Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

JA 34 LATA ONA 24 CZY MAM SZANSE U NIEJ

Polecane posty

Gość gość

Mam 34 lata, jestem od 4 lat po rozwodzie. Moje małżeństwo to była pomyłka, pobralismy sie z rozsadku, nie z milosc***** jakims czasie kazde z nas poszło w swoja strone. Od tamtej pory spotykalem sie z róznymi kobietami, ale dopiero teraz zakochalem sie naprawde. Poznalem sliczna dziewczyne, jest inteligentna, mozemy gadac godzinami. Ma dobrze poukladane w głowie. Chemia miedzy nami tez jest ogromna, nigdy nikt na mnie tak nie dzialal jak ona. Problem w tym,że ona ma 24 lata. Jej zdaniem wiek nie robi roznicy. Jak myslicie czy to sie moze udac? Najchetniej to juz bym jej sie oswiadczyl, ale nie chce nic robic za szybko. Jest tak wspaniała istotą,że naprawde pierwszy raz w zyciu czuje sie szczesliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli Ona jest tak mądra, jaką Ty ją widzisz, to życzę Wam powodzenia. 10 lat różnicy to jest idealny układ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6765t
Ja poznałam swojego partnera 10 lat temu. Miałam 20 on 31. Dziś mamy 14 miesięcznego syna i jest ok :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też uważam że 10 lat to idealny układ a skoro jest między wami chemia to super ... powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu nie? ja miałam 16 lat jak poznałam swojego męża, on miał wtedy 22 lata. W tym roku skończę 25 on 31 i świtanie się dogadujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwazakochanazona
między moim mężem a mną jest 9 lat różnicy. Jak go poznałam miałam 21 on 30. Facet po przejściach, 10 letni syn na którego płacił alimenty. Ale cóż z tego? Oszaleliśmy na swoim punkcie i jesteśmy szczęśliwym małżeństwem. 9 miesięcy temu urodził się nasz synek. I jest cudownie. Jeżeli jej nie przeszkadza twoja przeszłość i jest tak jak mówisz, mądra i dojrzała to nie ma dla was przeszkód :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ile jesteś w stanie ,,uchylić jej nieba" to dlaczego nie ;) Ja mając 25 lat poznałam swojego już byłego partnera, który był o 16 lat ode mnie starszy. W tej chwili mam 31. Był po dwóch małżeństwach - zakochał się we mnie do szaleństwa - ze wzajemnością. Jednak z czasem zaczęły się nieporozumienia powodem których była jego przeszłość. To co dla mnie było nowe np. planowanie małżeństwa, on wykazywał znudzenie. Zaczął przekładać cechy swoich byłych żon na moją osobę np. Ty też będziesz taka i owaka. Rozstaliśmy się po dwóch latach. Kolejny partner - młodszy od poprzedniego ale również po rozwodzie - widziałam że się starał etc. ale była żona robiła kocioł - i pomimo tego że ją nie znałam - widziałam w nim ciągłe wahanie etc... rozstaliśmy się. Rozwodnikom mówię nie - chociaż wiem że istnieją szczęśliwe pary - także próbuj ..... :) tylko o ile miałbyś potraktować to jako rekompensata, pocieszenie po nieudanym związku - daj dziewczynie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×