jestem dziewicą i czuję się gorsza

wiem, że faceci wolą takie z któymi będą mieli dobry, szybki seks. Dlatego mam konflikt wewnętrzny, gdyż rosną moje potrzeby z tym związane i mam poczucie, że nie dam przyszłemu partnerowi tego co może mu dac doświadczona dziewczyna, ale nie potrafię iść z kimś ot tak do łóżka nie tracąc przy tym szacunku do siebie. OK, wygadałam się.

dobrze robisz.

zapamietaj jedno to ty jestes góra a nie te puszczalskie s u k i

a co za różnica i tu dziura i tam dziura :P

ja jestem dziewczyna i powiem, ze dobrze ze jestes dziewica. milo to wspominam. takze, najlepiej jak poczekasz na tego jedynego, albo wyjatkowego i wtedy przezyjesz swoj pierwszy raz.

Słodkich snów kochane dziewice!

mimo że wolę niedziewice to autorko nie miej kompleksów, żyj zgodnie z sobą

ja też jestem dziewicą. Miałam faceta co prawda ale wyczułam, że jemu chodzi tylko o seks a mnie ma gdzieś tak naprawdę i nie poszłam z nim do łóżka. I dobrze zrobiłam bo potem wyszedł z niego straszny d*pek. Nie żałuję, poczekam tyle ile trzeba aż znajdę faceta, który mnie pokocha i będe wiedzieć że to ten. Wtedy zdecyduję się na pierwszy raz :) Pozdrawiam.

a ja przez swoje dziewictwo straciłam szansę na super chłopaka, chciał seksu jak więkoszość mężczyzn, ale nie tylko o to mu chodziło, naprawdę mnie lubił. Byłam nieufna, strasznie się motałam, i przez to wszystko zniszczyłam :/ właśnie przez tą sytuację zaczęłam się zastanawiać czy na prawdę dobrze robię, czy też może przesadnie "się szanuję" oraz że przez to całe dziewictwo, zachowuję się inaczej niż reszta kobiet i tracę szansę na związki. Nie chcę być dłużej sama, a nie oszukujmy si,ę, dla większości społeczeństwa w tych czasach 21-letnia cnotka, to śmieszne. MAło kto chciałby zabiegać o mnie, gdy wokół pełno chętnych od zaraz. Uzupełniając moje zdanie w tej kwestii, nigdy nie czułam się lepsza od niedziewic, po prostu, tak jak ktoś napisał, żyłam w zgodzie z sobą, innych natomiast oceniam według ich zasad, nie według swoich.

No jak chcą tylko się spuścić to wolą puszczalskie, ale jeśli do związku to dziewice przecież. :)

i bardzo słusznie, że czujesz się gorsza, masz zamkniętą dziurę i głupota nie może się wydostać na zewnątrz

na żonę tylko dziewica się nadaje.

JA bym nie chciała takiego faceta, który by mnie chciał za żonę tylko dlatego, bo jestem dziewicą. Przecież to śmieszne.

Nie tylko, ale jakby Cie kochał i bys byla dziewica to super wszystko.

I ty sie dziewczyno tym martwisz powinnaś być z siebie dumna, że sie szanujesz gdy spotkasz kogoś kto cie pokocha i kogo ty pokochasz problem dziewictwa nie bedzie miał żadnego znaczenia a co więcej na pewno zyskasz w oczach tego ukochanego , ktory doceni to , że sie szanowałaś.Kiedyś dziewczyny martwiły się , że nie są dziewicami a teraz jest odwrotnie co za czasy a wszystko przez szeroko rozpowszechniana seksualizacje.

