kubuś play wiedziałyście co pija wasze dzieci

na onecie jest artykul, ze nie zamarza nawet w -8 pewnie zaraz wszystkie powiedza, ze ich dzieci to tylko mineralna pija..

to posłodź sobie wodę i wsadź do zamrażalnika, przestawiaj temperatury i zobacz kiedy zamarznie :)

akurat moje dzieci tego typu napoje piją baaardzo rzadko. raz na mc lub nawet dwa a po drugie czytałam ten artykuł i to wina syropu glukozowo-fryktozowego, a on jest dodawany nie tylko do kubusia pley-a ale wszelkich słodzonych napojów, jogurtów owocowych, danonków, dżemów. Im go więcej w danym produkcie tym temperatura zamarzania się obniża.

Kubusiów play ale pije normalnego Kubusia rozrobionego w wodzie. Ciekawe w ilu stopniach to by zamarzlo?

jakby przeanalizować skład większości produktów spożywczych dla dzieci to w każdym można znaleźć to coś co szkodzi , ja podchodze do takich tematów z dystansem nawet jesli moje dziecko od czasu do czasu zje coś czy wypije sok który zawiera trochu chemii to nic mu nie bedzie , ważne by zbilansowac diete dla dziecka czy siebie pod katem warzyw owoców - w których i tak jest chemia chyba że ma sie ze swojego ogródka , nabiału a na końcu słodycze i produkty przetworzone jak chipsy płatki czy napoje, tak naprawdę musielibyśmy nic nie jesć i nie pić bo dzis wszystko jest naszprycowane w wiekszej czy mniejszej ilości , takie czasy

dokladnie jak cos dajemy dziecku niezbyt zdrowego to robmy to z umiarem,nie zamierzam uczyc swego dziecka jedzenia smieciowego,czy kupowac jakies chipsy,dziwne napoje gazowane ale pewnie przyjdzie taki dzien ,ze cos skosztuje niezbyt zdrowego,mysle,ze jesli podchodzimy do wszystkiego z glowa to bedzie ok,Jak bylam dzieckiem to pilam wode w woreczku,dostawalo sie slomke i sie tak pilo...zdrowe to napewno nie bylo ,a mimo to zyje,nic mi nie jest,prochnicy nie mam i nikt nie ucierpial z tego powodu.

To taka "afera" jak z mom w daniach Gerber. Przecież wszystko jak należy jest wyszczególnione na etykietce, jak ktoś kupuje "soczek" w którym jest: woda, syrop glukozowo- fruktozowy, soki z koncentratu, w takiej kolejności, czego się spodziewa? Składniki są podawane w odpowiedniej kolejności, od tych których jest najwięcej. A jak ktoś etykiet nie czyta, to już jego problem.

ja pije tylko Bobo Frut

do mamy dwuletniego synka: dlaczego wolisz, aby syn pił Kubusia Playa od soczków w kartoniku. Czytałaś kiedyś składy?

oczywiscie, ze herbata zamarza!

moje pije głównie wodę, w sklepie sam o nią prosi ale czasem ma jazdę na coś innego i wtedy bierzemy jakiś soczek, czasem Kubuś play, czasem świeży a czasem karton. Nie mam schiza typu to jest nie zdrowe więc nie wolno. Fakt staram się pilnować by jadł dobrą żywność a nie same śmieci ale raz na jakiś czas pozwalam, sama też jak mam ochotę to wodę zamieniam na coca colę i żyję.

Jezeli w produktach spozywczych jest tyle chemi to po co swiadomie dawac jeszcze wiecej chemi w postaci kubusiow,jupikow itd.

Jezeli taki kubus jest w plastikowej butelce i ma rok waznosci to chyba daje do zrozumienia co w nim jest

Kubus ay i inne sztucznie slodzone napoje to jest zabojstwo dla zebow oraz powoduje u dzieci tycie

Mój w domu na ogół pije wodę lub napary ziołowe - szczególnie lubi miętę. Ale jak jesteśmy na mieście to w sklepie nie raz wypije kubusia czy inne kolorowe cudo. Gdyby tak nikt tego nie kupował to nie byłoby tego tak dużo w sklepach. A skoro jest podaż to musi być i popyt.

Mojemu synowi to nie smakuje.Spróbowalam - obrzydliwe! Czysta chemia.Zwlaszcza ten niby arbuzowy. Jak wygazowany napój podrzędnej jakości. Od pewnego czasu robię małemu herbaty owocowe (kupując nie sugerujcie się ceną tylko skladem!), soki z sokowirówki i okazjonalnie soczki przecierowe (ale nie Kubuś - znalazłam taki tani za 99gr i ma najlepszy skład). Smyk niestety nie chce pić samej wody.

