ZNAM KOBIETE KTORA MA JUZ 30 LAT I NIE MA STALEJ PRACY ANI SKLADEK JESZCZE SZOK

ZNAM TAKA LAske cO W WIEKU 30 LAT NIE MA SKLADEK DO ZUS jeszcze oprocz jakich tam groszy co rok pracowala tylko na umowe o prace BO TYLKO NA CZARNO ROBILA. potem..SERIO MOWIE SA TACY LUDZIE WSROD NAS..UWIERZCIE.. nie wiem z czego dostana emeryture i jak sienie wstydza przed urzednikami ,że nie maja jeszcze skladek bo pracy legalnej nie maja albo moj brat ma kumpla co ma 32 lata i nie ma wybranego do tej pory nawet funduszu emerytalnego...czaicie ??w tym wieku nawet nie ma zadnego funduszu wybranego..

Ja też nie mam składek, i co? Wolę zarobic na swoja emeryturę sama za granicą,bo nasze piękne państwo nie da ci godnych warunków na starość nawet jak bedziesz zapier**** jak nieowlnik 40 lat. To co mieliby mi ściągać z pensji wolę odkładać sama, po latach zaprocentuj***ardziej niż złodziejski zus... a na funduszu mam jakieś 2 zł, i co? Przynajmniej nikt mnie nie okrada.

a co tobie dadzą te składki, zusy i fundusze? :o naprawdę wierzysz że bedziesz miała emeryturę? to jest wrzucanie kasy w czarną dziurę :o zus to piramida finansowa i nie ma szans że osoby obecnie 30letnie dostana emeryturę :o

to dziwne w tym wieku nie miec nawet funduszu wybranego nie wierze w to osobiscie chyba ze kolega brata to bezdomny lump

ja wlę sama odkładać, wolę więcej dostać na umowie zlecenie niż mieć opłacany zus a mniej na rękę. od 5 lat odkładam co miesiąc 300-500 zł w zależności od możliwości. To jest na emeryturę. Może kupię kiedyś za to mieszkanie? Wtedy moge mieszkanie zastawić w banku i dożywotnio bank wypłaca emeryturę. Na pewno ta kasa mi nie przepadnie, a to co się płaci za składki to nigdy nie wiadomo...

Ja nie wybierałąm funduszu do 30, aż mi przysłali list że sami za mnie wylosowali- a na zdrowie, niech losują, i tak nic na nim nie mam^^

ale ty wyzej moze jestes mloda a nie masz 30 lat juz na karku i nic zrozum mloda osoba to se moze bimbac ale taki kon stary majacy 3o lat juz albo stara krowa 3oletnia powinna zaczac myslec o zyciu powaznie

Dodam że mam 28 lat i dopiero od roku pracuje na umowę o prace bo szef się uparł, wcześniej wolałam zlecenie i więcej kasy dostawać. Mam swój samochód, a kasę tak odkładam od tych 5 lat.

No to ja wyżej- oj, strą krową jednak jestem:D Dzięki za uświadomienie. I ta stara krowa właśnie pracuje na swoją emeryturę za granicą, bo nie ma ochoty być okradana w Polsce do cna, a z ukradzionych pieniędzy fundować marmury urzędasom. Pozdrawiam Ciebie, młoda krowo.

Ja tez nie mam i nie zamierzam mieć. A na ewentualna emeryturę pracujer za granicą i polskie państwo mnie nie okrada ;-) :-)

I właśnie to jest poważne myślenie o życiu droga autorko.

za granica jestescie to moze okey ale te osoby mieszkaja w Polsce a nie za granica.zrozumcie..

"""""" i jak sienie wstydza przed urzednikami"""""""" hahhaahhaa rozwaliłaś mnie Jeden z lepszych tekstów na tym forum Noooo urzędnik to jest dla mnie AUTORYTET przed którym powinnam spuścić głowę i się sromotnie zawstydzić

Teraz takich ludzi jest dużo. Nie wiem dlaczego się dziwisz.

Hahaha, właśnie, dlatego się cieszę, ze nie mieszkam juz w kraju, gdzie urzędnik to Bóg ;-) Zajebiscie, chyba tylko Polak może taki tekst rzucić.

