Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mamy piszcie ze mna. tez jestem mama, i w sumie nie wiem co..

Polecane posty

Gość gość

piszcie moze gadka sie rozpocznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech mam to samo... siedze z tym maluchem i na glowe dostaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co? o czym chcesz pisac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka 123123
wlasnie nie wiem :( moze o tym ze nie mam siły na nic.. dzieci sa w przedszkolu a ja nie mam energii, nie umiem im czasu organizowac jak wroca do domu. jak bylam mala mama sie mna wogole nie zajmowala, dostawalam reka w tył glowy jak krzywo lierke napisalam w zeszycie. nie nawidzilam weekendów bo wiedzialam ze terror sie zacznie :( uwielbiałam moment kiedy szło sie spac, wedzialam ze juz mam spokój. :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego twoja matka tak robiła mieliscie jakies problemy w domu alkoholizm albo cos w tym stylu? mialam podobnie przez chorobe ojca matka byla nerwowa dostawalysmy z siostra łyżką drewnianą ale to jak coś naprawde zbroiłyśmy albo biłyśmy sie a siostra miała jeszcze okulary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze dziewczyny wezcie sie ogarnijcie wyjdzcie gdzies do miasta na jakies zakupy,kupcie cos sobie to zawsze humor poprawia,domyslam sie ze mlodziutkie ejstecie a narzekacie jak stare babcie :) Troche optymizmu blagam.Gdzie mieszkacie w duzych miastach? czy raczej tych prowincjonalnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka 123123
nie miała mama zadnych problemów alkoholowych itp. jeden powód to problem z głowa neistety, tak juz miala ze sie na mnie wyrzywała, ile razy mialam zeszyt mokry od łez bo mi kapały prosto na to co pisalam :( :( straszne dziecińswto mialam przez nia :( taty nigdy nie poznalam niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z prowincjonalnej dziury na południu Polski :P właśnie dostałam telefon że dostałam się na kurs chwała bogu można oc***eć w domu z dzieckiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu pomarańczowa mama
alkoholizm? u mnie w domu nie było alkoholu, za to wyniosłam nerwicę, do dziś nie radzę sobie sama ze sobą. z życiem. z problemami. zawsze można było lepiej-nigdy nie było wystarczająco dobrze. ojciec potrafił dusić za szyję, bo miał gorszy dzień w firmie. matka nigdy nie broniła, tylko jak się rozkręcił za mocno to mówiła "no weź już przestań". potem zamykałam się w łazience i oglądałam odbite paluchy na szyi, na ciele. musialam chodzic spac o wyznaczonych porach, nigdy nie moglam przed snem poczytac ksiazki. o gazecie nie pisze :) bo mialam zakaz czytania jakiejkolwiek odkad pamietam. nigdy nie chodzilismy na spacery cala rodzina. nigdy nie bawili sie ze mna rodzice. czasem ojciec zagral w gre planszowa. nikt nie przychodzil zapytac o moje marzenia, nie pomagano mi rozwijac talentow, wrecz uznawali rodzice ze zajmuje sie glupotami. (uwielbialam pisac, napisalam dwie ksiazki i mnostwo wierszy, dzis pracuje jako dziennikarka;) ) nigdy nie miałam prywatności-jak koleżanki wyslały mi list to czekal na biurku zawsze otwarty, potem tłumaczyłam się z treści tych listów, były krzyki bo np. pisałyśmy z kolezankami o pierwszych zauroczeniach. w wieku 16 lat miałam krwotok wew. / dwunastnica i błona śluzowa zoladka w oplakanym stanie. zawsze mialam niedowage, z nerwow problemy z jedzeniem. teraz mam 18 lat i wlasna corke. z rodzicami raczej staram sie widywac od swieta. czesto to dziecinstwo wspominam, duzo by opowiadac, strescilam Ci tylko na szybko to co mi w pamieci siedzi ;) nie przejmuj sie. teraz to od nas zalezy to jak zyjemy, kim jestesmy. masz meza? prace? skad rak energii... moze przez pogode? zla diete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka 123123
ja mieszkam w warszawie a wiec zadna dziura, ale nie mam sily na nic, ani sie szwedac po sklepach ani do fryzjera, nic jedyne co to zasnąć, chce zasnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu pomarańczowa mama
gościu z 14:29 na miasto to kolezanki chetne, ale pogadac odserca to nie ma komu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój tata zachorował jak miałam 7 lat siora 9 masakra pamietam jak dzieci się ze mnie śmiały bo mieszkalismy chwile u dziadków z siostry nie bo nie dawała sobie w kaszę dmuchać i nie daje do tej pory ja byłam młodsza to nie kumałam ale potem też nie pozwalałam sobie na docinki ale ogólnie dzieciństwo było spoko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu pomarańczowa mama
* teraz mam 28 lat, nie 18. asieodmłodziłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka 123123
ojej skoro bylas tak krótko trzymana to jak w wieku 17 lat udało Ci sie zmajstrowac dzidziusia? :) czytajac to myslalam ze masz conajmniej 30 lat bo napisalas ze pracujesz jako dziennikarka a na taki zawód trzeba sie wysluzyc, wyuczyc, no chyba ze tylko mi sie tak wydaje.. poza tym to co piszesz to u mnie było bardzo podobnie z tymi listami, jakbym siebie czytala, zawsze mama wszystko przechwytywala, czepiala sie o kazde słówko itd, cala podsawówke I lyceum NIKT NIGDY u mnie w domu nie był, zadna kolezanka. dziewczyny chodzily do siebie po szkole a ja nigdy nigdzie nie moglam, sama zaprosic tez nie. niezła siara co? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o ludzie ale miałaś tate masakra dobrze że nie masz częstego kontaktu z rodzicami naprade.... to do tej 18 tki :) napiszcie czy komus przydażyla się historia z duchami :) lubie takie coś czytac o starych legendach z duchami i wogule

