Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Krew mnie zalewa jak teściowie biorą mojego syna na ręce któraś tak ma

Polecane posty

Gość gość
może jestem chora nienawiści bardzo możliwe..ale wiem to tylko ja i wy;) a tak na serio było wiele sytuacji, które mnie do niej zrażało zrażało aż w końcu doszło do tego że mnie wręcz w*****a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam na początku! Ale mnie też drażnili moi rodzice :P Teraz już mi trochę przeszło mały ma 8 m-cy. Może i Tobie przejdzie z czasem. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja np. nie mam dylematu czy wolałabym aby mieli moja corke w d***e bo mają. Tekst teścia do męża: " Po co ci k***a głupi h*ju to dziecko-tylko sie zaj***esz"-byłam w 35 tygodniu ciaży Cud miód malina mój tesc oby zdechł i go robale zjadly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od tesciowej z porodowki
Przeciez nikt tu nie zabrania tesciowej kontaktow z wnukiem. Moja tesciowa przychodzi normalnie tylko we mnie sie gotuje. Ale ona mi wiele zla wyrzadzila. Heh, Ja mam nawet tak, ze nie chce dziecka ubierac w ubranka, ktore ona kupila.. jakos tak podswiadomie nie wybieram tych - zawsze wole wybrac te ktore ktos inny kupil albo ja.. na koncu jak juz musze to jej ubranka. Wiem, nie jest to mile ale nie umiem tego zmienic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jakby mi prezydent dal gwarancje że nikt sie nie dowie że z******am teścia kosą to bym w 5 minut pojechała i to zrobiła i by całej rodzinie na dobre wyszło-nawet teściowej której nie trawie z wielu powodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe jak długo się będą interesowali..tylko w gościach jak mały nie płacze..to ciąga go po rękach a jak tylko coś zajęczy to o boże co mam robić..taka k***a babcia..i wiecznie powtarza, ze jej dzieci nie płakały..zdziwiona wiecznie że synek płacze..ta jej z******ta mina...a jak mąż pytał czy by się nim opiekowała jak pójdę do pracy to stwierdziła, że nie da rady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my nielubiałysmy naszych teściowych. teraz nie lubią nas. a za pare lat będzie wasza kolej. Ale będziecie gadały na swoje synowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Och mi tesciowa nigdy nic nie kupila dla dziecka i nie mam takich dylematów :D I obym nie miała bo nie chce jej znac za to w jak perfidny sposób chciała rozwalic moje małżeństwo.Naszczęscie maż odkrył jakie intrygi robiła za jego i moimi plecami i spokój mam z teściową aż do jej pogrzebu-powiedział ze na takowy pójdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja teściowa ubranek nie kupuje jak na razie, młody dostał misia - brzydki oraz ksiazke z bajki babci ...(tu jej imie) tak sie trafiło też nie przepadam za ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet sobie nie potrafię wyobrazić, że mój synuś będzie miał jakąś żonę lafiryndę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O patrz moja tesciowa to samo. Jak mała zaczela płakac u niej na rekach-a ostrzegałam zeby nie brała bo mala nie lubi az tak bardzo byc noszona-to tak ją zaczeła trząchac (coś ala patataj na kolanie z mocą 100 tysiecy dżuli a mała ma 3miesiace) to myślałam ze łeb suce burej urwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam córke:P i oby mi sie syn nie trafił. Jakoś jak kobieta ma córke to zięc sie zawsze dogada z tesciową (przynajmniej w moim otoczeniu) a jak ma syna to z synową nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak synowa z teściami się nie dogaduje bądź ich nie znosi to niestety odbija się to na kontaktach dziadków z wnukiem bo wnuk niczyj nie jest, ma matkę która uważa go za swoje dziecko (tak jest) i sama decyduje póki dzieciak jest mały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojoooj a jak teściowie jawnie traktują źle synową to co ona ma zrobic?? Udawac ze jest ok i do "milutkich" dziadziusiów dziecko dawac na siłe? Sorry mam swój honor i jak ktos mnie gównem obrzuca to nie udaje że deszcz pada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od tesciowej z porodowki
