Udane pożycie seksualne sąsiadów

Ludzie mlodziez czyta!

przed 22-gą wolno walić swoim młotkiem we wspólną ścianę albo walić swoim małym swoją żonę

ale od 22 do 6 cisza! zadne tam balangi!

Mam dla Ciebie nienajlepsze wieści. Też miałam takich sąsiadów, nie dało się wytrzymać, bo jakby było mało hałasu robionego przez nich, to jeszcze łóżko waliło mi w ścianę. Jak od tego była przerwa, to robili imprezę (nie mam nic przeciwko, ale nie naokrągło i z taką ilością decybeli) na cały regulator, i to weekend w weekend. Nie, to nie młodzi, tylko ludzie ok. 60-tki. Pewnego dnia ku wielkiej radości mojej i sąsiadów wyprowadzili się i od tego dnia wreszcie mogę się wyspać.

hahaha nie zaczynajcie, wczoraj ze śmiechu nie mogłam wyrobic jak to czytałam:D

nikt tobie nie każe czytać

najgorzej jak sie zaczynaja gonic po polnocy albo bawic w ciuciubabke! horror!

no to spoko, ale jakoś się nie zapowiada, żeby się wyprowadzali :) W ogóle to jest wybuchowa para, jak się kłócą to też wszyscy sąsiedzi wiedzą o co poszło.. Ale już Wam nie będę opisywać bo nie moja ani wasza sprawa :P To chyba ta dziewczyna ma po prostu temperamencik. I tak jak pisałam, jeszcze rozumiem o normalnych porach, ale w nocy i nad ranem to trochę nie bardzo. Moi na szczęście raczej imprez nie robią, chociaż fakt że czasem słuchają głośno muzyki.. No ale nie dajmy się zwariować, ja też mieszkam, jak każdy różne rzeczy w domu robię i pewnie też nie raz słychać mój śmiech (bo mam głośny) czy muzykę. Tyle że ja się staram, żeby w czasie ciszy nocnej raczej nie hałasować

w ciuciubabkę moi chyba nie grają, ale czasem tak śmiesznie zawyje jedno albo drugie hehe zawsze się zastanawiam o co chodzi z tym wyciem bo to jest niezależne od odgłosów przy stosunku dobra, starczy tego, i tak niepotrzebnie tyle napisałam

Wyje, bo wywołuje wilka z lasu:D:D:D

może oni po prostu są wilkołakami, nigdy się nad tym nie zastanawiałam ale kto wie kto wie, trzeba się przyjrzeć czy na pełnię wyją :D :D

hehe i widzisz? dobrze,że my chociaż sie z tego śmiejemy, bo cóż poradzić?:)

to sie mowi: wspolne doznania :-D

No, a mnie póki co pozostaje wyć do księżyca:D:D