Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy zycie w konkubinacie to jakas rozsadna aleternatywa

Polecane posty

Gość gość

jesli przyszla tesciowa jest stuknieta?:Onie chce z nia wchodzic w relacje typu rodzina,poki slubu nie mamy to to babsko trzyma sie jako tako na dystans.co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, żyj jako konkubina, jako koleżanka faceta bez praw do niczego na złość jego mamusi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, bo jako małżnoka masz prawa.... do alimentów w przypadku rozwodu i spadku w razie śmierci męża... Tylko o kasę Wam chodzi? A potem taki krzyk jak ktoś wygłosi teze, że kobiety to k***y :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie oplanujecie dzieci i macie tyle samo majatku to ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem taki krzyk jak ktoś wygłosi teze, że kobiety to k***y xxx czyli jak facet zostawi mnie z dziećmi bez pieniędzy a ja wystąpię o alimenty to wg ciebie jestem k***ą, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie chce robic na zlosc mamusce,tak jak tu ktos napisal.moze inaczej,ja nie chce sobie robic na zlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi ci o to, żeby nie nosić z nią wspólnego nazwiska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego wszyscy mylą pojęcie konkubinatu z kohabitacją? konkubinat jest wtedy kiedy partnerzy są razem ale ie mieszkają ze sobą a kohabitacja jest wtedy kiedy są razem, mieszkają razem i dzielą gospodarstwo domowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie o nazwisko chodzi.mam na mysli to ,ze nie mamy slubu to ona trzyma sie na dystans,po slubie byloby ciezko.nie chce wchodzic w taka rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyłka chcecie dawać bez ślubu, mieszkać z gachem, ale za wszelką cenę nie chcecie,żeby ktoś was nazwał konkubiną, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a rozumiem,ze u niektorych to seks dopiero po slubie:Da potem placz bo maz chce trojkata albo anala:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość A potem taki krzyk jak ktoś wygłosi teze, że kobiety to k***y xxx czyli jak facet zostawi mnie z dziećmi bez pieniędzy a ja wystąpię o alimenty to wg ciebie jestem k***ą, tak? x Włącz czynność zwaną mysleniem. Alimenty na dziec**przysługują niezaleznie od tego czy rodzice są małżonkami czy konkubentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie planuje dzieci,wiec takie cos jak alimenty odpada,biedna tez nie jestem,wiec na majatku meza by mi nie zalezalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość A potem taki krzyk jak ktoś wygłosi teze, że kobiety to k***y xxx czyli jak facet zostawi mnie z dziećmi bez pieniędzy a ja wystąpię o alimenty to wg ciebie jestem k***ą, tak? x Włącz czynność zwaną mysleniem. Alimenty na dziec**przysługują niezaleznie od tego czy rodzice są małżonkami czy konkubentami. xxx ty włącz myślenie - piszę o alimentach dla siebie, bo skoro dzieci są malutkie to nie mogę iść do pracy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość tyłka chcecie dawać bez ślubu, mieszkać z gachem, ale za wszelką cenę nie chcecie,żeby ktoś was nazwał konkubiną, tak? x Czy tu jest jakiś zlot kafeteryjnych idiotek? W czasach gdy pewnie ok 95% par uprawia seks przedmałżeński o "dawaniu bez ślubu" to szczyt kafeteryjnej głupoty. Kto nastepny? Napiszcie jeszcze Wasz koronny argument tępe mężatki, że konkubina daje za darmo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak gosciu,daja za darmo a po slubie za pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przemyslalam troche spraw i slubu nie bedzie.koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy zycie w konkubinacie jest naprawde takie zle,straszne?czy ten papier az tak duzo zmnienia?na zachodzie nie ma okreslenia konkubina tylko sa partnerzy.Fakt brzmi to duzo lepiej,ale nikt nie robi roznicy czy jest papier czy nie...jestescie razem macie dzieci to i jestescie rodzina,a w Polsce to jest takie zacofanie jeszcze ze slów brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg polskich debili jak mieszkają razem i on dokłada się do wydatków to ona jest k/u/r/w/ą, bo bierze od niego pieniądze - wg nich