Jak odbić kumplowi dziewczynę

Kręciłem się koło niej dużo wcześnIej. Może i jego starszy mają kupię fory, może i jeździ mercedesem i ma własne mieszkanie, może i jest na 4 roku prawa, ale dobrze wiem, że nie zda chyba że ojcec mu pomoże. Ale to wszystko nie czyni go lepszym ode mnie. Najdłużej wytrzymal właśnie z nią -pół roku. Siedziałem cicho, ale teraz chce o nią walczyć. Drogie kobiety poradzcie jak ?

A on...rok temu twierdził, że chce się ustatkować dopiero ok.30. Nie do wszystkIego dochodzę sam na mnie nie czeka już miejsce w rodzinnej kancelarii. Fakt ma smykalke do prawa wszystkie egzaminy zdaje bez nauki. Nir wiem czy ona wie, ale on był sponsorem 20 letniej kobiety, każda impreza kończyła się seksem. Szlag mnie trafia kiedy on ją obejmuje, całuje przy mnie. W tamten weekend pojechali w Alpy na narty ( mnie nie było by stać.żeby ja na takie coś zabrać). Ale ja jestem odpowiedzialny i mógłbym jej dać dużo więcej od niego.

Ja po studiach chce znaleźć pracę i założyć rodzinę do wszystkiego dochodzę sam, na mnie nie czeka miejsce w rodzinnej kancelarii.

Nie wierzę, że on ją kocha.

prowo

Może i jego starszy mają kupię fory, może i jeździ mercedesem i ma własne mieszkanie, może i jest na 4 roku prawa, ale dobrze wiem, że nie zda chyba że ojcec mu pomoże. Ale to wszystko nie czyni go lepszym ode mnie x W oczach kobiet właśnie jest lepszy. Nie masz co się oszukiwać kobiety nie wybierają faceta bo go kochają tylko dlatego, że może im "coś" dać, zapewnić.

Ona sama ma kasę, jej rodzice mają firmę, ma mieszkanie, samochód więc na kase nie leci

moze chce miec wiecej

Nie ona. Jej nie zależy na kasie.

niezależnie od tego ile ma kobieta pieniędzy kasa zawsze będzie jedną z pierwszych rzeczy na które będzie patrzeć. Pamiętaj im kobieta więcej ma tym znacznie więcej wymaga od faceta.

Nie ona

Gościu kum ty jesteś? Twoja składnia to jakas masakra. Gimbusy pisża składniej, potme sie dziwisz że woli frajera adwokata (którzy wiadomo że zadawaja sie z d******* i bandytami) który pewnie umie sie wysłowić i ma jakakolwiek kulture.

Pieniądze to nie wszystko

walcz o nią

to nie twoja bajka. ona, skoro jest dziana będzie szukała dzianego. od małego jest przyzwyczajona do luksusów na które ciebie nie stać. będzie się z tobą męczyć nawet jeśli będziesz ja kochał.

Ale przecież on też nie zarobi przez najbliższe 10 lat. Gdzie aplikacja, gdzie jakieś wybicie się. No gdzie? Ja zaraz pi studiach zamierzam znaleźć poważną pracę.

przeciez ta dziewczyna nie jest bezwolna lalka . Chyba ma rozum , na inteligencje i sama moze ocenic , ktory z was jest lepszym kandydatem na partnera dla niej . Walczyc warto , bo czemu oddac pole walkowerem ? Ale ona nie jest karta przetargowa .

Tylko jak walczyć

jak zadajesz takie pytanie, to pewnie Ci się już nie uda... jak nie wiesz, jak postępować z kobietami, to jak oczekujesz, że sama do Ciebie przyjdzie, skoro nawet się do niej nie odezwiesz? i nie licz na to, że istnieje 100% skuteczna taktyka... ona też ma tu prawo głosu i wolną wolę... możesz dać klapę, a możesz wszystko zrobić ok i mimo to zwyczajnie możesz się jej nie spodobać, bo ona akurat preferuje i oczekuje co innego... a może wyjść tak, że przypadniecie sobie do gustu... we wszystkich przypadkach, jakby nie wyszło, nie warto jednak udawać kogoś innego, niż się jest, bo to z czasem wyjdzie, nie jesteśmy bowiem w stanie ciągle udawać... chyba, że nie odpowiada Ci jakiś własny aspekt, wtedy można go zmienić, ale wtedy to już nie udawanie, tylko świadoma, samodzielna i dobrowolna zmiana... walcz, ryzykuj, ale nie nastawiaj się na 100% powodzenie... z resztą, gdy nastawiasz się na 100% wynik, tylko się paraliżujesz, z czego zostaje 0% szansy... i zważ na to, że być może ubóstwiasz tylko jej obraz, który sobie obmyśliłeś i przypisałeś jej cechy, których ona nie ma, a które tylko siedzą w Twojej głowie... jakbyś z nią był, nie wiesz, czy byłaby taka, za jaką ją uważałeś... Skoro jest z tym gościem, który jest taaki niedobry, jak go przedstawiasz, to znaczy że ona jest trochę adekwatna do niego... Chyba, że jest naiwna, bo jeszcze względnie mało doświadczyła w życiu w tych sprawach... zastanów się też, czy chcesz z nią być, czy tylko chcesz udowodnić sobie, że możesz ją mieć... nie traktuj jej tylko jako bezwolny obiekt, jak rzecz (choć wspaniałą, to jednak rzecz), którą za wszelką cenę pragniesz zdobyć... jeżeli chcesz z nią być, to przede wszystkim musi być między Wami przyjaźń, na tym opiera się chyba każdy normalny związek... jak będzie przyjaźń to też się lepiej z nią zaznajomisz, poznacie się, zawrzecie głębszą więź, przyzwyczaisz się do niej, przez co nie będziesz też tak skrępowany ciągle, i przekonasz się czy chcesz czegoś więcej, czy jednak tylko tego... Wiedz, że ważne jest to, jakie motywy Tobą rządzą, jakie masz intencje i co sądzisz o niej, o sobie, o tej sytuacji, bo to wszystko wychodzi na wierzch w Twoim zachowaniu, w subtelnych szczegółach, o których nawet nie zdajesz sobie często sprawy, bo to wszystko siedzi w podświadomości. Nie jesteś w stanie tego kontrolować, ale jesteś w stanie kontrolować swoje motywy, intencje. Wtedy możesz być naturalny i uzyskiwać zamierzony efekt. W przeciwnym razie będziesz kombinował, a będziesz sprawiał wrażenie sztucznego i nieszczerego, co Ci nie pomoże. To chyba tyle. Powodzenia ^^.

nie ma samotności>w sieci w sieci>tylko>ryby> są!

Znaczy ryby do złowienia?Kłóciłabym się.