Mnie tez krew zalewa jak trzesie dzieckiem, sadza je itd a dziecko ma miesiac. Po prostu nie moge wytrzymac jej wizyt. Do tego te ciagle komentarze ze chyba mala ma zatwardzenie (dzieci karmione piersia nie mogla miec zatwardzenia) albo jak karmie piersia co 2 -3 h co jest normalnie - ze pewnie nie mam pokarmu. A dziecko przytylo juz prawie kilo. Albo jak widziala dziecka kupe bo je przebieralam i ona chciala podawac mi rzeczy (ch*j wie po co bo sama zawsze sobie radze nawet szybciej) to mowi o ma biegunke - kupa dziecka karmionego piersia ma prawo byc wodnista i zawsze taka jest. Po prostu mnie denerwuje swoimi glupimy tekstami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz dzieci są małe i jesteście z nimi w domu, ale za pare lat jak pójdą do szkoły i będą wakcje, a nie każdego stać na kolonie i tu problem co zrobić z dzieckiem przez 2 miesiące. Oj zatęsknicie za teściową, bo własna matka nie będzie 2 miesiące pilnować rozbrykanego gnoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam sie ciesze jak moi teściowie biorą na ręce mojego synka, bo w tym czasie mogę coś zrobić albo zwyczajnie odetchnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz rozbrykanego gnoja to gratuluje ale ja mam normalne dziecko i pieprznieta tesciowa nie jest mi potrzebna do "okiełznania go" .Może twój to niewychowany smarkacz ale moje jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No taaa najlepiej pozbyc sie z domu "gnoja" . Jak masz gnoja to gratuluje bo ja mam dziecko i to całkiem fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytasz ze zrozumieniem. Wiekszosc dziewczyn pisze, ze i tak zaprasza tesciowa i udaje mile. Ja nie jestem dla niej wredna, jestem zazwyczaj mila. Po prostu w srodku sie gotuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak macie małe dzieci to noscie je w chustach przynajmniej jakis argument aby nie dawac im na rece dziecko woli byc chustowane i tyle tak im powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moja idzie z małym na przewijak sprawdza..o zrobił kupkę i woła że trzeba przebrać to pojakiego h**a ja sie pytam ona sprawdza skoro nie przebiera a jak sie rozpłacze to na pewno głody..on jest głodny...w*****a mnie te pouczanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdza bo chce być tą dbającą, zapobiegliwą ale nie tą co babrze się w g****e :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest lusksus, babcie nadal potrzebują pomatkować więc robią to na naszych dzieciach ale obowiązków wobec nich żadnych nie mają :D. Pouczają, panoszą się a jak się śmierdząco zrobi to wołają sprzątaczkę (synową) od tych spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnieeee
Nie mogę znieść mojej teściowej. Mamy zupełnie inny system wartości. Ona jest 45latką z umysłem nastolatki. Teść to alkoholik. Nie mogę pojąć dlaczego ta kobieta nigdy nie odeszła od męża który po alkoholu robił nieziemskie awantury. Jej skręcił rękę, mój maz niejednokrotnie miał podrapaną szyje i twarz, jego siostrze też się oberwało. Jak można pozwolić na takie traktowanie siebie i swoich dziec**przede wszystkim? Ale teściowej dobrze bo mężulek przynosi do domu całkiem niezła wypłatę i nie zorientował się jeszcze że od kilku lat jego zonke zadowala inny facet. gdybym pozwoliła to by obudziła mojego syna gdy śpi podczas jej wizyty. Toleruję ja i udaję miła ze względu na mojego męża i