Dlaczego nie mogę zajść w ciążę?

Już napisałam panno "wszechwiedząca", nie umiejąca czytać, że studiuję i maturkę też dobrze zdałam. A moje IQ jest wyższe niż Twoja samoocena, z tego co widać. Jestem dumna z tego jak żyję - powtarzam. Wpadłam i nie żałuję. Zarabiam spoko, na studiach jestem prymusem i mam udany związek. A co do urody - Bozia mnie nią suto obdarzyła. Inteligentna i madra - ideał. ;) .

Jesteście po prostu tępe. Pozdrawiam i stąd spadam, bo tutaj są tylko i wyłącznie upośledzeni ludzie i stare tępe rury. Idę zająć się moim narzeczonym, bo on woli mnie niż kolegów i piwko!

hahahahahaha studiujezz? co studiujesz? i gdzie? w wyzszej szkole lansu i baunsu? studiujesz i planujesz ciaze? to nie sa to zadne wartosciowe studia a jakbys miala takie wysokie IQ moja droga to bys wiedziala, ze internet nie sluzy tylko do zadawania pytan ale mozna w nim znalezc bez glupich pytan wszystko, czego sie chce dowiedziec. na twoje idiotyczne pytania internet kipi odpowiedziami ale... skoro twoje IQ nie pozwala na znalezienie odpowiedzi to chyba jest cos nie tak :/ Inteligentna, mądra z patologii, z dzieckiem i planująca drugie. Faktycznie IDEAŁ :D A na studiach kochana... nie można być prymusem :D Jak ktoś studiuje i ma dobre wyniki to pierwsze czym się chwali to STYPENDIUM a nie byciem prymusem :D Pewnie na tych swoich studiach też na koniec roku dostajesz świadectwa z paskami? :D A że prymusem jesteś to wiesz, bo macie wywieszkę z rankingiem studentów czy jak? Bo wiesz, nielegalne są takie wywieszki (ochrona danych osobowych i te sprawy). Załosna jesteś :D hahahahahahahahahahahahahahahaahahhahahaahhahahahahahahahhaahhaha!!!!!!!!!!! naprawde usmialam sie jak Chodakowska :D

"Prymus" to była metafora panno "inteligentna". Po prostu mam 4 na studiach i jestem jedną z lepszych. Studiuję resocjalizację w Katowicach na UŚ. A Ty jakie masz studia? Hejtera? Hahaha. I chyba nie łapiesz, że niektóre wypowiedzi to sarkazm. ;) . (wujek Google C***owie co to).

Zazdrosne jesteście i tyle. Mam 19 lat, jestem studentką, mam dobrą pracę, narzeczonego (owszem czasem zdarzają się kłótnie, jak to w związku bywa, ale związek jest udany), dziecko i stać mnie na drugie i go bardzo pragnę. A Wy? Kredyty, rutyna w związku, niewychowane dzieci i pewnie połowa z Was ma mężów alkoholików. Zamiast nazywać mnie patologią powinnyście spojrzeć na swoje życie. :) .

a ja c***owiem że niepotrzebnie panikujesz. Nawet lekarz cie trochę olał. Bo jesteś jeszcze gówniarą w dodatku z jednym dzieckiem a organizam ludzki to nie maszyna którą da się zaprogramować. Często w ciążę nie zachodzi się ot tak sobie. To że raz ci się właśnie tak udało nie znaczy że teraz też tak szybko zaskoczy. A jak już tak bardzo chcesz się leczyć to sprawdź sobie fsh, estradiol, prolaktyne, tsh, ft4, anti-tpo, usr.