Jezeli od malego byscie prxyzwyczaily do wody nawet tej z miodem to byscie nie mowily ze samej wody nie chca pic

Wystarczy etykiety czytać. Nie koniecznie wszystko co jest w sklepie jest złe. Co za problem usiąść, przeczytać etykietę i wygooglować? Dzieci nie uchroni się od wszystkiego bo w sklepiku szkolnym zawsze sobie kupi, to co chce. Najlepiej więc sprawdzić co jest bez konserwantów, barwników i masy cukru i podsunąć to dziecku.

bez przesady, moje dziecko nie pije tylko wody, ale mimo to staram się dobierać zdrowe napoje. Kubuś play to rzeczywiście spora dawka cukru i innych, niepotrzebnych składników - zawsze dobrze przeczytać etykietę, zanim coś kupimy i podamy dziecku :> ja bardzo chwalę sobie herbatki Tea for Kids - zdrowe, smaczne, i można podawać i na ciepło i zimno. Przyzwyczaiłam moje dziecko do nich, więc na szczeście nie ględzi o inne napoje ;)

No własnie, w sumie spróbujcie pic tylko wode. No kurcze organizm potrzebuje wszystkiego wiec jest to zrozumiałe ze dzieci też chca poznawać nowe smaki.

Mój akurat kubusia playa nie lubi za to uwielbia kubusia watera i najchętniej pił by tylko to.

żebyś wiedziała, co jest w tej pysznej szyneczce ze sklepu... ja się nasłuchałam jak któryś to kiedyś się zwalił do frytek nawet-nie jem od tamtej pory frytek... Gdyby przeanalizować skład wszystkiego nie jadłabyś nic :]

Dokładnie jest tak jak napisałas. Jesli nie przesadzamy z ilością i dziecko ma zróznicowaną diete to naprawde nie miejmy zadnych wyrzutów ze nasze dziecko napije sie Jupika.

a ja szczerze mowie, ze moj 4 letni syn pije wode. nie pija napojow. od czasu do czasu dostanie sok. tak zostal nauczony i woda zaspakaja pragnienie. nie jestem eco mama zadna, ale my sami pijamy wode i dziecko tez. kubusia zadnego nigdy nie pil, bo ja takich napoajow nie kupuje.

Moje tez piją Jupika. I nie widze w tym niczego złego. Zwłaszcza ze cukier zastąpiono stewią.

dziecko mojej kuzynki popija tylko wodę - naprawdę tylko tego się domaga! Nie wiem jak się tego nauczył :) Ja prócz wody i naturalnych soków podaję herbaty z suszu, głównie te http://teaforkids.pl - synek uwielbia owoce leśne:) Właściwie te trzy rodzaje napojów w zupełności nam wystarczają

Ja mam dwóch synów,obaj piją tylko wodę.czasami wodę z sokiem malinowym ale to też rzadko bo sami z siebie najbardziej lubią wodę i sami o nią się dopominaja.kubusiow nie piją w ogóle. ogólnie nie jestem jakaś przewrazliwiona na punkcie ich diety ale jeśli mam wybór to wolę im dac np cukierka czy lizaka niż do picia kupić jakiś napój typu Kubuś. Tak samo xz jedzeniem jeśli maja zjeść frytki to wole zrobić im domowe opiekane ziemniaki a do picia kefir bo wiem ze to lubią i zjedza ze smakiem.oni sami jakoś tak sobie to zakodowali ze wybierają to co zdrowsze :)

moje akurat od czasu do czasu piją jupika, lubią tez wody smakowe. Nie widzę też nic złego w tym, że to piją. Nie panikuje z tego powodu, czytam etykiety i wiem, że nie ma tam chemii.

no i to jest dowód na to, żeby dokładanie sprawdzić co dziecko pije nasza pociecha i wybierać te naturalne produkty, jednak czasem zdarza się, że w tych produktach dla dzieci pojawiają się konserwanty, albo duża ilość cukru. Ja swojemu dziecku daje do picia herbaty TeaForKids bo są naturalnego suszu owocowego i się nie boję, że pije coś niezdrowego

Oj z moimi dziecmi to jest bardzo róznie. Oni siegaja po rózne soki, ale głównie jak w Waszym przypadku najczesciej jest to JUpik.