Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Reanimuje swoje włosy tanim kosztem ktos sie przyłączy

Polecane posty

Gość gość

Moje włosy to masakra! Mam ich mało...no może więcej niż mało ale, że cienkie to i tak na jedno wychodzi. Ponieważ cienkie to na drugi dzień są że tak powiem doklejonymi pięcioma strąkami. Trzeba więc myć często a co za tym idzie suszyć, kręcić aby zwiększyć objętość, polakierować, prostować grzywkę.. Naturalny kolor - mysi wiec farba obowiązkowa. To wszystko oczywiście niszczy włosy co widać i co w efekcie = wypadanie. No i powiedziałam: DOŚĆ. Takim bowiem sposobem przed 30 zostanę pół łysa a po 40 łysa! Nie nie rezygnuję z farby czy używania lokówki. Minimalizuje ich użycie skupiając się na pielęgnacji. Tylko, że ta pielęgnacja nie ma ma być droga a na bazie tanich kosmetyków. No sorry ale niektórych nie stać na regularne używania mega drogich kosmetyków a już w fazie eksperymentów jest to duże obciążenie. Wymaga to konsekwencji. Nie wiem czy wytrwam. Czy ktoś się dołącza do akcji: RATUJ WŁOSY zanim wyłysiejesz? Za chwile napisze jakie kroki postanowiłam podjąć i jakie kosmetyki ( TANIE) wybrałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Zaczynam od farby. Nie ważne jaka i jaki kolor. Mam swoją sprawdzoną. Od dziś nakładana będzie co 3 miesiące. Walić odrosty i opinie damulek co im nawet 1 mm bije po oczach i sprawia że określą cię mianem niechluja. 2. Wybrałam 3 szampony do włosów, które będę stosować na przemian. Szampon należy bowiem zmieniać. Mój wybór padł na szampon z czarnej rzepy aby zniwelować wypadanie, wzmocnić cebulki włosa a co za tym idzie pobudzić je do wzrostu włosa. Szampon zwiększający objętość włosów ( absolutnie nie nadaje się do stosowania po farbowaniu bo strasznie wypłukuje kolor) Szampon do włosów farbowanych. Szampon z czarnej rzepy będę zamieniać na ten ze skrzypu polnego. ok: 6 zł, 10 zł i 2 euro. 3. Wybrałam tez olejek łupinowy ze skrzypu polnego. Kuracja 2X w tygodniu. Wzmacnia cebuli, włosy rosną i mniej wypadają.Olejek po skończeniu można zamienić na inny. ok 6-7 zł. 4. O właściwościach olejku aragonowego chyba nie muszę pisać. Wybrałam lekką odżywkę z dodatkiem olejku aragonowego aby nie obciążała włosów. Późniejsza zamiana na inną formę z tym olejkiem jak najbardziej wskazana. ok 6-7 zł. 5. Wybrałam odżywkę do włosów farbowanych w mgiełce na sucho. Ok 7-8 zł. 6. Odżywki mam 3 - stosowane na przemian. Jedna do włosów farbowanych z ekstraktami z owoców ale efekt jest słaby wiec po skończeniu zamiana obowiązkowa. Druga niemiecka niedostępna w Pl z dodatkiem specjalnego oleju - świetna około 2 euro. Obie do spłukiwania. 3. Jest do włosów suchych i zniszczonych bez spłukiwania około 5 zł. 7. Maska regenerująca. ok 10 zł. 8. Mgiełka termoochronna, chroniąca przed wysoką temperaturą. 9. Suszenie włosów zimnym powietrzem, gorących tylko na początku. Prostowanie rzadsze i tylko grzywka i końcówki przy niezbyt wysokiej temperaturze. Lokowanie mniej niszczy moje włosy i zwiększa ich objętość więc tu bez zmian. 10. Regularne podcinanie końcówek. 11. Przy myciu delikatny masaż a po umyciu unikanie szorowania po włosach ręcznikiem z szybkością światła. 12. Waham się nad odżywkami/maskami w saszetkach - do użycia może ze 2 razy za 2/3 zł. To by było na tyle. Wczoraj zaczęłam hmm. Nie prostowałam dziś - końcówki dramat ale wytrzymam i zobaczymy czy będą efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mega Zawiedziona 26
Nie jesteś jedyna, mnie tez nie stać na odzywki fryzjerskie, farbowanie w salonie itp. Farbuje w domu, prostuje po myciu, co drugi dzień. Z szamponów na niepełna kieszeń mogę polecić fructis goodbye damage, do tego odżywka. Włosy po nim są ok. Lubię tez loreal żółty, do suchych włosów. Aktualnie mam aussie nawilżający, szampon ok a odzywki do farnowanych nie polecę, żałuje że nie wzięłam odzywki z kompletu. Farbuje zazwyczaj castingiem, po każdym myciu obowiązkowo maska, włosów nie susze, schna same. Prostuje raz po myciu ale tego nie umiem odstawić, włosy są wygładzanone i nie puszą sie. Do tego jakaś mgiełka w sprayu, podcinanie co dwa miesiące, co najmniej końcówki i jest ok. Farbuje raz na miesiąc. To chyba tyle. Aha,no i łykam skrzypovite codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet po niby odstawieniu (czego w sumie????) strasznie te włosiny męczysz. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6765t
Ja odstawilam wszystkie drogeryjne szampony i chemiczne odżywki. Kupiłam szampon na bazie olei i olejek argonowy. Susze co drugi dzień po myciu. Nie prostuje od roku. Nalozylam jeden kolor by nie było widać odrostow. Zobaczymy co z tego będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuiyiuyuiy
szampon mam z biedronki, pokrzywowy familijny :) 4-5 zł chyba odzywki aktualnie 3: ultra doux 7 zł, ziaja 7 zł i maska Gliss Kur 20 zł przed suszeniem i prostowaniem (parę razy w miesiącu to robie) psikam włosy sprayem termoochronnym Chi RX 43 zl (to największy wydatek, ale na długo wystarcza) na koncówki i do wygładzenia nakładam olejek arganowy (akurat teraz taki mam - Alverde) cos koło 25 około 3 razy w roku farba Palette Deluxe (odrosty sa mało widoczne, bo włosy mam brązowe, a farbę kupuję czekoladowy brąz) 15 zł finito mojej pielęgnacji. Włosy mam ładne i zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ja gdzieś napisałam że coś odstawiam? Czytaj ze zrozumieniem. Nie mam zamiaru odstawiać farby czy lokówki bo nie dałabym rady w lustro spojrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuiyiuyuiy
próbowałam tego słynnego olejowania, ale nie dla mnie to jednak. za dużo zachodu i tłuste czasem nakładam maske i trzymam ją godzinę. aha i lubie tez odzywkę biovax, taką z proteinami mleka chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×