Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość margostka

Seks a ślub kościelny

Polecane posty

Gość gość
Sama chyba nie wiesz co piszesz. To, ze spalam ze swoim narzeczonym i wzięłam ślub kościelny to mam twoim zdaniem najlepiej odejść z kościoła bo taka ateistka jak ty ma swoje przekonania. Znam zasady kościoła ale pomimo tego iz uważasz, że tak bardzo zgrzeszyłam:) nie uważam abym komuś zrobiła tym krzywdę tym bardziej po rozmowie z księdzem jestem o tym przekonana a nawet gdyby nie to co ci do tego. Nie czuje abym obrażała wartości religijne. Swoje dziecko również wychowuje w wierze katolickiej a swoja droga nie wierz co mi w głowie siedzi więc co tu wygłaszasz swoje morały. Wy ateiści teraz swoje poglądy wpieprzacie obrażając katolików bo to takie modne dla was i macie te swoje poglądy jakbyś nie miała ważniejszych spraw na głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekscentryczna
A czy kościół żyje zgodnie z naszymi zasadami ? Nas obowiązuje czystość, czy kościół nie musi być równie czysty, jest jakoś z tego zwolniony ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margostka
Ja jestem ateistką, ale interesują się wiarą katolicką, rozmawiam z Bogiem, chodze do koscioła (ale nieregularnie) i nie przestrzegam zasad kościoła katolickiego, wiec katoliczka siebie nie nazywam. Mam tylko jedno pytanie: używasz antykoncepcji po ślubie? przecież to też jest grzech. Spowiadasz się z tego? obiecujesz poprawę, ale jej nie dotrzymujesz? Nie rozumiem dlaczego wy się tak interesujecie innymi! to, ze inni grzeszą daje wam przyzwolenie moralne, aby również grzeszyć? najpierw się zaczyna od siebie a nie od zbawiania świata, co was obchodzi co robią inni? chyba ważne, abyście wy byli uczciwi dla samych siebie, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inny gosc 2
A ja mam gdzies zasady, mam partnera od 12 lat i dopiero teraz bierzemy ślub. tak KOŚCIELNY. Dlaczego? Bo po prostu to jest moje marzenie piękna suknia (bez welonu) kościół i oficjalna przysięga. Czy jestem katoliczką? Często się nad tym zastanawiam, bo przecież jedna msza w miesiącu katoliczki ze mnie nie czyni. Nigdy nie stosowaliśmy antykoncepcji, nigdy nie będziemy. Marzy Nie biorę tego ślubu, bo ktoś chce, bo ciąża, bo coś tam. Ludzie zawsze łamali zasady, lecz ja wiem, że mimo tego, że uprawiam seks jestem dobrym człowiekiem. Może i nie powinnam brac tego slubu, ale co mi tam wezmę i koniec kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekscentryczna
Ja jestem " katoliczką" Do kościoła nie chodzę, nie wyznaje zasady " jak trwoga to do Boga" W kościele pojawiam się na rodzinnych uroczystościach, nie czuje potrzeby pojednania się z Bogiem. Jak umre to nie czeka mnie żadne niebo, a piach, kawałek drewnianej budki i robale. : )) A spowiedź... jak mogę spowiadać się jakiemuś obcemu kolesiowi, to żaden pośrednik dla mnie z Bogiem, istnieje coś takiego jak SPOWIEDŹ POWSZECHNA. Zresztą,jeśli moje własne sumienie mnie nie gryzie- nie grzeszę : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mnie nie obchodzi czy ktoś się zabezpiecza od ciąży lub, chodzi do łózka z kimś kto ci to powiedział, że tak się tym interesuje? czy ja coś takiego napisałam bo sobie nie przypominam?chodzę do kościoła również nie regularnie, obchodzę wszystkie święta kościelne ale w życiu by mi nie przyszło do głowy zakładać do cudzego łóżka. Uważam się za katoliczkę, mam taka wiarę to prędzej ateiści się tak bardzo na to nakręcają...z tego co tutaj właśnie widać. Mnie tam cudze sprawy najmniej obchodzą. Poza tym dla mnie najważniejsza jest spowiedź przed Bogiem samą sobą a nie księdzem a tym bardziej przed ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wszystko wynika z tego, że jest ta chora instytucja spowiedzi. Głęboko zakorzeniona w umyśle zacofanych ludzi, którzy wiedzą, że cokolwiek złego by nie zrobili to i tak dostaną rozgrzeszenie u wszechmocnego plebana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewka sama jesteś hipokrytka wygłaszając morały do ludzi których nawet nie znasz: ślub nie ważny:) to mnie teraz rozwaliłaś haha uważam, ze co tygodniowe łażenie do kościoła nie czyni nikogo katolikiem czy też odwrotnie, ważne aby człowiek był dobry, nie robił nikomu krzywdy. W akurat czepiliście