moja mama u ginekologa byla 22 lata temu i nie chce teraz iść

ok kilku dni zaczęłam się martwić z tego powodu że mama u ginekologa była 22 lata temu. w poniedziałek zapiszę ją na wizytę nfz. Dzisiaj powiedziąłam że ją zapiszę i bo dawno nie była że trzeb asię przebadać to ona na mnie nawrzeszczała!!!! że nic ją ni eboli że jeszcze po gonekologach bezie chodzić! no kurde! wkurzyłam się i wszłam ;/ jak ją namówić na tego gin ? przecież może mieć infekcje (ja się z nimi męczę ale nie mam żadnych obiawów tylko upławy) tak samo mam nadżerkę i też mnie nic nie boli!

w tej chwili ma 58 lat. Tak sobie myślę że mogłam jej o lekarzu nic nie mówić i powiedzieć jej że jedziemy do ciotki i zawiozłabym ją do lekarza wtedy by już może nie miała wyjścia a tak ? jak się nie zgodzi to ja nie wiem ;/

Jest dorosła, jej zdrowie i życie. Niewiele da się zrobić.

jak chodziłam do pracy to tam był taki facet,którego zona zmarła na raka piersi,bo tez nie chciala isc do ginekologa przez 16 lat chyba, od urodzenia córki, inny przypadek tez taki podobny slyszalam

zamiast robić takie podchody przygotuj się do rozmowy merytorycznie, powiedz mamie że wiele chorób nie daje objawów bólowych do momentu jak jest już za późno, że się o nią martwisz i chcesz dla niej jak najlepiej. Że warto żeby zrobiła cytologię i mammografię, że choruje coraz więcej kobiet. Sprawdź w jakie dni i godziny przyjmuje lekarz w waszej przychodni. Powiedz jej to i tyle, zdecydować musi sama.

Problem w tym że ludzie dorośli są.. no właśnie - dorośli. I to oni decydują czy chcą się leczyć czy nie. Takie podchody mogą się skończyć tylko awanturą. Wydaje mi się, że po takim czasie mama już czuje strach i wstyd, że tak się zaniedbała. Dlatego ciężko będzie wyciągnąć ją do lekarza.

właśnie o tych chorobach niestety wiem... ;/ jeszcze potem albo jutro z nią na spokojnie porozmawiam. Mój tato zmarł na raka takze... nie chce i jej stracić zawczasu :( okej żeby musiała płącićza wizytę 90 zł tak jak jak ale ona ? ona nic nie będzie płacić ;/ a czy za mammorgrafię się płaci ? i czy jak będę ją zapisywała to od razu mam mówić że na cytologię ? i czy mammografię wykonają w gabinecie ginekologicznym ? no przepraszam ale nie wiem ;/ czy to gdzieś inndziej trzeba się zapisywać ? tak samo chcę zrobić podstawowe badania krew i mocz to przeciez też nie bo po co!!!

dokładnie.... moze się boi... jak zrobiłabym taki numer że jedziemy do ciatki a tak naprawdę do lekarza to chyba nie zle by się wściekła i jeszcze mam jedno pytanie jak zdoła mi się ją namówić to zaproponować jej aby się w intymnych miejscach ogoliła ? bo nie sądzę że się goli.

ludzie, a z tym goleniem co ci odwaliło?

Polska zajmuje aktualnie pierwsze miejsce wśród krajów Unii Europejskiej pod względem liczby nowych zachorowań na raka szyjki macicy rocznie - 18,1 w przeliczeniu na 100 000 kobiet. Każdego roku notuje się w naszym kraju około 4 000 nowych zachorowań i blisko 2 000 zgonów spowodowanych rakiem szyjki macicy. To jest to pokolenie powojenne kobiet 50'-65' ktore nie chca sie zglaszac na darmowe badania cytologiczne, mimo tego ze listy przychodza do domu. Moja mama jest taka sama - 3 ciaze i od ostatniej nie byla u ginekologa,

Przecież gin nie do tego, żeby oceniać fryzurkę, tylko żeby zbadać pacjenta! Mammografię robi się na specjalnym sprzęcie, na pewno nie ot tak na wizycie u ginekologa. Musisz się dowiedzieć, pewnie prywatnie łatwiej się dostać bez kolejki.

Autorko, daj mamie spokój bo twoja troska o jej sprawy intymne może być dla niej krępująca i żenująca, zwłaszcza że to dorosła kobieta!!! Moja Mama też nie chodzi po ginekologach , wie co o tym myślę ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy ciągać ją czy zapisywać jak ubezwłasnowolnioną osobę. Twoja mama zareagowała tak jak można by się tego spodziewać, jak urażona i zawstydzona osoba. Masz jakiś powód by się bać o jej zdrowie? Skoro twoja mama nie chce to jej nie zmuszaj i nie zachowuj się jak jej mamuśka czy lekarka.

