jakie on ma motywy uskuteczniajac takie dziwne zachowanie

jest sytuacja, przychodze z facetem do domu pijana, prostestuje, nie chce zblizenia, on mowi ze polozmy sie tylko na lozku ale dochodzi jednak do seksu, wczesniej on moiw: miutak odpocyznku, tylko minuta odpoczynku, i glaszcze po twarzy, gladzi po buzi, mowiac, minutka odpoczynku, pozniej dochodiz do seksu czy on robi to (glaszcze, kaze odpoczac, zrelaksowac sie) po to abym: zasnela, stala sie jeszcze bardziej nieobecna duchem i bezwladna czy na prawde uczuciwe chce mnie tak ''poglaskac'', odpaczac i wcale nie chce zebym zasnela/ byla zamroczona jak to widzicie?

już chyba był ten temat. Byłaś wykorzystana, krótko mówiąc

no to juz bylo mowione, mi chodzi o ten sam glupi gest: mowienie zebym odpoczela, zawsze tego chcial, glaskal po twarzy itp czy chcial zebym stala sie jeszcze bardziej zamroczona, albo nawet zasnela? czy o tak chcial sie serio porelaksowac :/

Jakaś ty chora..