MYŚLAŁAM ze jestem coś warta MYLIŁAM SIĘ plisss przeczytajcie i doradzcie

zawsze staralam sie cos miec, cos osiagnac- po prostu byc osoba wartosciowa. skonczylam studia, zawsze pracowalam tzn nie migalam sie od pracy ogladajac sie, ze ktos da, jakos to bedzie ale nie ukrywam, ze rodzice i tak mnie hojnie obdarowali. do rzeczy-od zawsze interesowali sie mna faceci nie tacy jak powinni- tak mi sie wydaje. zawsze mialam wieksze powodzenie niz rowiesniczki- ogolnie bylam z tego powodu nie lubiana przez kobiety bo uwazaly, ze jestem dla nich zagrozeniem. i wlasnie o to chodzi- dlaczego interesuja sie mna faceci juz zajęci (żonaci)- czy ja jako singielka nie zasluguje na faceta wolnego? a drugi problem- jak wspomnialam wczesniej staram sie cos w zyciu osiagnac a jesli zainteresuje sie mna jakis singiel to jest to czlowiek bez perspektyw- np naduzywajacy alkohol, bezrobotny dla ktorego mój samochod o wartosci okolo 18-20tysięcy zl. jest luksusowy (wiadomo, ze nie jest). dlaczego mam taki niefart do facetow, co moge robic nie tak albo jak to zmienic? bo chyba nie powiecie, ze powinnam dac szanse zonatemu albo pijakowi? a moze "nie przyciagam" mormalnych facetow bo jestem nic nie warta? nie mam parcia na zwiazek ale troche mnie martwi ta sytuacja.

nie martw się, żonaci faceci lecą na wszystkie laski i ładne i brzydkie byle tylko p******* coś na boku

tak to jest że na ogół silna osobowość przyciąga słabą osobowość i odwrotnie.Nie myśł o sobie że jesteś nic nie warta,na pewno spotkasz odpowiedniego człowieka.I nie zadowalaj się byle kim...w końcu zjawi się ten jedyny a jeśli nie to bycie singielką na pewno jest lepsze niż bycie z byle kim bo doskwiera samotność

To nie ma nic wspolnego z toba. Po prostu debilni ludzie sa bezkrytyczni i bezkompleksowi i uwazaja ze maja szanse u kogos, kto jest out of their league ;-)

nie dziwila bym sie gdybym szukala mega przystojnego milionera- takich jest bardzo niewielu. a ja po prostu chciala bym spotykac facetow normalnych a jak do tej pory nie spotkalam takiego ANI JEDNEGO. jeden, z moich ex ktory wydawal sie byc OK po jakims czasie zaczal przystawiac sie do mojej kolezanki (oczywiscie nie sa ze soba, bo to chyba bylo widowisko aby zrobic mi na zlosc) i na dodatek mnie uderzyl. potem przepraszal ale nie dalam mu szansy. drugi na poczatku byl rowniez OK ale z czasem dostrzeglam ze jest alkoholikiem ktory wiekszosc dochodów przeznacza na alimenty (tak na alimenty w wys 1.000). trzeci to juz totalne dno- po jakims czasie znajomosci wydal sie, ze szuka zony milionerki ale jako, ze mnie kocha chcialby byc ze mna zawsze w kontakcie i gdy juz przejmnie majatek domniemanej dziedziczki wtedy bedzie ze mna oficjalnie- dobre prawda? wiecej partnerow nie mialam bo wszyscy kandydaci byli tacy jak pisalam wczesniej.

Pan Wiesław- zgadzam sie z Toba- rzecz jasna piszesz o jednym z moich bylych chlopaków.

nie cierpie żonatych,którzy probują coś wyrwać, raz w klubie wydarłam sie na jednego buca z obrączką żeby sie odwalił, bo nie dość ,że żonaty to jeszcze niski i brzydki :/ mam nadzieje,że żona go zdradza, tacy facecii na nic dobrego nie zasluguja

No faktycznie to był buc . Jak idzie sie wyrwać zdesperowane lochy to sie zdejmuje obrączke

zdesperowane lochy moze i tak ale normalnej dziewczyny juz nie wyrwiesz na sam fakt ze nie masz obraczki.

Ty juz zaczynasz być zdesperowana lochą. Najlepszy dowód na to to ,że siedzisz na tym gównianym forum i wylewasz swoje żale w nadziei ,że ktos cie wysłucha

skoro tak uwazasz, ok. zaznaczam tylko ze krytykujesz mnie, a sam siedzisz na tym forum- wiec to tak samo jak bys napisal to o sobie. zapewne zaraz powiesz, ze Ty nie zakladasz durnych tematow itp. ale sie wypowiadasz np wlasnie tutaj- czyli jestes zainteresowany tematem gdybys nie byl wogole bys tu nie zajrzal. witaj w klubie "loch":)

Trafiałaś na h*jowych.

jesteś wartościowa,tylko z tymi wyborami nie bardzo

wiesława tak ponioslo bo bo nalezy do tej grupy obszczymurow ktorych opisalas wczesniej. nie ma co na takich zwracac uwagi. co do pytania- napisalas mniej wiecej jaka jestes. a moze warto poudawac przez jakis czas kogos innego- np slodka idiotke, sprawiac wrazenie niezaradnej życiowo dziewczyny- moze zaczna sie toba interesowac nieco zaradniejsi mężczyzni. nic nie tracisz.

gosc z 1.44- ja sobie takich pajaców nie wybieralam. kazdy z tych 3 na poczatku byl inny tylko z czasem pokazal swoje prawdziwe ja.

a ja myślałem,że to jednak kobiety wybierają

Żonaci mmmm :) nie to, co zawsze wolne prawiczki.

daj szanse zonatemu albo pijakowi

dokladnie, a laski, ktore lecą na zonatych też są niewiele warte...

piszcie