poszła, ja chętnie pójdę do roboty, moja praca na mnie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeśli mąż nie chce mieszkania, to lepiej będzie dla nas jak ja wrócę do pracy a on zostanie w domu z dzieckiem. Ale obie opcje nie są do przyjęcia przez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż ma rację. Dobrze, że nie mam żony i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a Ty tego swojego męża to kochasz w ogóle? Jest w nim, co Ci się podoba? Weź przeczytaj wszystkie swoje wypowiedzi... Opisujesz go, jakby był jakimś Twoim wrogiem, do tego tępym, który przetrzymuje Cię siłą w domu i karze zajmować się dzieckiem, które jest owocem co najmniej g****u. A sama jesteś jakąś zniewoloną wymagającą księżniczką. Chcesz isć do pracy to idź, kto Ci broni? Mąż?Dziecko do żłobka i ci Ci mąż zrobi? Nic. Prawda jest taka, że ta Twoja super praca, oszczędności na 5-lat, 2 razy wyższe zarobki to ściema, którą wymyśliłaś tu na poczekaniu w akcie obrony, jak Cię zaczęły kobitki atakować. Bo w taką bzdurę, że zarabiałaś dwa razy więcej niż mąż, że masz takie oszczędności, a kisicie się na jednym pokoju u teściów, a do tego mąż musi wstawać o drugiej w nocy, by na rodzinę tyrać, to nikt nie uwierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naszego błogosławieństwa potrzebujesz? Stać cię to kup sobie dwupokojowe mieszkanie, przyjmij się do pracy skoro czeka, jaki problem? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę tu roszczenowią rozwydrzoną postawę. dobrze chyba zrozumiałam, że ten facet wstaje o 2 w nocy, żeby zapewnić byt swojej rodzinie? wasza sytuacja bytowa wam nie odpowiada? trzeba było samemu przed urodzeniem dziecka zapewnić wam kokosy albo brać sobie bogatszego, a nie teraz pyskować. jesteś bezczelna cichsze wstawanie rano to pikuś, można to załatwić zwykłą rozmową z mężem i prośbą. ale i tak trzeba się liczyć zawsze z tym, że dziecko się przebudzi. jesteś w domu, twoją pracą jest obecnie wychowywanie dziecka, więc częścią tej pracy jest wstawanie do dziecka w nocy. i to jest twój z****** obowiązek, królewno. bo na razie widzę postawę "to mi się nie podoba", "to jest do niczego", "to wszystko wina męża" itp. w lustro spójrz, paniusiu. x zgadzam się w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj z nim powaznie ! glupimy komentarzami się nie przejmuj . tylko to ma być rozmowa ! przygotuj się do niej żeby on nie był w stanie wytracic cię z rownowagi inaczej znow będzie góra , pamiętaj o tym ! wygonilas go ? i co z tego skoro i tak nie spalas i dzidzius też ? musisz zaczac myśleć inaczej . ja bym mu pokazała że może Cię stracić żeby zaczął szanowac to co mowisz itp . zobaczysz że zadziała tylko potrzebny czas i najwazniejsze NIE DAJ SIĘ WYPROWADZIC Z ROWNOWAGI chociaż nie wiem co by robił !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym zostawila pajacowi dziecko i sie wyprowadzila, wrocila do pracy i potem zabrala dziecko do siebie. skoro duzo zarabiasz, stac cie na opiekunke. twoj maz nie nadaje sie do zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ja bym mu pokazała że może Cię stracić żeby zaczął szanowac to co mowisz itp" No kogoś tu chyba ostro pogięła. Bo wstając o drugiej w nocy do pracy dziecko się przebudza? Hmm, to ja chyba złożę pozew o rozwód, bo mąż miał ściany w pokoju na czekoladową Alabamę pomalować, a właśnie widzę, że mi tu kamienisty Dakar kupił. Świnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I Wy wierzycie w to, że autorka taka zaradna, samowystarczalna, z super płatną pracą? Hmm, no sytuacja którą opisała jasno temu wszystkiemu zaprzecza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy chyba nie umiecie czytac. facet i laska razem maja wystarczajaca ilosc kasy, zeby zamieszkac na swoim. facet nie chce zamieszkac na swoim, bo mu szkoda kasy. laska ma sie meczyc, bo gosc nie chce wyprowadzic sie od mamusi. w tym wszystkim jeszcze jest dziecko. autorko, zle wybralas w zyciu, ale mozesz to jeszcze odwrocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero przyjechałem, zmarzłem jak u ruskich. Stracić ją mogę? Niech w********a leniwa suka, mam jej dosyć, nic nie robi tylko cały czas narzeka, tylko wchodzę ta już swoje, na zakupy idź, ziemniaków z piwnicy przynieś, śmiecie wyrzuć bo pampersy śmierdzą, pranie zrób... a jak już przyniosę tych ziemniaków to każe mi je jeszcze obierać, p******* baba nie do życia, karierę chce robić, karierę w sklepie k******. u tego niedorobionego cymbała! :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie ona leniwa? pisala z 20 razy, ze chce wrocic do pracy, a maz bedzie sie zajmowal dzieckiem. to ten nieudacznik sie nie zgadza, a glupia autorka go slucha :D tak to jest, jak kobieta wiaze sie z gosciem o nizszej pozycji spolecznej. to sie ZAWSZE odbija czkawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech sobie nastawi zegarek na wibracie i dolozy trochę checi żeby wstawac po cichutku i tyle....mysle ze jest wkurzony ze on wstaje a wy spicie i robi to na zlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niech buc zmieni robote na 6 -14 albo inne godziny koledzy wazniejsi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale ja nie rozumiem w czym
