Moj ojciec wygral sprawe w sadzie o zmniejszenie alimentow na mnie

mam 23 lata jestem studentka mialam 400 i teraz mojemu ojcu przydzielił sad alimenty na mnie 200 zł jak sie odwoływac co napisac w odwołaniu. ojciec po studiach, nauczyciel dzieci w szkole specjalnej. co napisac w odwołaniu. jakich słow użyć pomóżcie?

idź do roboty.. przyszła bezrobotna magister po szkole seksu i anala...

napisz jak jest! że za dwie stówy nie przeżyjesz.

Wez sie za robote, a nie czekasza ci ktos studia zasponsruje. Potem w Polsce same ofiary losu po studach co CV napisac poprawnie nie potrafia. Za moje studia nikt nie placil, chociaz rodzice by mi nie odmowili gdybym poprosila.

Jak zwykle vanilaaa wielka znawczyni alimentów bezdzietna baba której kością wszystko staje. Głupia babo nawet jak ona pójdzie do pracy to nie zarobi tyle by opłacić studia,wynająć stancję,wyżywić się ubrać. Sttudia ok 400zł,stancja przynajmniej u nas ok 550,dojazd 50zł,masz tysiaka a zarobi na początek może 1300. Zostanie 3 stówy na jedzenie,ubranie,chemię,czy jakieś inne wydatki. Z góry z****** mądralo zakładasz że będzie mieszkać i żywić się u matki,a niby dlaczego?? Matka musi dać dach nad głową i jedzenie a ojciec co?????

Dostałaś uzasadnienie do orzeczenia sądu? co tam jest napisane? W odwołaniu musisz poruszyć tylko te kwestie, które były rozpatrywane przez sąd 1 instancji a nie zostały właściwie ocenione wg ciebie. Najlepiej byłoby, gdybyś z tym poszła do prawnika, są organizacje, które udzielają darmowych porad prawnych, wygoogluj sobie. Także w MOPS bywają osoby, które mogą c***omóc napisać to właściwie.

Durna to ty jestes :) Takie teksty mozesz do kolezanek rzucac jak sobie na to pozwola a nie do mnie. Dziwne ze ludzie jakos pracuja i studiuja zaocznie za co musza gruba kase placic i sobie radza. Tak bylo u mnie i jak tata da 200 i mama 200 to ma dziewczynka dodatkowo 400zl do swojej pensji. I skoro sad obnizyl alimenty to mial do tego powod i nie jest glupi zeby teraz spowortem do poprzedniej kwoty wracac.

Nawet dziewczyny nie zapytałaś stara raszplo co studiuje a już wiesz że może na całym etacie pracować. Moje dziecko ma zajęcia pięć dni w tygodniu w tym trzy dni jedzie na uczelnię na 8 rano do 19 bo ma zajęcia rano i popołudniu więc siedzi na uczelni bo nie opłaca mu się wracać. Nie każdy chce być magistrem za kasę i nie umieć cv napisać. I ty mi powiedz jak ma pracować po osiem godzin dziennie???? I k***a zrób sobie w końcu tego dzieciaka bo bezpłodne babsko na mózg c***ada coraz bardziej. Na niektórych dobrych uczelniach i kierunkach trzeba się uczyć ale to chyba ciebie nie tyczy.

Stara raszpla to chyb ty kochana jestes bo Twoja coreczka nie wiele mlodzsa ode mnie jest :) Wiec Ci sie nie udalo. I dziecka nie mam zamiaru na razie miec. ja nie z tych co z pierwszym lepszym dziec**plodza a potem o alimenty placza. A o zacozne studia sie nie martw bo wiele ludzi ktore takie wlasnie konczylo ma wieksza wiedze nie tylko teoretyczna ale takze praktyczna niz te studenciaki dzienne.

Idź do radcy prawnego na pewno znajdziesz darmowego w swoim mieście. Ja chcę swojemu podwyżkę zrobić a cwaniak ma firmę tylko nie na siebie i niby nie pracuje od kilku lat i nie płaci alimentów tylko fundusz daje. Tacy ojcowie to prostacy, najlepiej dzieciaka zrobić a potem w d***e mieć. Tylko że dzieciaka zrobić to potrafi każdy a zapewnić mu dobre życie w tych dzisiejszych ciężkich czasach to już nie łaska.

autorko a jak studiujesz dziennie czy zaocznie?