Oczywiscie, ze stala umowa i skladki daja jakies moze zludne poczucie zabezpieczenia, ale kazdy myslacy mlody czlowiek widzac co sie w Polsce dzieje powinien raczej pomyslec o dobrym koncie oszczednosciowym, lokacie itp i dodatkowo samemu odkladac. Wiem ze moze w Polsce ciezko jest odkladac z tych marnych pensji, ale moze wystarczy rzucic palenie i te 100 czy 200 zl co miesiac odkladac. Nawet 1200 zl/rok odkladane przez 20 lat daje te 24000, a wtedy nawet taka kwota bedzie ogromna pomoca przez kilka lat przy 700-900 zl emerytury.

ludzie ja znam osoby które 20 lat i więcej płaciły składki do zusu i to nie małe i nawet teraz emerytura im się nie należy bo jeszcze musza poczekać aż skończą 67 lat to jest dopiero SZOK, a jakby te kase odkładały co miesiąc na lokatę to miały by 100 tys nawet.

wy sie madrzycie bo za granica placicie podatki i tam macie skladki odprowadzane ale ja mowie serio ze sa osoby w polsce co nie maja zadnych skladek a wy macie je za granica zrozumcie roznice

co cię to obchodzi spadaj

"wy sie madrzycie bo za granica placicie podatki i tam macie skladki odprowadzane ale ja mowie serio ze sa osoby w polsce co nie maja zadnych skladek a wy macie je za granica " Mam je za granicą, bo tu pracy nie ma, trudne do zrozumienia? Też do 30 siedziałam w Polsce, walczyłam o pracę w zawodzie, brałam co leci żeby tylko na rachunki mieć- i znudziła mi się walka o byt i wybieranie czy kupić buty, czy może opał na zimę? Chodzić w mokrych butach, a mieć cieplej w domu, czy cale buty, a w domu w dwóch swetrach i rajstopach pod spodniami popylac? Jakbym miałą normalną pracę, a nie wieczne zlecenia/dzieła, to i składki bym miała popłacone. Tu za granicą mam normalną pracę, nie muszę wybierać czy leki kupić czy jedzenie, a na emeryture i tak sobie odkładam sama. W Polsce jest mnóstwo takich osób bez składek, bo pracodawcy nie chcą dawać normalnych umów, tylko śmieciowe- a nawet jak mają składki, to myśłisz że z tego będą mieć godna starośc przy tym złodziejskim rządzie? haha, zapomnij....

tak bo w Polsce i tak emerytur nie będzie

Juz nie mówiąc o emeryturach, nie wiem jak można przeżyć na codzien, wegetacja i ciągle obietnice państwa, ze będzie lepiej. Dziękuje, wole angielska biedę od polskiego 'dobrobytu'.

I właśnie z tej biedy pomagam rodzinie, która ma ta godziwa emeryturę w Polsce, po kilkudziesięciu latach płacenia ZUS. Więc dzxiwisz się, ze inni nie chcą?

Pomijajac fakt,ze to Twoje kolejne provo/dlaczego kazdy topic konczysz haslem SZOK,MASAKRA?/temat jest wazny.Ja tez nie mam skladek i powoli ze strachu przestaje spac po nocach.Odkladac,ok.Ale jak sie nie wypracuje nawet ochlapow,to nie tylko nie bedzie emerytury,ale ubezpieczenia.I to jest osobna tragedia.Wstydzic sie urzednikow?Z tym przekombinowales.To nidm ja sie powinnam wstydzic,ze w Polsbe tylko na czarno mozna sie zaczepic.Za granice jechac nie moge,bo mam pod opiel chorego ojca,innej rodziny brak.Jestem w czarnej d***e,ot i tyle.Dojdzie do tego,ze w wieku emerytalnym sie po prostu powiesze.

hehe

Do autorki tematu. Takich ludzi są w Polsce tysiące więc nie wyjeżdżaj kretynko z tym jak z jakąś rewelacją.Ciesz się że sama masz składkową robotę choć ostatnie dwa lata zmian w systemie emerytalnym jak i sytuacja ogólna w kraju raczej wskazują na to,że szczególnie młodzi z tych "regularnie"odprowadzanych składek z tytułu pracy będą mieli GOWNO nie emeryturę. Za to akurat odpowiadają politycy w naszym kraju.Brak płynności zusu mimo miliardowych składek z doopy nie wyskoczył.Stoi za tym od lat prowadzona polityka niegospodarności w.sektorze społecznych ubezpieczeń a.takich osób jak twoja znajoma jest od groma.Będzie jeszcze więcej niestety.

ja mam 30 lat a w zyciu przepracowalam moze rok na umowe :) tez nie place skladek i co ma byc to bedzie.. w mojej miescinie prace dostac to trzeba miec znajomosci nawet do marketu. zatrudnia mnie na 1/2 etatu zmozliwoscia dorobienia do calego jak mi ladnie powiedziano w mcdonalds i z tego te moje kolosalne skladki poplyna :) dajcie spokoj mam to w d***e inwestuje w nieruchomosc***od wynajem..

Autorko wspolczuje tepoty .Ograniczona jestes

Ja niestety płacę składki ale jakbym mogła to bym wcale nie płaciła. W przyszłości będziemy mieli emerytury w wysokości chyba 200 zł na dzisiejsze ...

jezu nie ma skladek w zus!!! ja znam babke ktora pracowala 40 lat i masz 1200 emerytury... a wedlug prognoz samego prezesa ZUSu ty tez nie bedziesz miala zadnej emerytury ;)