powinna sama opłacać rachunki i go utrzymywać - wtedy jest prawdziwa miłość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość ty włącz myślenie - piszę o alimentach dla siebie, bo skoro dzieci są malutkie to nie mogę iść do pracy!!! x Przestan jęczeć. Są żłobki i przedszkola. Tysiące kobiet sobie radzi i nie potrzebuje po rozwodzie być na utrzymaniu faceta, który ich juz nie chce. Facet ma obowiązek łożyć na utrzymanie dzieci, ale nie ma obowiązku utrzymywać dzieci w 100%. Jeśli masz zdrowe rączki i resztę ciała nie tylko powinnaś utrzymywać się sama, ale i utrzymywać częściowo swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
no jest to jakis pomysł :) A co na to Twój facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestan jęczeć. Są żłobki i przedszkola. Tysiące kobiet sobie radzi i nie potrzebuje po rozwodzie być na utrzymaniu faceta, który ich juz nie chce. Facet ma obowiązek łożyć na utrzymanie dzieci, ale nie ma obowiązku utrzymywać dzieci w 100%. Jeśli masz zdrowe rączki i resztę ciała nie tylko powinnaś utrzymywać się sama, ale i utrzymywać częściowo swoje dzieci. xxx życzę ci z całego serca, żebyś został/a sama z dziećmi - a to się dopiero zdziwisz jak pogodzisz pracę, a raczej jej brak ze żłobkiem, przedszkolem i brakiem pomocy przy dzieciach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość życzę ci z całego serca, żebyś został/a sama z dziećmi - a to się dopiero zdziwisz jak pogodzisz pracę, a raczej jej brak ze żłobkiem, przedszkolem i brakiem pomocy przy dzieciach! x Dziękuję za życzenia. Muszę Cię zmartwić, kompletnie się tego nie obawiam. Zakładając, że facet przestaje mi pomagać mam rodzinę, przyjaciół, a przede wszystkim opiekunki. Mogę też pracować w domu, jeśli będzie tak konieczność. Pozostawanie na utrzymaniu faceta, który mnie nie chce (po rozwodzie) by mi uwłaczało. Mam rączki, mózg i jestem zdrowa (to ważne założenie). Ale już zaczynam rozumieć Wasze parcie do zawierania małżeństw, zrobiłyscie sobie z tego dobry biznes. I zaczynam rozumieć też niechęć facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Muszę Cię zmartwić, kompletnie się tego nie obawiam. Zakładając, że facet przestaje mi pomagać mam rodzinę, przyjaciół, a przede wszystkim opiekunki. Mogę też pracować w domu, jeśli będzie tak konieczność. Pozostawanie na utrzymaniu faceta, który mnie nie chce (po rozwodzie) by mi uwłaczało. Mam rączki, mózg i jestem zdrowa (to ważne założenie). xxx do życzeń dołączam jeszcze jakaś chorobę uniemożliwiającą pracę - już widzę te tłumy przyjaciół walące drzwiami i oknami z pomocą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosiłam: przestan stękać i przypisywać innym swoją nieudolność. Nie rozmawiałysmy o sytuacji w której kobieta choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak czy siak mam nadzieję, że cię to spotka - dopiero wtedy będziesz mogła "rozmawiać" - bo będziesz wiedziała o czym mówisz! na razie tylko powtarzasz teoretyczne bzdury zasłyszane od półmózgów nie mających pojęcia o życiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz czym te "półmózgi" rożnią się od Ciebie? Tym, że w młodości zamiast uganiać sie za kandydatem na męża inwestowały we własne wykształcenie, a potem początek pracy zawodowej. Mam na tyle dobre wykształcenie i zawód wykonywany, że póki raczki sprawne i głowa pracuje jak trzeba spokojnie utrzymam siebie i włożę wkład w utrzymanie naszych dzieci (jeśli będzie taka konieczność). Przestan na mnie pokrzykiwać, naprawdę to nie robi na mnie wrażenia :). Nie wszyscy boją się tego, czego Ty się boisz. I takie życie jak Twoje to nie jest życie każdej kobiety, na szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pożyjemy - zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten jad to Ci się już uszami wylewa :) Tak bardzo boisz się, że mężulo Cię zostawi? Zacznij coś robić ze swoim życiem, udowodnij, że masz światu do zaoferowania coś więcej niż macicę, a może będzie Ci w życiu lżej ;). To straszne być tak bardzo uzależnionym od faceta i tak mało wartym bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Były mądrzejsze od ciebie i sie przejechały w życiu , mądralo wyżej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×