denerwują mnie ludzie którzy robią wielkie wydarzenie z niczego

Wiem, ze może to głupie, ale potrzebuje wsparcia od Was, bo do psychologa chyba wstyd iść z takim problemem. Dostaje szału (wewnętrznego), gdy ktoś wyolbrzymia swoje problemy i ciągle marudzi, ze na nic nie ma czasu. Staram się moje przemyślenia zostawiać w sobie, żeby nikogo nie urazić wiec pisze tutaj. Czy jest ktoś taki, kto myśli podobnie? Np. Ktoś musi podlać kwiatki ( ma ich tylko 4) i przez godzine narzeka, ze musi podlać kwiatki. Przecież to jest minuta pracy. Ludzie zamiast narzekac weźcie się do roboty i zróbcie to, nie myślcie o tym przez cały dzirn jakby to było cos niewykonalnego. Tak samo z pracą, znam osoby ktore niby szukają pracy a tak naprawde nie wysłali nigdy CV, i ciągle mówią, ze musza popracować nad swoim CV aby było idealne, a tak naprawde dobrze im nic nie robić i spać do 15. Ciągle coś takim osobom przeszkadza i ciągle marudzą. Np. ktoś robi obiad albo sprząta, to oczywiscie kazdy mus o tym wiedziec, wielkie wydarzenie, trzeba wszystkim przypomniec jakie to jest straszne i męczące... Te przyklady dotycza akurat jednej osoby, którą bardzo lubie, ale przeszkadza mi jej marudzenie. Niestety zauważam to często w wielku osobach.. Czy ktoś ma taki zboczenie jak ja? czy naprawde powinnam sie udac do psychologa i porozmawiac z nim? czy tylko chce utwierdzic sie w przekonaniu ze jestem normalna?

up

dzieki za przypomnienie, ze musze podlac kwiatki. mam 3 kaktusy

Autorko..taki naród, taka mentalność..nic nie poradzisz

naprawde nikogo to nie denerwuje?

Mnie też to denerwuje..ale co z tym mam niby zrobić ? Tak jak pisałam, taki naród..Ty możesz się z nerwów na tamten świat przenieść, a ludzi nie zmienisz..więc po co się denerwować? Olej to

może i masz racje... chyba musze sie zająć sobą

mnie też denerwuje taka dziewczyna z roku.. ciągle opoeiada co to ona przeżyła, ciągle jakieś wielkie wydarzenia sięd zieją w jej życiu.. czasem ledwo można już tego słuchać, albo jak mówi "dziś jest najważniejszy dzień w moim życiu" a za 2 tyg powtarza to samo i się tym wielce ekscytuje. ;/ irytuje mnie to strasznie

niestety trzeba nauczyc sie zyc z takimi ludzmi albo probowac ich unikac

Nie którzy ludzie maja tendencje do robienia zamieszania i wskazywania przez to winnych wsród innych osob niz oni sami. Tacy wywolujący zadymy to głuwnie manipulanci, kerujący zachowaniami słabych jednostek, które takim jelenią ulegają. Ja od ludzi robiacych dużo zamiesania nic trzymam sie z dalaeka, mam takiego szefa który tworzy zadymę o nic, on myśłi ze jest wspaniały bo ma wysoki stołek, a nikt nie może na nieg patrzyć a jak się do niego ktoś usmiecha to fałszywie - debil żyje w przeświadczeniu że jest wspaniała.

dokladnie opisałaś tę osobę, ktora mnie denerwuje!! potrafi manipulowac wszystkimi, probuje szukac usprawiedliwiania w swoich porażkach ZAWSZE. Tacy ludzie chyba są toksyczni

oj znam wielu takich ludziiii....

Oj tak, dokładnie. A najbardziej mnie wku... jak wypisują o tym na facebooku :O

albo pisanie ile to ma się egzaminów," sesjo gińńń!!!! nie nawidzę swoich studiow " nikt im nie każe studiować, to nie jest gimnazjum ludzie sesja to jest ułamek tego co spotka was w życiu, bedzie jeszcze tyle trudnych sytuacji i problemów, ze sobie nie zdajecie z tego sprawy.

no, mnie tez

spróbujcie delikatnie, ale stanowczo uświadomić może tym osobom te ewidentne wady charakteru, ale lepiej na osobności, żeby nie wyszła z tego gra ego tej osoby przed innymi, ani że wy ją oskarżacie... z korzyścią z tego wyjść powinni i oni i wy ^^. a jeśli zrobicie to odpowiednio mądrze, to myślę, że jeszcze zdobędziecie szacunek tej osoby... pozdrawiam ^^.

nienawidzę takich ludzi, do gazu z nimi

mnie tez, chociaż czasami sama tak robie. z nudow:D