Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martita101

Czy coś jest ze mną nie tak

Polecane posty

Gość martita101

Długo zbierałam się w sobie aby cokolwiek napisać ale już nie mogę ze sobą wytrzymać. Może przynajmniej mnie ktoś wysłucha. Mam 26 lat, narzeczonego, od niedawna pracę o której długi czas myślałam. Ale nie jestem już tą dziewczyną, którą byłam jeszcze kilka lat temu, którą pokochał mój facet. Nie jestem piękna, ani zarombiście mądra, nie jestem (jeszcze) specjalistą w żadnej dziedzinie. Tak w ogóle to w niczym chyba nie jestem na tyle dobra abym mogła właśnie w swoim życiu postawić. Jestem taka sobie. W ostatnim czasie w ogóle straciłam tą radość życia. Mało albo wręcz w ogóle sienie uśmiecham. Jestem bez energii, ciągle zmęczona. Jeszce kilka lat temu mówiłam o sobie- optymistka. Nie przejmowałam się niepowodzeniami, zawsze byłąm pozytywnie nastawiona do życia, lubiłam działać działać i działać. Twierdziłam że skoro człowiek się czemuś poświęca to później będą tego efekty i ktoś mnie doceni. Niestety po skończeniu studiów dostałam mocnego kopa w tyłek. Brak perspektyw na pracę. Łapałam się bele czego a i jeszcze zostałam totalnie niesprawiedliwie potraktowana w jednej z prac pomimo pełnego zaangażowania. Poczułam się totalnie jak frajer który żył tylko złudzeniami w uczciwość świata. Dodatkowo muszę powiedzieć że nigdy nie byłam osobą pewną siebie. Znajomi mnie odbierają wręcz przeciwnie jednak ja zawsze skrywałam w sobie totalną bojaźń o wszystko. Teraz już w ogóle nie mam poczucia własnej wartości. Myślałam, że jak znajdę odpowiednie stanowisko to się to zmieni. Stanowisko jest. Wiary we własną siebie nie. Boję się teraz o wszystko. W pracy że coś źle zrobię i będzie trzeba poprawiać, w życiu osobistym- to moja wina że nie możemy się ostatnio z narzeczonym dogadać. Czuję się taka głupia w tym świecie. Ma wrażenie że każdy inny człowiek jest o niebo mądrzejszy niżeli ja sama. A stanowisko mam tylko dzięki dobremu aktorstwu na rozmowie kwalifikacyjnej. Nie wiem w ogóle dlaczego mój facet ze mną jest. Przecież ma tyle ładnych i mądrzejszych dziewczyn dookoła. Tak w ogóle z miłą chęcią rzuciłabym tym wszystkim i pojechała daleko przed siebie gdzie mnie nikt nie zna. Czuję jakbym przegrała życie i nie mam ochoty się podnieść z podłogi. Czy ktoś mnie rozumie ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzmi jak depresja lub wypalenie Wyrzuty sumienia i poczucie niskiej wartości to jeden z objawów depresji, czujesz za zawodziła bliskich Przechodziłam to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×