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka 123123
o wlasnie , 28, to juz lepiej :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam podobnie ale potem jak byłam starsza z siorą to pierdzieliłyśmy zakazy i zapraszałyśmy do domu koleżanki i kolegów wiecie pierwszy bunt alkohol papieros seks :P ale listów rodzice nigdy mi nie czytali no chyba raz jak z policji dostałam :P ale to rozprawa była o znajomego nie o mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka 123123
wspomnialas ze napisalas 2 ksiażki, za mna od baaardzo długiego czasu chodzi taka mysl, co jakis czas kiedy mnie najdzie dopisuje sobie wspomnienia te dobre I te złe... hmm co ja mowie, tych dobrych przeciez nie było.. mama nigdy mnie nie przytulala, nie mowila ze mnie kocha, była taka sztuczna, nigdy nic mi nie kupiła, głópiego lizaka czy cos, no nigdy :( :( matko co to za człowiek był. Był bo teraz mam z nia kontakt od świeta jedynie, wiem ze dalej ma nie pokoleii w glowie niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka 123123
to chyba tak źle nie mialyscie skoro moglyscie p*******ic zakazy I sprowadzac towarzystwo. u mnie wywaleniem na zbity pysk by sie skonczyło kolezanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki jestes jedynaczka? a tata twój gdzie był? na początku była masakra a potem dupa mamy prawo zapraszać do domu znajomych co mnie to obchodziło ze ojciec chory i całymi dniami spi albo pije kawe i nic nie robi latało mi to szczerze mówiac ale wolałyśmy z siostrą wyjsc gdzies niz w domu byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka 123123
tak jestem jedynaczka, tata rozstal sie z mama jak mialam sie urodzic i slad po nim zaginal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu pomarańczowa mama
moja wiesz, kupowała mi. ciuchy, jakieś inne przedmioty-do dzisiaj tak ma, że takimi "prezentami" chce kupić mnie ogólnie, zagłusza chyba w ten sposób wyrzuty sumienia i sama siebie uważa za supermamę. potrzeby miałam schować do kieszeni, bo dostałam bluzkę. przykre. idę teraz z córką na spacer, wieczorem się odezwę :) szkoda, że mieszkasz w Wawie, mogłybyśmy się spotkać :) mam mało koleżanek-chyba z tego powodu, że wszystkie były przeganiane właśnie... ehh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka 123123
mam straszne problem emocjonalne, np mam łzy w oczach jak slysze ze karetka jedzie na sygnale, wiem ze komuś potrzebna szybko pomoc ze ktos moze umrzec, ze cierpi. Jestem przewrażliwiona na punkcie zadawania bólu, zwierzakom rozniez :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu pomarańczowa mama
ojej. a coś wiesz o tacie? opowiada Ci mama? nie masz ochoty go odnaleźć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka 123123
ja tez nie mam kolezanek z tego samego powodu co Ty, te najsilniejsze przyjaznie na długie lata wszyscy ponawiazywali w podsawowce czy w lyceum, ja nie mialam prawa sie z nikim zadawac :( odezwij sie zajrze tu wieczorem tez :( plakac mi sie chce jak mozna byc takim czlowiekiem, przez to wszystko nie umiem z dziecmi wlasnymi rozmawiac, kocham ich strasznie i nigdy na nich reki nie podniose nie wybaczyla bym sobie gdyby choc przez chwile mieli sie poczuc tak jak ja sie czulam codziennie gdy bylam w ich wieku :( :( i juz płacze nosz kurde :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dusze wszystko w sobie i w niodpowiednim momencie wybucham czasami pomaga mi sprzatanie czaicie baze jak sprzatam to sie wyciszam i odstresowuje hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka 123123
nie, nic nie wiem niestety, wiem ze sie rozstawli i tyle w sumie.. jakos dla mnie bylo to normalne ze jego nie ma, jakos nie drążyłam tematu, wogóle jak bylam mała o nic nie pytalam mamy bo nie wiedzialam jaka bedzie jej reakcja czy dostane w plecy czy weźmie kija, :( :( a Ty z jakiego miasta jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka 123123
tu pomarańczowa mama prosze napisz cos wiecej o Twoich ksiązkach, o czym są, czy masz moze wersje elektroniczna? Jeśli są o tym co przeszyśmy z wieeelką checią i ciekawościa bym je pochłonęła. Mam nadzieje, że ja swoja książkę rozniez kiedys skończe, jesli nie zrealizuję jej wydania to przynajmniej będzie dla moich dzieci. Jesli kiedys w przyszlosci miały by o cos zal, smutek, moze nie tak teraz z nimi postepuje, zeby przeczytały.. zobaczyły jak bardzo zwichrowaną psychike mam :( może to forma takiego samousprawiedliwienia , może chec wylania z siebie wszystkiego.. nie wiem :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka121212
Juz jestem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem z woj podkarpackiego a wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×