synka bo może babcia będzie fajną. Najbardziej mnie wkurza jak ciumka zamiast mówić do małego. I to jej "psysleś do babci" mnie dobija (ona nie mówi "przyszedłeś". Zresztą z innymi słowami też ma problem, często dzwoni do mojego męża jak napisać jakieś słowo. Autentycznie dzwoni zamiast sprawdzić w słowniku. nic nie mowie jak bierze małego na ręce, czasem się gotuję w środku, aczkolwiek juz mi przechodzi. Czasem sama daje jej synka na ręce bo to niestety jedyna babcia mojego dziecka (moja mama nie żyje) wiec chcę żeby miał z nią chociaż względny kontakt. Taka ciekawostka - jak byłam w ciąży to opowiadała mi że aż się trzęsła jak jej tesciowa choćby spojrzała na jej dzieci, a jak chciała zabrać wnuki na spacer to zawsze wymyśliła jakiś powód żeby nie puścić dzieci z teściową. ;) a teraz sama wspomina ze przywieziemy jej małego i ona pójdzie z nim na spacer. Juz to widzę jak jadę ponad 20 km żeby ona poszła na spacer z wnukiem. Jeszcze jakby to było fajne miejsce, a to centrum miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnieeee
Co do ubranek - wkurzalam się jak szalała na zakupach i co chwile coś kupowała Małemu albo pytała czego jeszcze potrzebujemy to kupi. Maż nie widział problemu do póki nie zrobiłam mu awantury, bo to ja jestem matką i to ja mam skomplementowac wyprawkę. Może to głupio brzmi ale tak miałam. Dopiero wtedy mój maz trochę przystopował matkę. Jeżeli chce to niech coś kupi, ale nie dosłownie wszystko tak jak chciała. A kupa? Raz zostawiliśmy u niej małego bo chcelismy wyskoczyć kupić prezent dla babci. Nie było nas prawie godzine, a po przyjściu usłyszałam "chyba zrobił kupkę". Zajrzałam w pieluchę i faktycznie kupa była, lekko przyschnieta. Więcej dziecka nie zostawię jak ma leżeć z kupą w pieluszce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tak mam... nie nawidze teściowej a ona mnie bo jej syna zabrałam. całą ciąże mnie wyzywała i buntowała męża przeciwko mnie wkręcając mu i wymyślając ze dziecko moze być nie jego. tyle krzyków, awantur i ja mam tak spokojnie dawać jej na ręce moje dziecko? nie wiadomo co ona tak naprawdę ma w głowie. kiedyś musiałam wyskoczyć dosłownie na pół godziny z domu, kiedy wróciłam teściowa leży na kanapie przed tv a mała spłakana w łóżeczku... i jeszcze z ryjem wyskoczyła że chyba nie będzie jej nosić i nic jej nie będzie. Tylko przy kims zgrywa kochającą babcię. Jeszcze nie dawno się dowiedziałam że kupuje co chwile ubrania i słodycze dzieciom swojej siostrzenicy, mojej córce nigdy nic nie kupiła a do kolezanek pierdzieli że wszystko by jej dała. Nawet nie chce żeby cokolwiek kupowała, nie chce żeby wogóle moje dziecko miało kontakt z nią tylko wkurza mnie takie gadanie do kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kiedyś musiałam wyskoczyć dosłownie na pół godziny z domu, kiedy wróciłam teściowa leży na kanapie przed tv a mała spłakana w łóżeczku... i jeszcze z ryjem wyskoczyła że chyba nie będzie jej nosić i nic jej nie będzie." i Po takim czymś to bym k***y nie wpuściła za próg. Co za leniwe wygodne babsko. Normalne że małe dziecko potrzebuje przytulenia czy wziecia na rece bo tak sie uspakaja..boże co za ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestes sama i nie jestes nienormalna jak Ci wszyscy napisali ... Ja tez tak mam ... Czuje dziwna zazdrość i gniew jak moje dziecko jest z teściami... Nie okazuje tego ale tak mam, no moze czasem .... Tak jestem kwoka pięknego kaczątka .... Nazywajcie jak chcecie ... Moze Wy tak nie macie bo kibicie pozbyć sie dziecka żeby pobyć egoistkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tak mam ale jestem facetem i nie cierpie jak matka mojej żony całuje mojego syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×