moj noworodek jest niespokojny w nocy i zawisa na cycu po 3h szukam kompanki

szukam kompanki z ktora by mozna bylo pisac w nocy, bo tez ma malego wisicyca w domu. najgorsze jest to ze czas sie dluzy w nocy.

Ja Ci juz nie potowarzysze,bo na butelke przeszlam to nie bylo na moje nerwy

Masz idealny czas, żeby poczytać książki, pouczyć się języka czy innych rzeczy na które wcześniej nie miałaś czasu, a później nie będziesz miała tym bardziej ;P

w nocy o niczym innym nie mysle tylko o nauce jezykow obcych:p

może Twoje dziecko jest niespokojne bo jest tak zmęczone że nie może usnąć? albo mu za dużo wrażeń na noc zapewniasz? im mniejszy tym szybciej go oduczysz wiszenia na cycku, potem będzie coraz gorzej ja bym nie pozwoliła na takie wiszenie na cycu, próbowałabym oduczyć, tym bardziej po co ma wisieć na cycku skoro nie jest głodny naucz dziecko uspokajać się w inny sposób niż cyckiem bo sama sobie krzywde robisz

no tak ale w jaki sposob? noszenie zle bo potrm bedzie jeszcze ciezsza, smoczka nie chce, tzn niby bierze ale po chwili wypuszcza, nie zasypia przy nim w kazdym razie. staram sie wogole na wieczor nie zapewniac jej atrakcji, zeby zasnela chyba ze cos zle robie. o 19 jest kapiel, masuje, ubieram, cyc iiiii cyrk. niby nie placze strasznie ale marudzi jak jej w koncu zabiore piers. mogla by tak ssac ssac i ssac. zasypia czasem przy piersi lub czuje ze juz nie je tylko ciumka wiec ja odstawie i po 3-5 min ona sie orientuje ze nie ma piersi i zaczyna sapac, potem marudzi, potem poplakuje i na koniec sie drze;)

Odciagnij pokarm i daj butelka. Tez tak mialam. Masakra idzie sie wykończyć

i to pomoglo?

Pomoglo. Syn zjadl 120ml i spal od 20 do 1 potem do 4 i potem do 7

i nie chcial ssac piersi po zjedzeniu butelki? zasnal przy butli czy ustpialas go jakos po jedzeniu (jesli usypialas to jak?) moze ja nie umiem usypiac?

Tak zasypial przy butelce,ale dawalam mu smoczka, spróbować zawsze mozesz

chyba sproboje, dzieki za rade. tylko odciaganie laktatorem jest dla mnie bolesne.. maz kupil mi juz drugi laktator a leci malo. mleko napewno jest bo polozna odciagnela recznie prawie szklanke a laktatorem nie dala rady i sie sama dziwila.

o mala spala cale 25 min :] chyba nie mozliwe ze jest glodna po takim czasie.

Ja mialam taki ręczny laktator, tez odciągałam ledwo co 120 ml. Czasem dawalam mu mm, tak mi kazala pediatra, bo mialam malo pokarmu. Ale jak dalam mu z butli to widzialam ile zjadl i ze sie najadl, później szybko smoczek, czasem jak go podnosilam do odbicia to sie wybudzal ale zaraz znowu zasypiam. Na piersi mialam pobudkę co 20 min ...ojjj źle to wspominam . He

Dodam jeszcze ze jak syn zaczal jesc z butli to później nie chcial ssac piersi, przemeczylam sie 3 msc i karmilam mieszanie,teraz jestem tylko na mm i od trzech nocy syn przesypia cale 10h. Idzie spac o 20 i wstaje dopiero o 6 na jedzonko

Ja w nocy podawałam pokarm odciągany nocami i mrożony a potem jak się zapasy pokończyły to odciągałam raz między 23 a 00 h i podawałam ok 4.30 lub 5.00 rano butelką i był spokój. Pokarm podawany nocą powinien być faktycznie z nocy bo jest tłustszy, treściwszy, nawet położna mi poleciła podawać za dnia jedną lub dwie porcję nocnego mleka by dziecko dłużej spało za dnia i nie męczył je tak szybko głód.

no a ile mialy Wasze dzieci jak zaczelyscie karmic butelka lub mieszac? bo mojej leci 3 tydzien dopiero. mam wrazenie ze ona sie najada tylko ma problem z zasnieciem, bo czasem jej sie uda i spi ze 3 h a czasem co 20 min sie wybimudza. w dzien jeszcxe ok, czlowiek tak nie odczuwa ale w nocy jest koszmar. strasznie sie chce spac. na lezaco moglabym karmic ale musze wyedy trzymac piers bo jej przyslania nos i sie boje ze sie udusi. wiec trzymam ta piers i to trxymanie jest gorsze, mniej wygodne niz pozycja z pod pachy. mam taki glupi ksztalt piersi ze sutek jedt za nisko i przyslania nos, musialabym do gory nogami przystawic dziecko wyedy by oddychalo bez trzymania piersi reka. dzis chyba zaloze jakas gumke na piersi zeby na ten nos nie zachodzily. lewy sutek jest doszczetnie zgryziony - zgryzla go w szpitalu jeszcze i do tej pory nie moge wygoic. jak zasysa to az skiaucze z bolu. ale i tak jest coraz lepiej. pocieszam sie ze moze z czasem bedzie zasypiala po karmieniu i przesypiala chociaz 2-3h. jak nie, to poczekam az skonczy 2-3 miesiace i dam butelke i tyle, bo sie wykoncze psychicznie. zobacze jeszcxe co pediatra powie na pierwszej wizycie, czy ladnie przybiera czy za malo.