No byłoby super, ale jeśli ktoś twierdzi, na żonę tylko dziewica, to nie kochałby mnie gdybym nią nie była.

faceci narzekają, że kobiety są puszczalskie a ta ma kompleks dziewicy :P

Jeśli nie byłabyś dziewicą, byłabyś inną osobą, o innej mentalności a przecież też istotna sprawa, nie sądzisz?

to niedziewice się nie szanują?

tak wyszło, że nie byłam w dłuższym związku, ale jeśli będę, zakocham się i będzie mi na kimś zależało, to nie będę czekać do ślubu :)

a, no i gdybym do tej pory była w dłuższym związku itd to pewnie nie byłabym już dziewcią, a mentalność miałabym taką samą, o to się rozchodzi :P staszek,mi to jest aż wstyd, że szanują mnie osoby, które innych nazywają "puszczalskimi". nie uważam,żeby ktoś zasługiwał na oblegi tylko dlatego że uprawia seks :)

warto czekać. mnie chciał chłopak wyyroochać na imprezie, jak byłą dziwicą i też w sumie myslałam żę może warto mieć to z głowy, ale on widział że sie waham i spytał czy jestem dziewicą ja na to że tak. to przytulił sie do mnie i poszliśmy spać. kochaliśmy się dopiero po 5 miesiacach dziś już jesteśmy ze sobą 3 rok :)

słodko <3

"No byłoby super, ale jeśli ktoś twierdzi, na żonę tylko dziewica, to nie kochałby mnie gdybym nią nie była." a za co miałby kochać, ty byś mocno kochała kogoś kto ***** co popadnie? :) znam taką co w wieku 18 lat miała pierwszy seks a potem ten chłopak mówił jej tylko cześć i koniec. ot chwalebne skutki parcia na stratę cnoty i chwilę przyjemności - ciekawe co on sobie o niej myśli i co innym naopowiadał

ale ja mam już 21 lat, czuję się jak dinozaur. Poza tym jak już wspomniałam, zaczynam odczuwać potrzebę seksu, nie wiem ile jeszcze wytrzymam ;)

haha, ja już nie jestem dziewicą to znaczy że robię to z kim popadnie?:D bo jak już się "cnotę" straci to kaplica? x ja będąc dziewicą miałam też takie podejscie, śmieszyli mnie faceci którzy dziewictwo wychwalali pod niebiosa. to żenujące, wystarczy przecież mieć te 18 lat, poznać faceta, być z nim kilka lat, związek wiadomo może się rozpaść i co w wieku 22 lat dziewczyna już jest "gorsza" bo nie jest dziewicą:D takie coś może wymyślić tylko zakompleksiony frajer x a Ty nie marudź, mi facet na mój brak doświadczenia nie narzekał, jak Cię ktoś pociąga to samo wszystko wychodzi a by szczególy doszlifować wystarczy szczera rozmowa ;) x i też miałam 21 jak w końcu miałam fajnego faceta ;)

i też nie zwracaj uwagi jak ktoś do tego kawałka błony przywiązuje zbyt duże znaczenie a świat widzi czarno-biało. x wiadomo, część osób nie chce kogoś kto niewiadomo gdzie penisa maczał, tudzież kobiety która zrobiła sobie autostradę z krocza. to logiczne, że tacy ludzie seks raczej lżej traktują ale są granice, można mieć jakiś związek na karku, można popełnic jakis błąd itd

Nie czuj się gorsza. Jesteś wyjątkowa. Strać dziewictwo z kimś, kogo kochasz. Nie śpiesz się. Wiem co mówię.

Ciekawi mnie gdzie w realnym świecie są tacy mężczyźni którzy to docenią? Ja raz jednemu chłopakowi powiedziałam, to pokazał mi jakiegoś MILFa i powiedział: ta to wie jak trzymać ster. znajomi też się raz narywali z dziewic przy mnie, uważam w dalszym ciągu że to niedojrzałe, ale chyba z wszystkich znajomych tylko ja :D i jak tu nie czuć się gorszym?

no ja akurat znałam trochę dziewic :P i serio, w wieku 20-22lat to nic dziwnego. a żarty to raczej tak samo jak się o blondynkach opowiada ;) x prędzej możesz trafić na kogoś kto nie zrozumie, że potrzebujesz jednak czasu. mi też się wydawało że jestem taka napalona i w ogóle, że raz dwa, a tu jak z kimś się dopiero randkowało to jednak wcale nie miało się ochoty by z nim działać póki się nie pozna go lepiej