sie jednego tematu seksu przedmałżeńskiego i dla was nic już więcej nie istnieje...ja wierze w Boga, chodzę do kościoła ale nie co tydzień, rozmawiam sama z Bogiem nei ważne czy w kościele czy nie, szanuje wszystkie uroczystości i szanuje ludzi, nie robię nikomu krzywdy i nie mam w planie robić i wręcz uważam się za dobrą katoliczkę. Czy to się pannie ewie podoba czy nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym powiedziała, że w religii katolickiej chore jest, a raczej - mocno deprawujące to, że bóg przebacza wszystkim wszystko dla mnie to jest najgorsza choroba religii katolickiej i źródło wszelkiego zła, które dzieje się pod jej szyldem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekscentryczna
A kogo to obchodzi tak naprawdę kto jak się prowadzi, wojna na religie- odwieczny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to, ze ten ślub jest nieważny wynika z przepisów kk, a nie z mojego widzimisię ja nie wygłaszam morałów, tylko przytaczam zasady kk uczepiliśmy się akurat seksu przedmałżeńskiego, bo taki jest temat topiku, jakbyś przypadkiem nie zauważyła :) naprawdę, to, czy się uważasz za dobrą katoliczkę - nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia, więc nie wypowiem się, czy to mi się podoba, czy nie - jest mi to całkowicie obojętne chociaż byłoby mi milej, jakby ludzie zastanawiali sie nad sobą trochę bardziej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie idź Ewuniu nawracaj islamistów to zaraz po lubię dostaniesz siekierką... bo tutaj nie obchodzi nikogo to co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margostka
Ale to w takim razie, skoro ten kościół jest taki zły niedobry, ma takie beznadziejne zasady, to po co tam bierzecie ślub? po co ten gej, hipokryta, pedofil (za takich uważacie księży) żerujący na ludziach udziela wam ślubu? jaki jest dla was w tym sens? tak to najeżdżacie a w dniu ślubu msza jest cacy, ksiądz cacy a przed ślubem regularne chodzenie do kościoła jest ok? Przecież białą suknię można założyć też na ślub cywilny, ceremonię urządzić np. na świeżym powietrzu, też elegancką jeśli się chce, zaplanować, dołączyć jakieś swoje przemowy itp. a wy się tak upieracie przy tym kościele jednocześnie narzekając jaka to hipokryzja i obłuda. Sami sobie zaprzeczacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewe obchodzi!! wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z brzuchem:)nie najeżdżałam nigdy na księdza jeżeli o to chodzi. Nie interesuje się cudzym życiem i cudzymi zasadami, dla mnie ksiądz to też człowiek i każdemu mogą zdarzyć się błędy nie ma człowieka nieomylnego. Dla mnie ważny był ślub kościelny i dlatego go brałam. A do kościoła czy do księży nic nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa, ja nie wiem czy Bóg przebacza wszystko. Nikt tego nie wie. Wiem, napewno, że w rzekomym jego imieniu robią to ludzie, którzy mają o wiele więcej na sumieniu niż przeciętny spowiadający się człowiek. I cała ta szopka z tą spowiedzią to jest doskonała doskonała furtka do tego, żeby tą religię uznać za tradycyjną i dominującą. Jak pisałam, można robić wszystko, a potem spowiedź i mamy owieczkę w swoim stadzie. Masz rację dla człowieka, który coś przeczytał , przeanalizował- to jest hipokryzja. W innych religiach nie ma jakoś takich taryf ulgowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekscentryczna
Niby wolna opinia, ale z góry narzucany jest każdemu ślub kościelny- jeżeli takowa Pani zechce wziąć ślub kościelny w białej sukni z WELONEM uprawiając seks przedmałżeński to to zrobi. Ja kiedy wyjdę za mąż do ślubu założę welon po samą ziemię Bieluśki... tydzień przed weselem będę uprawiała z78bisty seks z moim narzeczonym, czy to się komuś podoba czy nie, dla mnie będzie to zgodne z moim sumieniem. A co do wrzucania paru zdawkowych argumentów co jest złe a co powinno się czynić wedle wierzeń katolickich to pasowałoby komentować to, gdy problem się zaczynał, mowa tu o ślubach w ciąży, seksie przedmałżeńskim- od dawien dawna tak jest, było i będzie. Biały welon, który uznawany był i jest za czystość odszedł do lamusa. Czy chcemy czy nie, czy będzie to komentowało 5,10 czy 1000 osób, nic tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma ja wole być hipokrytka jak to nazywacie:) tylko np. weźmy islam tam jak się nie dostosujesz to zginiesz czy to jest lepsze? jak dla mnie nie. Wole taką szopkę niz zabijanie i gwałcenie w biały dzień. Nie porównujcie naszej religii do innych bo akurat racji nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margostka