Młodsza to ty vanilaaa jesteś a doświadczenie w życiu masz zerowe... Jeszcze parę lat temu pracy było znacznie więcej niż dzisiaj, i wcale nie jest łatwo po pierwsze w ogóle dostać pracę a jeszcze dostać taką by pogodzić ze studiami wcalre łatwo nie jest. I chyba aż tak dobrze z tobą nie jest bo nie musiałabyś przebierać w facetach płacących alimenty. Każdy temat o alimentach a ty jak sęp tam jesteś i swoje trzy grosze musisz dodać. Nie znasz dziewczyny nie wiesz co studiuje,nie wiesz gdzie,nie wiesz też czy alimenty to nie jedyne co od ojca dostała ale odrazu z grubej rury. Miej ty kobiecino tego dzieciaka może zakumasz w swoim wąskim myśleniu że na rynku pracy już nie będziesz tak konkurencyjna. Może dowiesz się w końcu ile dzieci kosztują......

Vannilaaa jak rakietka tenisowa, odbija piłeczki.

A wy dalej nie lapiecie. Doswiadczenia nie mam powiadasz? Dlatego ze uwazam ze najpierw trzeba do czegos w zyciu dojsc zeby dziec**plodzic****otem w razie czego im gode zycie zapewnic? Czy dlatego ze uwazam iz kazdy jest kowalem wlasnego losu i nie mozna cale zycie siedziec na d**** z wyciagnieta wysoko lapka i czekac az ktos pieniazek rzuci? Dziewczyna napisala ze ojciec pracuje wiec zarobkow nie ukrywa wiec sad mial zapewne jakies podstawy by jej 200zl zasadzic. I wyobraz sobie ze wiem ile kosztuje utrzymanie dziecka i nie jest to napeno 2000zl miesiecznie jak tu niektore byle mamuski sadza. Niestety ale nie wszystkich rodzicow stac zeby oplacac studia dzieci, wiec jezeli dzieci maja takie wielkie ambicje i tak bardzo chca studiowac to same chyba moga zarobic zeby swoje marzenie spelnic? Wybaczcie ale z pensji nauczyciela to raczej nie utrzyma dziecka na studiach. Najpierw trzeba cos od siebie dac zeby od innych wymagac.

Nauczyciel w szkole specjalnej zarabia ok.2.500.Ma szanse na nadgodziny.I powinien mieć świadomość , jak ważne jest wykształcenie.Jeśli założył nową rodzinę to po prostu trzeba zakasać rękawy i zarabiać - w wakacje, ferie.

Jestes stara baba i leniwy sep.Tak cie mamusia wychowala? 1.nie kazdy musi miec studia 2. na zaocznych mozna pracowac 3. jak jestes wybitna (czego po temacie nie widac:-) ..sa stypendia Daj ojcu zyc stary pazozcie. Male dzieci rozumiem ojcowie zrobili to powinni dbac ale nie stare d..y

A skąd wiesz że ta dziewczyna całe życie siedzi z łapką wyciągniętą do góry,może pracuje gdzieś sobie dorabia. Nigdzie nie napisała że nie pracuje. Na dziecko bez problemu można wydać dwa tysiące ale pożyj zobacz ile wydasz na swoje. I zobaczysz czy zostawisz bez pomocy nawet jak dorośnie,ale po to by się przekonać to trzeba je mieć. Oj nie znasz vanilla życia kompletnie nie znasz.

To tylko u nas, w Polsce, jest takie przyzwolenie na nieplacenie alimentow przez facetow, na odwrocenie się od wlasnego dziecka. Az mnie mdli od glupoty tych wszystkich obroncow alimenciarzy.

Moze i sobie dorabia..ale to co tu pokazala to dorosla, mloda ale doroslakobieta robi z siebie zebraczke u kogos kto jejnie chce pomoc. Nie porownoj tego do pomagania dzieciom ktore sie wychowywalo:-)

No tak gość bo praca na absolwentów bez doświadczenia czeka za rogiem odrazu z dniem zakończenia szkoły. Wy w Polsce żyjecie??? Jak się młodemu nie pomoże pracy znależć to może miesiącami rozsyłać papiery. Dlaczego tatusiowie nie siądziecie ze swoimi dziećmi,nie porozmawiacie, nie pomożecie znależć pracy,nie pomożecie w starcie w dorosłe życie???

A czym różnią się dzieci?? Tym które wychowujesz pomożesz a tym których nie wychowujesz nie pomożesz??? To dopiero jest chore,myślę że to dopiero jest kureskie podejście ze strony tatusia. Nie dość że tatusia nie ma,żadnej pomocy nie ma,żadnego wsparcia przy starcie w dorosłe życie...nic. A potem dziwicie się że dzieciaki mają starych za bankomat.