no tak jak sama nie zdecyduje że chce się przebadać to namówić raczej jej nie zdołam :( no tak troche moze z tym goleniem przesadziłam. Nie mam żadnych podstaw żeby się martwić o jej zdrowie bo nic nie narzeka ale... mój tato zamarł na raka płuc 1,5 roku temu i nie chcę jej tak samo wcześnie stracić jak nie daj boże są jakieś zmiany w szysjce macicy tym bardziej że kiedyś miala wypalaną nadżerkę. mówi że okres ładnie się zakończyl że nie miala żadnych zaburzeń itp. ale szczerze wam powiem że troche nie chce mi sie wierzyć że po tylu latach nie ma jakiejś infekcji ;/ czy nawet tej nadżerki j ajestem dosyć młoda i mam nadżerkę z infekcjami się męczę od ok 3 lat. niby dba o higienę bo podmywa się codziennie kąpie co kilka dni

i jak byłam w tym tyg u gin to wlasnie powiedziąl że lepiej żebyśmy wymroziły tą moją nadżerkę bo po długimczasie może przynosić zmiany... i od razu pomyślałam o mamie ze on atez powinna się przebadać

i co najgorsze jak mój tata zaczą chorować to wszystkie obiawy zgadzały się z rakiem płuc chodziłam martwiłam się prosziłam że zabiorę go do dobrego lekarza ale on mi wmawial że to nie rak że to jakaś inna choroba płuc i że dostal leki i będzie ok odpuściłam po krótkim czasie w szpitalu okaząło się że to rak MIAŁM RACJĘ!!! po ok mieisącu zmarł :( nie chcę jej stracić :( przecież zawiozę ją za darmo 30 km do lekarza tam będzie umówiona wizyta na godzinę nie wiem jak mogę ją przeknać

Autorko masz dzieci? Twoja mama jest juz babcia? Jesli nie to sprobuj ja podejsc ... Moja babcia zmarla w wieku 68 lat( to tylko 10 lat roznicy) nawet nie pamietamy kiedy byla ostatni raz u ginekologa bo leczyla sie zawsze na inne choroby i na zaproszenia na cytologie nie bylo jej po drodze. Zmarla w meczarni miala przerzuty na watrobie a zaczelo sie od raka szyjki macicy . Babcia nawet nie wiedziala ze ma RAKA !!! Wiosna przewrocila sie na podworku silnie sie potlukla nie chciala do szpiltala tydzien lerzala w domu i dopiero wtedy zgodzila sie wezwac karetke i pojechac do szpitala byla to niedziela w poniedzialek dowiedziala sie o raku w srode odeszla... Jesli Twoja mama jest babcia to niech idzie do lekarza jak nie chce dla siebie to chociaz dla wnukow ktore napewno beda cierpiec gdy jej nagle zabraknie,lub jej nawet nie poznaja. Ja dorosla krowa 26 lat nadal nie moge sie pozbierac ze babci juz nie ma ze nie doczekala prawnuczki.

jejku wspolczuje moja tesciowa tez nie chciala isc az rak piersi to poszla ona i inne kobiety ze wsi, bo sie wystraszyly, myslą glupie ze jak wdowa i seksu nie uprawia to nie trzeba, bo sprzęt nieuzywany:( miesniaki guzy-wszystko to moze byc u kazdej zwlaszcza starszej pani

ja bym zrobila inaczej. poinformowala mamę, ze OPŁACIŁAM CI WIZYTĘ ZA 200 ZŁ TERAZ MUSISZ ISC BO PRZEPADNIE, A JA BYŁAM MIESIAC TEMU. albo poproś lekarza, ze jezeli mama sie wstydzi zeby zrobil jej usg przez brzuch, nawet majtek nie zdejmie. i lekarz ją postraszy to moze jej pomoze.

trzec***omysł. zaproś kogos kto mial miesniaki i niech mame postraszy. czwarty pomysl naprawde oplac jej droga wizyte(zaplacisz po wizycie, ale kto sie domysli) skąd to znam, mam tesciową ktora ma taka grzybice stóp ze az strach tam jezdzic. do lekarza nie pojdzie, bo po co... skutki? nawet raz nei zostane na noc, ani ja ani dziecko, dziekuje za jej posciel,reczniki i lazienke.

A moja babcia była tylko raz...

Bardzo dobrze, że przejmujesz się zdrowiej mamy...ale podstępem tego nie rób, to dorosła świadoma osoba, robi źle, ale ma prawo do tego...jak macie dobry kontakt, to siłą perswazji, może to potrwa tydzień, miesiąc, może nawet więcej, ale powinnaś dać rade ją przekonać i pójdzie dobrowolnie...poza tym do ginekologa trzeba iść przygotowaną też psychicznie, bo to nie jest przyjemne, a nie tak z zaskoczenia, zresztą jaką masz pewność że jak zawieziesz ją postępem na wizytę, to wejdzie do gabinetu, siłą ją będziesz ciągnąć? ja bym na pewno nie weszła zwabiona podstępem...miałam kiedyś sytuację, ze chłopak zapisał mnie do dentysty, oczywiście nie poszłam, bo czułam się jak upośledzona, że ktoś musi za mnie decydować, chciał dobrze, ale tak się nie robi...po prostu są zasady.