3 lata osobno czy byl mi wierny wierzyc czy nie

kobieto, powinnas isc do psychologa. serio. co by ci dalo jego przyznanie sie? dlaczego mialby to zrobic? zebys go wywalila z domu? ZAJMIJ SIE DZIECKIEM I CODZIENNYM ZYCIEM.

ale dom jest jego rodzicow , to wywalic bym go nie mogla , wie o tym ze bym mu wybaczyla , wiec pewnie by sie przeznal

ale suszylabys mu glowe, plakala i generalnie spokojne zycie szlag by trafil. nikt normalny nie przyzna sie do zdrady, zwlaszcza facet. nie wiem, na co ty liczysz, ale powinnas NAPRWDE skorzystac z porady psychologicznej.

to myslisz ze mnie zdradzil jak byc pewnym

Dodowem jest zasada miłość - jak kogoś kochasz zwal sobie... nadal kochasz? no to jest prawdziwa miłość a nie napalenie jezyk.gif Może zboczone, ale prawdziwe.

to zalezy jak zachowywal sie przy tobie...czy w twoim towarzystwie nie ogladal sie za innymi,czy prawil ci komplementy,czy na 100 % czulas,ze nie zrobi tego nigdy z zadna inna kobieta...ja np.mam na odwrot nie wierze swojemu bo sie oglada,jara sie golymi sukami z tv z p****li itd,z ulicy kazda oglada.. wiem,ze mnie nie zdradzil,ale nie puscilabym go nawet na tydzien..teraz sie nie dowiesz czy to zrobil bo jak?on ci sie nigdy nie przyzna,a kolesie beda go kryli...jesli go kochasz to albo zapomnij o tym albo sie rozwiedz bo to zepsuje c***sychike..pozdrawiam

zachowuje sie normalnie ,ne oglada sie za innymi bo patrze i go obserwuje np. w telewizji nie jara sie golymi d****i ,wrecz mowi ze teledyski z d****i to obciach bo kazdy ten trik bierze na ogladalnosc

nie wiem jak tak naprawde miedzy wami jest...na moim przykladzie to co napisalas bylabym szczesliwa i wierzylabym,..ale na tyle czasu nie puscilabym.dla mnie nie ma zwiazku na odleglosc,sory ale nie wierze,ze nic tam nie zrobil...:((

3 lata bez seksu? No chance. Oczywiscie ze cos tam bylo ale on nigdy ci o tym nie powie bo boi sie ciebie stracic.

raczej robil bo pracowal i cala kase mi tu slal do polski , mialismy staly kontakt na skype dzwonil rano przed praca i po pracy , nawet czasem jak szedl spac to nie gasil skype tak zebym mogla go caaly czas widziec , zawsze wiedzialam gdzie jest i co robi wtedy nie mialam powodow do nie pokoju , teraz po czasnie po prostu to mnie dreczy i tyle

moze to chore ale przez skype chcial zebym prawie codziennie dla niego sie wypinala i rozbierala a on w tym czasie robil sobie dobrze i tak jest do dzis jak jest za granica i tu nic sie niezmienilo , wiec po co by to robil jagby mnie zdradzal to mnie zastanawia

Taki facet jeśli nie jest przelotnym bawidamkiem i flirciarzem, to znaczy że ma zasady moralne, którymi faktycznie kieruje się w życiu. Nie musi się dowartosciowywać zainteresowaniem kobiety, nie poleci na pierwszą lepszą, która machneła mu tylkiem żeby udowodnić sobie jaki jest męski. Nie chciałabym faceta, który byłby ze mną bo ja akurat się na to zgodziłam i trwa w związku bo boi się być sam a nie dlatego że jestem tą jedyną, najwspanialszą ze wszystkich. Nie chce faceta, który jest wierny bo musi, bo nie znalazłby chętnej na skok w bok, nigdy nie wiadomo jak taki człowiek się zachowa gdy trafi się "okazja"

