U was też tak brudzi sie w domu pytajnik

moge szorować na kolanach cały dzień a i tak na drugi dzień albo za dwa dom wygląda tak jakbym w ogóle nie sprzątała :o kurz i w ogóle, macie jakieś sposoby by porządek zachował się na dłużej?

nie mam sposobu niestety tez sprzatam co dzien po pracy mozna sie zerzygac

up

Polaka poznasz po tym że ma brudno w domu. Nie czytaliscie mein kampfa? Polacy to świnie. To tak jakby się dziwić że w chlewie syf

przyjedz do niemca dopiero zobaczysz co znaczy syf smrod i goffno nie dom :D idioto :) niemcy to bydlaki swinia przy nich to cudowne zwierze :)

Do Polacy to ś****wo: A Ty kim jesteś? Francuzem, Hiszpanem, Amerykaninem? Nie, jesteś Polakiem. ty też mieszkasz w chlewie, wiec nie rób tu filozoficznych wykładów, jak to wszyscy mają brudno, a Ty nie. Należysz do tej społeczności, więc mówisz również o sobie. . Do gościa-autora: Wiem o czym mówisz, ten kurz pojawia się znikąd. Najlepiej nie otwierać okien i meble takim specjalnym środkiem sprzątać. troszeczkę pomaga

Ale ja nie pisze o mnie tylko o polakach. Dziwicie się że macie w domach brudno to was sprostowałam. Pomóż polakowi a jeszcze chamsko cie potraktuje

polacy to ś****wo x czyściocha za 5 zł:D

twoja głupota nie zna granic. Mówisz o Polakach? A Ty kim jesteś? No właśnie polką, wiec mówisz też o sobie! jaka tępaczka z ciebie, aż żal mi ciebie...

niemiec cie traktuje super :D tania silo robocza

No dobra, ale pytanie nie dotyczylo kto ma brudniej czy czysciej w domu, tylko jak to ogarnąć tak czy nie?

nie spać, z*********ć i będzie czysto ;)

polki to super czyste Kobiety :) sprzataja dbaja o dom malo ktora jest balaganiara i leniem w niemczech natomiast Kobiety sa okropnie leniwe brudaski i nie potrafia w ogole dbac o dom, ogolem nic nie potrafia albo malo :) co do sprzatania z tym kurzem mam to samo choc dziennie odkurzam meble oraz podlogi chyba raczej nie wiele sie na to poradzi

Musiałabyś cofnąć czas i urodzić się innej rasy, narodowości. Ale to niemożliwe także Jedyne co c***ozostało to pogodzić się że jesteś polską świnia i zaakceptować syf w domu.

polecam super gadżet :) tanio :) http://allegro.pl/naklejka-na-sciane-dekoracja-dekor-150-cm-gratis-i3889541090.html

Polacy to ś****wwo a jak u ciebie z syfem? pewnie masz go pelno świnio, a właściwie macioro!

niestety przy dzieciach to ciagła harówka. Jak nie podłogi trzeba pomyć, to naczynia, jak nie naczynia to pranie, jak nie pranie to sprzątanie zabawek

to "wyjatkowa" maciora- sprzedajna k*****a polska na uslugach hitlerowcow :D

Do Polacy to ś****w..... Polaka poznasz bo brudnym domu? To jeszcze nie byłaś u holendra To są dopiero mega syfiarze U nas nie jest źle

Dobry odkurzacz z giltrem i mop plaski z viledy. Czasem parownica. Malo rzeczy i wsxystko w szafkach. Lazienka codziennie czyszczona , wietrzenie.

gość polki to super czyste Kobiety usmiech.gif sprzataja dbaja o dom malo ktora j......." Co Ty opowiadasz? A to tylko do kobiet należy dbanie o dom? Mój mąż dba o czystość w domu w równym stopniu co ja i inaczej sobie tego nie wyobrażam A co do brudu za granicą to prawda Ja to sobie tłumaczę tym, że skoro kobiety są tam bardziej świadome i równouprawnione, to takim ciężej jest wmowić, że ich głowną aspiracją zyciową powinno być dbanie o czystośc w domu, szorowanie podłóg itd

Ten ktoś o psudo "Polacy to ści*rwo", to jakaś zaściankowa baba, co myśli, że jak przeczytała mein kampfa, to wszystkie rozumy pozjadała. a w życiu nosa poza wlasny dom nie wytknęła (a już nie mówie o podrózowaniu po różnych krajach). U siebie ma brud, to takie farmazony mówi. Ogłaszam wszem i wobec: to czy masz brud w domu nie zależy od tego jakiej jesteś narodowości, a od tego czy jesteś typem brudasa, czy nie.

ignorujcie tą niemiecką brudaske widać że to jakaś maciora co w chlewie mieszka i przyszła wylewać frustracje

up

temat o sprzataniu, a pitolicie trzy po trzy o Niemcach. u każdego niestety sie brudzi, mnie wkurzają czarne farfocle na białych powierzchniach w łazience, przypuszczam, ze to coś leci mi z wywietrznika, możliwe to? W całym domu mam kurz, wiadomo, ale te czarne pyły to w łazience. sprzątam codziennie na bieżąco, podłogi myję rzadziej, ale w korytarzu co dzień przejadę ścierą, bo zimĄ brudzi sie bardziej. gary myje zmywarka, w porzadkach pomaga rodzina, do mnie w szczególności nalezy sprzątanie łazienki (lubię), pranie, wieszanie, układanie (tez lubię). Aha, lubie tez odkurzanie, nie znoszę mycia okien i prawie nigdy nie myję. nie zajmuje sie tez kocią kuwetą, robia to inni :) po prostu porzadki trzeba robić codziennie i systematycznie, ale i tak wciąz od nowa jest cos do zrobienia. gotować nie lubię, cześciej robi to mąż.

nie, u mnei dużo trzeba żeby pojawił się kurz:) Ale, mieszkałam kiedyś w bloku blisko *****iwej drogi (zjazd na trasę i z trasy) i co tydzień trzeba było myć okna, firanki wiecznie szare a kurz pojawiał się w mgnieniu oka;/

dodatkowo mam kota i wszędobylskie kłaki :) dlatego odkurzam codziennie

polacy to syfiarze nawet rano w chacie nie wywietrzą nocnego smrodu