ona jest maleńka, ma dopiero 3 tygodnie, przez 9 miesięcy była z Tobą 24h na dobę i teraz też chce być, potrzebuje Twojej bliskości - większość noworodków na piersi tak ma, mojej minęło, jak skończyła 4 tygodnie, karmienie skracała systematycznie z 5h non stop do 4, 3 i teraz mając 7 miesięcy pije 7 minut z zegarkiem w ręce KP było na początku okropnie uciążliwe, zwłaszcza w nocy - człowiek chce spać (bo nie jest cyborgiem, mąż nie wyręczy w kp), a tu przyssane dzieciątko nie chce wypuścić sutka. Ciężki okres - przetrwasz albo dokarmisz mm, Twoja decyzja. Ale na pewno minie to wiszenie.

cd - i ja też nie mogłam karmić na leżąco, wspominam te karmienia nocne jak koszmar, w dzień przysypiałam z małą w fotelu, siedziałyśmy tak godzinami z cyckiem w paszczy ogromnie się cieszę, że to już przeszłość i teraz te 7 minut to bułka z masłem, choć też nie jest łatwo - mała nie chce pić z lewej piersi i się szarpiemy, zwłaszcza w nocy - daje wtedy koncerty (nie chcę karmić tylko z prawej piersi) na początku karmienia brodawki też miałam zmasakrowane - każde przystawienie dziecka odczuwałam, jakby mi ktoś gwoździe wbijał i octem polewał, normalnie widziałam wszystkich świętych nad głową :O

W mózgach już macie pusto,to jeszcze brzydkie pewnie jesteście z obwisłymi warami i cyckami szmaty

cd - moja 7-miomiesięczna śpi na piersi 2 do maks 3 h w nocy, ale mojej koleżanki syn (w tym samym wieku) przesypia od początku całe noce i też na piersi, nie ma reguły kilka razy podałam na noc mm i nie było żadnej poprawy, teraz córka nie potrafi już pić z butelki, więc chcąc nie chcąc jestem na cycka skazana p starsza była karmiona mieszanie w zasadzie od początku i spała w nocy 7 godzin, pobudka na jedzenie i potem ok 4 h-5h, młodsza śpi maks 10 h z kilkoma pobudkami, w dzień 2x30 minut :(

czyli reguly nie ma. no nic. chyba przeczekam, zobacze jak to bedzie wygladalo. jak nie wydole to dam butle. najgorsze ze czlowiek ms jeszcze poczucie winy, ze moze cos ze mna jest nie tak, ze w nocy to karmienie nie jest przyjemne. czasem chce mi sie plakac tak mi sie chce spac.

Moja ma dwójkę dzieci roczek i dwa latka,oba karmione piersią.plus dokarmia jeszcze moją cztero letnią córkę z pierwszego małżeństwa.A ostatnio sąsiad rzucił jej dobrze płatną propozycją żeby karmiła jego córkę mlekiem z cyca za pieniądze.Co wy na to ?

i ożenić się z taką dojarą to masakra.a ile sąsiad chce jej zapłacić.ja wziąłbym dych za litra,to tak najmniej.moja też jeszcze karmi i chyba każe jej to mleko sprzedawać na allegro,z darmozjada będzie chociaż trochę kasy

Chyba ją wackiem po pysku wychlastom,niech wie ,że jo tu żadza.

A potem znowu ją zapłodnia,niech ksiądz se zarobi na chrzcie

ciekawe jaki obwisły i obleśne wy macie te cyce po karmieniu dojarki,chciałbym to widzieć

To ja co pisalam zebys dawala mleko z butli. Powiem ci tak, wiem co przezywasz, jest to okres bardzo trudny i albo go przetrwasz i sie wszystko unormuje,albo dasz mm. Ja czekalam dlugo,jeszcze ta nagonka ze kp takie super,co z tego jak moje macierzyństwo bylo jakims koszmarem,aż w końcu dalam mm i nie żałuję,wszystko sie zmienilo o 360st. Wiec zycze ci wytrwałości i powalcz jeszcze a jak juz poczujesz ze nie dasz rady to uwierz mi nie ma co sie zbijać,ty sie meczysz,dziecko pewnie maz tez

A jak odciagasz mleko to rpbisz sobie wczesniej cieply oklad na piers albo cieply prysznic? Cieplo otwiera kanaliki i lepiej leci. Ja zawsze przed odciaganiem biore cieply prysznic. Moj maly mial 3 tyg jak dostal pierwszy raz moje mleko z butelki.

o 360 stopni powiadasz? to niewiele się zmieniło :P