problem. Skoro masz takie zasoby to wynajmij mieszkanie dla siebie i dziecka, idź do tej super płatnej, czekającej na Ciebie pracy, dziecko daj do żłobka i czekaj aż mężowi rozum wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ta już beczy, teraz zwala winę na was że ją podpuszczacie, głupia c**a! :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no juz, juz, nieudaczniku podszywajacy sie pod meza autorki, zwal konika i zjedz czipsy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oszczędności na 5 lat, chyba ja p******** na 5 lat podpasek chyba 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty udacznico targaj małża, kobieto sukcesu niepotrzebująca faceta, potrafiąca tylko n*******lać na facetów, a jak by któryś ci tylko pozwolił to byś ciągnęła pałę jak motopompa i dziekowała ze łzami w oczach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Powinnam chodzić do pracy, ja chce iść do pracy, mam super pracę ale małż nie chce w domu być z dzieckiem bo facetowi nie wypada, a że żłobka nie ma to siedzę jak ta kura domowa." :o Malz? I wszystko jasne - to tak na marginesie. Idz do pracy i zatrudnij nianie. Noooo, chyba, z enian tez nie ma, tam gdzie ty mieszkasz :P Prowo az trzeszczy albo same klamstwa wypisujesz autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no juz, juz, smieszn kukielko udajaca mezczyzne. wez swoje leki psychotropowe i zwal konika. przejdzie ci, zobaczysz :) tylko schowaj wazelinke, zeby mama nie zobaczyla, bo c****eniazkow nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem o co autorka sie tak wscieka?skoro nie pracuje,to ma czas odespac w ciagu dnia z dzieckiem przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co rozdupczył ci się domek z kart który tak mozolnie budowałaś? Głupia cielicha jesteś, a wazelinki czy innego g***a sama potrzebujesz, na sucho nie pojedziesz, bo męża nie masz i raczej prędko mieć nie będziesz, gdybyś miała i dziecko na dodatek to byś takich bzdur nie wypisywała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscik
no no. leki wziete? to czas na konika. i do mamusi na obiadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brum bum
ja też nie pracuję i siedzę z dzieckiem w domu i też mam takie dni, że szlag mnie po prostu trafia jak mały się budzi w nocy i muszę do niego wstawać. I to nie prawda, że jak się siedzi w domu to można sobie to odespać. W moim przypadku nie mam na to czasu. Wstajemy o 8 - ubieranie, wyjście do sklepu, śniadanie, wyjście z psem na spacer, godz. 12.30 - 15.00 (gdy dziecko śpi) - sprzątanie (odkurzanie, zmywanie, mycie podłóg), wstawienie pranie, powieszenie go, prasowanie. Ok. 15 wyjście na spacer, później robię obiad. O 19 mąż wraca z pracy, jemy obiad, przygotowujemy kąpiel dla małego, coś wspólnie obejrzymy i o 21.30 mały idzie spać, a my mamy czas dla siebie. W nocy jak się dziecko przebudzi to wstajemy do niego na zmianę, bo ja czasem nie daję rady. Wcale nie jest w nocy łatwo wstawać do dziecka, jak się z nim przebywa cały dzień (I wcale tu nie narzekam, bo się zgodziłam na taki układ), ale na szczęście mój mąż to rozumie. Ale rozumie to dlatego, że ja przez jakiś czas wstawałam, gdy mały miał 6 miesięcy, o 5 rano do pracy, dziecko się wtedy budziło i jak widziało, że ja wychodzę lub mnie nie ma to płakało. Mąż już wtedy nie miał jak dospać, bo mały był niespokojny i się wiercił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo moze faktyczne nie potrzebujecie jeszcze? Może maz chce jeszcze poczekac i kupić 3 pokoje? Taka bogata jestes i trzymasz jako zabezpieczenie, z jednej strony mądrze ale jak sie nie ma gdzie mieszkac to po co ci kasa na koncie? gdybys byla zmeczona to byś sie nie obudzila, tylko wyspanemu przeszkadza kazdy szmer. Poza tym dziwi mnie to ze ty sobie siedzisz w ciepełku a maz musi zapieprzać do pracy i na was zarabiac to moglabys chociaz nie narzekac ze do dziecka trzeba wstać. Kazdy ma swoje obowiązki, to ze zona jest w domu powinno znaczyć ze gotuje, pierze, prasuje i daje sie chłopu wyspać do pracy, co innego jak i ty pójdziesz do pracy to podzial tych obowiązków jest zrozumialy ale teraz? Nie bardzo wiem czemu marudzisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojaavedjefdf
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka popieprzona klientka masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×