Oczywiscie kazdy przypadek jest inny napisze tylko o tym ktory znam ( nie moj z obserwacji) Mamusia najpierw dwadziescia lat uczy niecheci do tatsia, ze on tylko od kasy a potem wymaga ROZMOWY:-) Glupie pudla niestety z bardzo wielu kobiet:-(

O czym ja mam z toba rowmawiac jak dlaxiebie zablakany plemnik jestrowny dziecku z ktorym ojciec /matka spedza cale zycie. Jestes po prostu glupia.

gdzie wy wysyłacie autorkę? za moich czasow gardziliśmy studiami zaocznymi dziewczyno,nie zwracaj uwagi na niektore zgryżliwe docinki masz ojca,ktory ma gowniane pojęcie o byciu ojcem,jego obowiązkiem jest placić alimenty ,gdy dziecko uczy się wstyd mi,ze on n-l,ale ludzie,ktorzy pracują w takich placowkach mają skopaną psychikę,są wyzuci ze wstydu,uczciwośći,oni nigdy nie rozwijają się wręcz cofają się w swoim rozwoju,często prowadzą rozwiązłe zycie,są alkoholikami, idz do prawnika,w kazdym mieśćie powiatowym jest bezplatny prawnik,dowiedz się w sądzie biedne dziecko,dość,ze chce uczyć się ,to jeszcze musi zawalczyc o alimenty od ojca, nie daruj mu,dochodz swoich racji

A dziecko jest temu winne że stary plemniki rozsiewał??? Dziecko czy stary??? Nie dość że ojca nie ma że tatuś głośno mówi że to tylko rozsiany gdzieś plemnik,to co ma mieć jakieś skrupuły w stosunku do kogoś kto na miano rodzica nie zasługuje....tak od takiego kogoś należy doić ile się da i jak długo się da by o swoim plemniku nie zapomniał. Bo na miłość ze strony takiego czegoś nie ma co liczyć. Więc na co można liczyć hehe na kasę....

A staremu ojcu pomorze jak po tych studiach znajdzie dobrą pracę?

A te dzieci co wychowywał to mu pomogą???

Stary ojciec się na nią wypinał przez całe życie - 200 zł , mój Boże na co to ma tej dziewczynie starczyć. Za wszystkie rzeczy w życiu trzeba płacić. Jeśli się siało plemnikami tu i tam, to istnieje obowiązek utrzymania swojego potomstwa do 26 roku, jesli się uczy. Zakładam, że dziecko wychowywane w rodzinie dostaje pieniądze na studia.Może ewentualnie dorobić.Dziecko, które ojciec porzucił, w którego wychowaniu nie brał udziału POWINIEN ZA TEN FAKT POMAGAC PODWÓJNIE.Mój tata pomagał mi w dowiezieniu rzeczy na studia, przychodził po mnie na dworzec, dzwonił, parę razy przyjechali z mamą jak byłam chora, czy długo nie byłam w domu.ZAWSZE MOGŁAM NA NIEGO LICZYĆ - nawet jesli chodzi o naukę. Tego wszystkiego ta dziewczyna nie ma.Niech ma choćby alimenty - a tatusia na nie stać.Trzeba było sobie nie robić nastepnego potomstwa, jak juz na jedno go nie stać. Vanila - trzeba sobie było poszukać wolnego faceta i teraz nie truć.Najgorsze są takie sfrustrowane następne żonunie co to nie wiedziały, jak to jest miec faceta z obowiązkami.

Nie rozumiem wypowiedzi niektórych...zazdrość, zawiść i jad ;-( osobiście uważam, że 200zł to żałosne alimenty i wyrok powinien być uzasadniony. Może wykazał, że masz inny dochód? Jeżeli nie pracujesz a ojciec pracuje na umowie to 400zł nie są to duże alimenty. Mój szwagier płaci dla swojej córki a mojej siostrzenicy 500zł - dziewczyna studiuje medycynę na 3 roku. Ma już swoją drugą rodzinę i 2 dzieci i też jest nauczycielem. Stary nauczyciel zarabia min około 2500, z nadgodzinami jest różnie ale zwykle dodatki jakieś są. Z takiej pensji 200 zł to mało...

Debile, takie jest prawo, ze rodzice muszą łożyć na utrzymanie wlasnych dzieci do 26 roku życia, jeśli te dzieci uczą się szkołach dziennych, a 200 zl to a moment zostanie tatusiowi autorki, jak mu przyjdzie opłacić koszta sądową + przyzwoite alimenty n wlane dziecko. Autorko zażądaj od ojca 1500 zł alimentow