Co mężczyźni myślą o prezentach od swych kobiet?

Walentynki, znów większość na forach zwłaszcza ciuchowych szaleje z pytaniem "Co mu kupić?". I zaczyna się, zestaw perfum, niech się cieszy, ramke ze zdjeciem, kubek, misia, kalendarz, brelok itd. Drogie Panie, czy facet nie ma pasji? Kobieta myśli inaczej, jest bardziej uczuciowa, przywiązuje się do rzeczy sentymentalnych. Faceta nie cieszą takie rzeczy. Z kolei, jeśli ona nie dostaje pięknego prezentu zaraz pisze: nie postarał się, jedna róża, tylko kubek itd. Niezwykle mnie bawi ta cała bieganina. Tak, też jestem kobietą i nie mam pomysłu na prezent, ale wolę spędzić czas z moim A. choćby w kinie niż kupić mu kosmetyk, skoro ma jeszcze 3 inne nowe zapachy. Bardzo chciałabym tu poznać opinie męskiej części forum :)

up

chętnie popatrzę

Ja swojemu mężowi już kupiłam, są to rzeczy związane z uprawianą przez niego w wolnym czasie dyscypliną sportową, jakich jeszcze nie miał. Zawsze poznaję, czy jest zadowolony z prezentów - jeśli używa i widać,że je lubi, znaczy trafione. Tego się trzymam. Aczkolwiek chętnie poznam opinie innych mężczyzn. Pozdrawiam autorkę tematu, fajny pomysł na topik.

Ja myślę, że nie ma sensu szaleć, kupić coś taniego do 20zł góra i mieć to w nosie. Można kupić: czekoladki, skarpetki, jakąś koszulkę, dezodorant, nie ma sensu cudować i kupować jakichś drogich prezentów bo pewnie tak facet za kilka lat cię porzuci dla innej. A w ogóle to uważam, że facetowi nie powinno się pokazywać, że tak strasznie nam na nim zależy. Kretynki się dwoją i troją co kupić swojego facetowi, który za 5 góra 10 lat i tak je zostawi... ja tam swojemu kupię czekoladkę i mam to gdzieś :P

To może zabrać swoją wybrankę serca do Spa niż kupować jakiś prezent??!! Taki pobyt w Spa to wspaniała niespodzianka dla 2ga.

Bardzo dziękuję i pozdrawiam również :) Chciałam tylko podkreślić, że nikt na siłe nie chce kiepskiego prezentu, to że mnie babie się podoba nie znaczy że facet będzie chodził np. w kanarkowym sweterku z serduszkiem ;)

ja staram się nie kupować takich tendencyjnych prezentów mężowi, ale akurat walentynki to raczej nie okazja do świętowania ;) wystarczy wspólny wypad do kina, smaczna kolacyjka, jakieś winko :) mąż zwykle kupuje mi kwiaty z tej okazji, ewentualnie jakiś drobiazg, biżuterię, ale nie traktujemy tego "Święta" jakoś poważnie :) podobnie obchodzimy dzień kobiet, bez wielkich prezentów, tylko CZAS dla siebie, nutka romantyzmu. A prezenty na Gwiazdkę czy urodziny staramy się wybierać bardziej dla siebie, patrząc na to co chciałaby dostać druga strona (np jakaś gra na konsolę, masażer do pleców itp), prezenty są bardziej przemyślane :)

Czekolada, jeżeli lubi, nie ma sprawy. Ale chodzi mi o kiczowate prezenty, których biedny się wstydzi, kumple wpadli na mecz a w pokoju podusia z ukochaną, miś z jej imieniem, kubek na stole z ich zdjęciem, ze dwie ramki... No obciach trochę :)

A ja z narzeczonym w ogóle nie obchodzimy walentynek, dzień jak każdy inny.

Chodziło mi o wszelkie okazje, urodziny, święta, rocznice itd. Walentynki skłoniły mnie po prostu do napisania tego :)

Moj malzonek troche nie trafial z prezentami (chcial dobrze i szedl albo w romantyzm, albo według mojego ulubionego koloru). Dlatego wpadlam na pomysl i przed jego urodzinami, walentynkami oraz innymi okazjami prosze go, aby dal mi linki do upatrzonych przez siebie rzeczy w sklepach internetowych, a ja wybiore jedna i bedzie prawie niespodzianka :), albo zeby wybral cos z linkow przeze mnie zaproponowanych. Z czasem sam zaczal robic identycznie w stosunku do mnie i juz nie musze udawac, ze mi sie prezent podoba ;)

up