czy ja już mam poważny problem z alkoholem

Od czego zacząć. Hm. Mam masę problemów w życiu (brak szkoły, niepowodzenia w przyjaźniach, wiele razy wykorzystany zostałem na różne sposoby) , innymi słowy przerasta mnie wszystko. Nigdy nie piłem duzo, ale przez ostatnie 2 lata to sie zmienilo. A najbardziej to przez 2, 3 miesiące. Pije conajmniej 3 razy w tygodniu, w samotności również. Wiem, że wódka nie rozwiąże problemów, ale jest mi łatwiej choć na chwilę. Trace kontrole nad życiem. Potrzebuje pomocy i bez walki sie nie poddam. Choć wiem, że problem nie leży w kieliżku. Ja pptrzebuje kogoś obok, przyjaciela,miłosci.. dragów nie biore, kilka razy mi sie zdarzylo, ale nie mam mozliwosxi za bardzo. Cale szczescie, w przeciwnym razie byłbym ćpunem. Czy ja powimiemem coś z tym zrobić ? Wiem ze nie moge, ale od przedwczoraj nic nie piłem..i dzis zamierzam poraz kolejny siegnac po butelke. Nie wiem juz co mam mysclec o tym wwzystkim