Ale co jest takiego w tym ślubie kościelnym, że do niego idziesz? Tuatj wychodzi na to, że liczy się biała suknia i ładniejsza ceremonia, a jak napisałam guzik prawda, bo białą suknię sobie można założyć zawsze a ceremonie nieraz są piękniejsze bez kościoła niż w nim. A już tych co jadą po księżach, że oni są obłudni a potem się uśmiechają aby im udzielił ślubu to jest dla mnie nienormalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie biała suknia to nie jest jakiś powód do brania ślubu chciałam kościelnego i już chyba mówiłam uważam się za katoliczkę i chciałam ślubu kościelnego tak samo jak narzeczony a nie rodzina bo oni nie mieli nic do gadania. Wolałam sie przespać przed ślubem jak po ślubie brać rozwód bo byśmy sie nie dopasowali a sekst to seks...ale mi szaleństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekscentryczna
Póki co żaden katolik- pseudo katolik, nie obraził tutaj księdza, tylko Ty jedyna piszesz o ich obłudzie i oczernianiu. : D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dlaczego uważasz, że w imię boga swojej religii ludzie giną czy ginęli tylko wyznania islamskiego. Katolicy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margostka
jak to nie: "Ekscentryczna "A czy kościół żyje zgodnie z naszymi zasadami ? Nas obowiązuje czystość, czy kościół nie musi być równie czysty, jest jakoś z tego zwolniony ?" "gość: Ksiądz na d***** jeździ a ona nie może sobie w welonie z brzuchem do ołtarza iść" kosciół nie jest "osobą" która moze żyć zgodnie z zasadami wiec chodziło jej księży, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszę to dlatego, że albo akceptuję reguły- wszystkie na które wskazuje mi dana religia, albo ich nie akceptuję i mam własne zapatrywania na tą kwestię. Ale w żadnym już wypadku, chcę być np. katolikiem, ale wedle uznania czynię sobie jakieś odstępstwa. To chyba jest logiczne, że nie można utożsamiać się z tą wiarą jeśli postępuje się wbrew jej podstawowym zasadom. Bądźcie szczerzy chociaż z własnym rozumowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekscentryczna
Ekscentryczna "A czy kościół żyje zgodnie z naszymi zasadami ? Nas obowiązuje czystość, czy kościół nie musi być równie czysty, jest jakoś z tego zwolniony ?" Personalnie napisałam o księdzu? nie wydaje mi się. A co do wypowiedzi jakiegoś gościa, skąd założenie że napisał to właśnie katolik? może to świadek jehowy, ateista, zielonoświątkowiec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margostka
to o kim napisałaś? o innych wierzących? czyli przyjmujesz zasadę "skoro oni grzeszą to ja tez moge!" a ty jesteś lepsza od innych? patrzysz na innych zamiast na siebie? przecież to twoje sumienie. Skoro nie masz nic do zarzucenia księdzu to znaczy, ze uważasz, że jest uczciwy bo inaczej nie prosiłabyś go o udzielenie wam ślubu. Skoro tak to wyłącznie ty nie żyjesz tutaj zgodnie z zasadami a mimo to bierzesz ślub w kościele... jesteś po prostu hipokrytką, tkwisz z własnej woli w czymś, czego zasad i norm nie przestrzeagaz a jedynie korzystasz z przyjemności i udgodnień. takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekscentryczna
Ale ja nikogo nie prosiłam o ślub, nie jestem mężatką. Także nie zapędzajmy się i nie wybiegajmy w przód z przemyśleniami, bo może dojść do tego, że do żadnego ślubu w przyszłości nie dojdzie- po co więc komentować coś co jeszcze nie miało miejsca. Jeśli już zdarzyłoby się, że wyszłam za maż, biorąc ślub kościelny wtedy ktoś mógłby mnie oczernić za hipokryzję- ale generalnie i tak miałabym to w d***e. : ) Ja nie interesuje się ludźmi, więc niech ludzie nie interesują się mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dekalog jest jak kodeks drogowy nieprzestrzeganie go prowadzi do wypadku obrzarstwo jest grzechem i konsekwencje tego grzechu to otyłosc krutsze zycie stanie sie posmiewiskiem a jak ktos klamie oszukuje to co ktos bedzie sie zadawal z takim czlowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×