"nie wiem tyle razy wrecz go blagalam zeby sie przyznal i ze postaram sie zrozumiec i wybaczyc bo go kocham , ale on caly czas mi mowi ze mnie nie zdradzil i nigdy tego nie zrobi i moge pytac go o to codziennie" ty masz cos ewidentnie nie tak pod kopula kobieto. Jak bym byla takim facetem - twoim mezem to bym cie od razu kopnela w dooopsko. Ty chcesz zeby on ci w koncu powiedzial ze sie z kims przespal na odwal? ty wez idz do psychologa bo masz autenttycznie duzy problem, inny gosc to by kazal s**********le i tak masz farta ze trafilas na mega cierpliwego faceta. Zajmij sie rodzina a nie prosisz sie o klopoty

eh wy kobiety chcecie rchacza bawidamka, który będzie wam wierny :P To są te wasze nielogiczne wymaania

moze to chore ale przez skype chcial zebym prawie codziennie dla niego sie wypinala i rozbierala a on w tym czasie robil sobie dobrze i tak jest do dzis jak jest za granica i tu nic sie niezmienilo .Wiec po co by to robil jagby mnie zdradzal to mnie zastanawia

Jakie to ma znaczenie Jest tu z Toba i to powinno cie interesowac i tym sie ciesz a nie tam zastanawiasz sie co bylo

co znaczy jakie ma to znaczenie autorko twój chłop zarobił kase wrócił znia do ciebie ale przez te 3 lata /gruszek w popiele nie zasypywał/ dziwi mnie wogóle twoje pyt cioteczka tez tak myslła jej chłop był tez wiele lat zagranica forse pzrywiózł piekne listy pisał szkoda tylko ze razem z kasą z synkeim prawie przyjechał ta jego na boku przyleciała za nim bo On naiwniak naopowiadał jej że wolny jest nie badz naiwna Oni tacy sa zdradzaja wyjazd dla kasy nie jest tego wart

kiedy wlasnie mnie to zastanawia , czy byby w stanie mnie zdradzac , i po co niby jak by mnie zdradzal chcialby mnie ogladac przez skype i sie onanizowac .

mogl byc, ja jestm 7 rok wierny

zeby ci jakos udowodnic to ze cie nie zdradza zeby zamydlic ci oczy

tak sadzisz zeby oczy zamydlic , ale to bez sensu jest jagby zdradzal systematycznie , no chyba ze mogl zdradzac jak mial jakies okazje do tego , ale codziennie chodzil do pracy i to po 12 godz robil , juz niewim co mam myslec jest mi tak przykro

dlatego zapomnij o tym co bylo i ciesz sie tym co jest teraz nie zadawaj pytan o przeszlos jemu ani sobie to co bylo to juz teraz tego nie ma i sie nie liczy jesli czujesz cos do niego to nie zmarnuj tego uczucia

kocham go i to bardzo , i wlasnie nie wyobrazam sobie tego ze mogl calowac , dotykac, kochac sie z inna kobieta , wybaczylabym mu te zdrade bo jest dla mnie wszystkim i on o tym wie bardzo dobrze , wie ze bm z nim byla ale juz szczesliwa to nie

Zadalas na poczatku pytanie czy wierzyc czy nie? Zadaj sobie pytanie czy chcesz byc z nim teraz?

wszyscy odpowiadajacy mi na te pytanie twierdz ze mnie zdradal na pewno i najgorsze jest to za ja tez tak mysle , ale gdy patrze w jego oczy te piwne ktore kocham do szalenstwa , chcialabym wiezyc ze jak mowi ze mnie nie zdradzal i nie zdradzi nigdy,( bo mnie bardzo kocha i jak to nazywa ma * zasady moralnie * jak nie to nie on tak ma ze wszystkim jest bardzo stanowcy ) ale sama siebie oszukuje tylko

co oznacza jak facet mowi ze ma zasady moralne ze jak nie zdradza to nie i tyle

wszyscy odpowiadajacy mi na te pytanie twierdz ze mnie zdradal na pewno x Wszyscy? Jesteś tak głupia ****** pipko, że sama tworzysz swój świat i szukasz tylko potwierdzenia tego, że facet to świnia! Słuchaj się dalej innych kretynek takich jak ty co robią ze wszystkich najgorsze szuje zamiast popatrzeć na nas jak równych sobie ludzi.

wiesz mozet i on chciał ale te babki koło niego juz zdabały zeby sie nie nudził nie badz naiwna

to co mam zrobic ,powiedziec mu ze wiem ze mnie zdradzal w stanach i odejsc od niego , to takie proste , bylo by mi latwiej zeby sie przyznal i tyle to wiedzalabym co zrobic a tak to niewiem

czy sa mezczyzni porzadni , ktorym mozna zaufac