Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość radiomietej

Jak zmienić wykładowcę ???

Polecane posty

Gość radiomietej

Cały nasz rok, nie licząc 2 osób, został oblany z ćwiczeń. Dodam, że jest to ostatni rok studiów. Niektórym się należało, ale kilka osób (między innymi ja) mimo wszystkich zaliczonych kolokwiów usłyszało, że te oceny się nie liczą, bo i tak nic nie umiemy i dostaliśmy 2. Chcę namówić mój kierunek na zmianę wykładowcy. Co musimy zrobić w tej sprawie ? Jakich argumentów użyć, by nasze działania odniosły sukces ? Dodam, że nasz wykładowca jest osobą z wielkimi znajomościami, więc tym bardziej nie jest to łatwa sprawa do załatwienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ąrzej
jesteście debilami to was oblał,. Proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radiomietej
Odezwał się debil nieznający zasad interpunkcji ;p Proszę poważnie o radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ąrzej
oblał to oblał, napiszcie o jakiś komis czy co. Co to za uczelnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgłoś to dziekanowi... poszukaj w regulaminie, czy egzamin jest wazny, przy takim odsetku zaliczeń a raczej ich braku... wspolczuje, mi moja studentka i kolezanka powiedziala, zebym uwazala, bo od niej z roku moga doniesc, ze ja im pozwalam sciagac... takze bywa roznie, niemniej jednak zgloscie to dziekanowi, bo tak byc nie moze, to jest przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radiomietej
Przepraszam, ale wolę pozostać jak najbardziej anonimowy, więc nie napiszę, gdzie studiuję. Wiem, że na pewno muszę przejrzeć statut, a potem napisać wniosek do dziekana. Nie mam tylko pojęcia, co w nim dokładnie zawrzeć. Słyszałem, że takie akcje kończą się niestety najczęściej porażką.. Jakie argumenty będą najbardziej pomocne i skuteczne ? Miał z Was ktoś kiedyś podobną sytuację ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciężko mi coś mądrego doradzić.... opiszcie dokladnie cala sytuację w podaniu do dziekana, przejrzyjcie dokładnie regulamin studiów... czy ten facet wyklada pierwszy rok na waszej uczelni? czy w poprzednich latach też były takie akcje? niepokojąco brzmią te "wielkie znajomosci"... nasza dziekan nie lubi jednego z wykladowcow na studiach doktoranckich, tez robil problemy z zaliczeniem w latach poprzednich i ona postawila mu ultimatum - albo zacznie doktorantow chociaz troche szanowac i nie uwalac za byle co, albo sie pozegna z nauczaniem nas, no i jakos wszyscy od nas zaliczyli w tym roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjaliste policyjne
na UJ co roku chyba piszą na WPiA do dziekana w sprawie egzaminu z KPA i nic z tego nie wynika. 🖐️ Może chce na was coś wymusić? albo coś o was wie co pozwalam mu dojść do wniosku że nic nie umiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radiomietej
Wykładowca pracuje na uczelni już kilka ładnych lat, a cały czas ma tylko "magistra". Żeby było śmieszniej, to chodzi na wizytacje do niektórych doktorków, więc musi mieć znajomości. Jestem załamany delikatnie mówiąc. Mieliśmy z nim na początku studiów, ale to był inny przedmiot. Dużo osób wyleciało, sam miałem poprawkę, ale jakoś dało radę zmierzyć się z tym "problemem". Najgorsze jest to, że w pojedynkę nic nie zdziałam, a wiele osób boi się złożyć skargę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radiomietej
Trudno mi powiedzieć. Nie będę ściemniał, że jestem jakiś super, ale uważam, że na 3 zasługuję. Zresztą jakby było tak tragicznie, to by oblał mnie już ktoś inny na innym etapie, a nie gdy małymi krokami zbliża się obrona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no żeby zwykly mgr wizytował doktorów... u nas tylko docenci i profesorowie wizytuja nowych pracownikow, to chore co sie u was dzieje... on pracuje kilka lat, ale czy zachowywal sie tak samo w stosunku do poprzednich roczników? jesli tak, to jak oni sobie radzili z nim? jakis dziwny typ, ja sie ciesze, jak moi studenci zdaja, maja egzamin zerowy z mojego przedmiotu itd., jestem tak pobłażliwa, ze na sciaganie przymykam oko (chociaz zle robie, ale ja tam dopiero od pazdziernika jestem po tej drugiej stronie i chyba sama sie czuje jak jedna z nich i dlatego tak robie)... dziekan dziekanem, a opiekuna roku macie? musicie miec, moze najpierw idzcie z tym do opiekuna roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×