Byłam zakochana a facet mnie zmienil

Koti - to on też nieźle C***owiedział, przecież niby jak go miałaś wykorzystać... no ale cóż czasem tak ktoś robi, że najlepszą obroną jest atak... więc pewnie wyjdzie nam na dobre, że takie osoby wcześniej pokazały swoje prawdziwe oblicze... . gość powyżej - zdecydowanie masz rację. Gdyby on teraz wiedział, że mam firmę, pewnie chciałby wrócić, bo poza tym dobrze mu ze mną było, podobałam mu się, mógł na mnie liczyć, generalnie miał ze mną dobrze, więc tym bardziej mi przykro, że kiedy potrzebowałam wsparcie, głupiego powiedzenia "dasz rade" on wolał mi docinaći w efekcie zostawić. A co najlepsze - jak szukałam pracy, on pracował no i starał się o awans, ja mu bardzo pomogłam, bo nie miał czasu jednocześnie pracować i robic pewne projekty, poprosił mnie więc zrobiłam za niego te projekty, bo miałam czas, powiedziałam mu wszystko co i jak - dostał ten awans, cieszyłam się razem z nim. A później zobaczyłąm jak mogę sama na niego liczyć - nie chciałam niczego tylko wsparcia, zwykłych słow, a nawet na to nie mogłam liczyć. . Jedyne co to wierze, że nie wszyscy tacy są...

baju baju,kafe wszystko przyjmie haha