Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

podkładanie świni w pracy

Polecane posty

Gość gość

Mam taki problem że mój pracodawca świadomie podkłada mi świnie w pracy. Zupełnie nie mam pojęcia dlaczego to robi, na moje prośby o rozmowę, konfrontacje nie odpowiada, bagatelizuje je, udaje, że nie ma problemu. Jednak problem jest i to poważny. Sprawa rozgrywa się pomiędzy nami i oboje doskonale wiemy co się dzieje jednak moją rzekomą niekompetencję ogłasza wszem i wobec co dla mnie jest bardzo żenujące. Nie bardzo wiem jak się zachować w tej patowej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nagraj to i idż do sądu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprawy w sądach toczą się latami. Nie chodzi mi o takie rozstrzygnięcie sprawy. Bardziej chodzi mi o jej zrozumienie. Poprosiłam go, że jeśli ma jakieś zastrzeżenia do mojej pracy żeby mi to powiedział osobiście ale podobno nie ma. Więc o co może chodzić ??? To firma prywatna, może mnie zwolnić od ręki ale tego nie robi a sprawa jest o tyle poważna, że pozwala sobie na bardzo poważne uchybienia oczerniając mnie ale to w końcu szef. Nie wiem jak mam z nim postępować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może po prostu taki typ człowieka, który dowartościowuje się dowalając innym? Takie żarciki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, tak się wyraził na osobności. Żebym to traktowała jako żarciki ale to bardzo poważne sprawy dlatego nie chcę ich bagatelizować. Są na to paragrafy. Jednak ja nie mam z tym nic wspólnego. Zastanawiam się czy może mi próbować zrobić jakieś świństwo zawodowe? Mam odpowiedzialne stanowisko ale nie jestem zbyt doświadczonym pracownikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce wdawać się w szczegóły ale jednym słowem zarzuca mi niekompetencje, np że czegoś nie zrobiłam a zrobiłam lub odwrotnie. Potrafi zniszczyć jakiś bardzo ważny dokument i kiedy wszystko się pali i wali, ja świecę oczami, odkręcam wszystko, staje na uszach oczywiście pracuje po godzinach, często gęsto wykonując kombinacje alpejskie on potem obraca to w żart. Oczywiście nauczona doświadczeniem potrafię dowieść swego, asekuruje się od jakiegoś czasu ale... no i co z tego. Niemniej jest to to w jakiś sposób bardzo stresujące. Nie wiem do czego jest zdolny. Lubię swoją pracę ale nie tak bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olej go, niepotrzebnie szargasz nerwy, a to i tak nic nie da. Przed kim chcesz udowadniać swoją kompetencję, skoro to on jest szefem i jedyna osobą decyzyjną? I szukaj pracy, zła atmosfera Cię niszczy psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie! szukaj innej pracy bo się spalisz z nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jest ktoś nad nim, czy on jest szefem i wlaścicielem jednocześnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mam w pracy taką świnię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może mu się podobasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest szefem ale są jeszcze akcjonariusze ale oni się kumplują więc nie wiem czy coś da jak uderzę w te tony. W takich firmach ręka rękę myje a ja jestem za mała płotka żeby komuś z wyżyn podskoczyć. Możliwe też, że pewne rzeczy dzieją się za wiedzą i zgodą. Nie wiem może to jakaś forma kontroli czy coś w tym rodzaju ale takie zachowania dają do myślenia. W ciągu ostatniego roku zdarzyło mi się takich incydentów kilkanaście, na początku to olewałam ale jak zaczęły wchodzić w grę duże sumy pieniędzy to zaczęłam wszystko skrzętnie notować, dekretować żeby nie było. I już nie jest mi do śmiechu. Nigdy też oficjalnie nie ukarał mnie, po premii też nigdy nie polecał ale robi mi opinię a tego nie mogę zaakceptować. Ze swoich kompetencji rozlicza mnie nie tylko szef ale też moi kontrahenci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli masz dobre kwalifikacje szukaj innej pracy, nic nie zdziałasz sama a nawet jak znajdziesz sojusnika to jak przyjdzie do konfrontacji, to kazdy ze strachu przed utrata pracy, sie na ciebie wypnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie trochę strach pracować w takich warunkach, a jeśli pewnego dnia tak Cię załatwi, że zapuka do Ciebie policja? może na razie przez te "żarciki" bada teren czy może Cię w coś wrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to się nazywa kodeksowo MOBBING. wszystko co robisz zapisuj na dysku w osobnym pliku zabezpieczonym hasłem. Bedzie jak znalazł jak szef zgubi. Zaproponuj w obecności innych przekazywanie ważnych dokumentów przez dziennik korespondencyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×